31. SZATAN ZAWSZE MòWI PRAWDĘ,
bo i tak wie, że nikt mu nie uwierzy; on nie kłamie, byśmy nie nabrali podejrzeń !!!
Rozmyślania Junga o Szatanie i z Szatanem są boskie: „Nie ma sensu mówić, w duchu obecnych czasòw: Szatan nie istnieje .... Widząc, że Szatan jest radością, zdecydowanie chciałbym zawrzeć z nim przymierze. Ale nie można zawrzeć przymierza z radością, ponieważ zniknie ona natychmiast. W konsekwencji nie można złapać nawet Szatana. Tak, to należy do jego istoty, że nie może zostać pochwycony. Byłby głupcem, gdyby dał się schwytać i nic nie zyskamy z posiadania kolejnego głupiego diabła..."
Jung rozumie, że Szatan jest niezbędnym wymiarem konfrontacji, jest innością wpisaną w naturę: "Szatan to nasz odmienny punkt widzenia ... Nie podjęcie próby komunikowania się z nim byłoby ucieczką...Dbanie o Sztana nie oznacza przejścia na jego stronę, byłoby to ròwnoznaczne z dostaniem się w jego moc. Dbanie o Sztana oznacza komunikowanie się z nim, w skutek czego traci on nieco gruntu pod nogami, podobnie jak i my. I to może być dobrem." Kiedy ludzie szukają boskiego wymiaru, który jest sprzeczny z naszym ludzkim wymiarem, myślą o spotkaniu z Bogiem, choć początkowo mogą znaleźć jedynie Szatana, ponieważ, jak trafnie wyjaśnia Jung, jeśli jest on innym punktem widzenia i „ skoro religia okazuje się bardzo wroga Szatanowi, można wykazać, że można komunikować się Nim właśnie za pośrednictwem religii ... Nieunikniona jest rozmowa z szatanem o religii." I pomyśleć, że tę początkową radość ludzie uduchowieni uznają za szczęście!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz