PATRZ NA CIEMNOŚĆ, KTòRA NA CIEBIE PATRZY





ŚWIATŁO JEST JAŚNIEJSZE W CIEMNOŚCI

Przyjrzyjmy się uważnie,
spokojnie i z miłością
otchłani, która znajduje się w naszym sercu ....
W miarę upływu czasu ta otchłań
zacznie patrzeć na nas
i w jej oczach
wyczytamy kim naprawdę jesteśmy ...
Ciemność jest w nas, nigdy poza nami.
Jeśli rozbudzimy świadomość do światła,
żadna ciemna strona nie zdoła nas przerazić ...



ŚWIATŁO UWYDATNIA CIEMNOŚĆ I ODWROTNIE

Ciemność jest łonem światła, ktòre świeci jeszcze mocniej tam, gdzie jest bardzo ciemno. Im większy będzie nasz cień, tym bliżej światła się znajdziemy. Nie bójmy się. Bez światła nie byłoby żadnych cieni, więc jeśli jest ciemność, to jest ona manifestacją BRAKU światła, czyli jego Istnienia. Światłość powinna być poszukiwana właśnie tam: w ciemności. Nie istnieje ani absolutna ciemność, a tym bardziej bezwzględna światłość. Światłość jest zależna od ciemności i odwrotnie, jedno bez drugiego nie może istnieć, a istnienie jednego zależy od braku drugiego. W Naturze fenomen ten jest sercem życia: związkiem przeciwieństw.


JEŚLI ZNAJDZIESZ SIEBIE - MOŻESZ ODNALEŹĆ TAKŻE INNYCH

"Spotkanie z samym sobą jest jednym z najbardziej nieprzyjemnych doświadczeń, od ktòrego ucieka się projektując wszystko to, co negatywne, na otaczający nas świat. Ci, którzy są w stanie zobaczyć własny cień i znieść ciężar wiedzy o sobie już wykonali niewielką część zadania ... "
Tak twierdził Carl Gustav Jung w jednym z wielu fragmentów swoich rozmyślań na ten temat. Wielu ludzi jest zagubionych ... Pragną szukać INNYCH nie wiedząc, że podróż zawsze zaczynać należy od SIEBIE. Jeśli nie odnajdziesz siebie, nigdy nie spotkasz innych ... Jeśli nie jesteś sprawiedliwy w sobie, nigdy nie znajdziesz odpowiednich dla siebie osòb. Bo jeśli nawet staną one na twej drodze, nie będziesz umiał ich rozpoznać.

FAŁSZYWE WIELKOŚCI CIEMNOŚCI I ŚWIATŁA

W ciemnościach, tak jak w cierpieniu, w nieświadomości, w samotności ... wszystko nabiera nieproporcjonalnej wielkości. Małe rzeczy stają się olbrzymie, trochę hałasu w ciszy jest burzą, wypowiedziany przez kogoś nonsens w naszym zaciemnionym umyśle może być obrazą z rzędu tych, ktòre wołają o pomstę do nieba.
Każde zjawisko (słowa, emocje, myśli), które przeżywa się w nieświadomości, w samotności, w bólu, zostaje wzmocnione poza realną rzeczywistość, ponieważ wygląda światła, które jest poza tobą, gdzie indziej, nieracjonalne. Lepiej nie wpadać w tę pułapkę. W najtrudniejszych chwilach lepiej nigdy nie podejmować ważnych decyzji: oddal się, wsłuchaj się w siebie i przeczekaj... !!! Giganci naszych cieni to tylko nasze oddalenie od światła !!!
Ale istnieją także kłamstwa w świetle, ktòre potrafi tworzyć blask przewyższający jego rzeczywiste proporcje tak, że oślepia: w euforii wszystko jest miłe, w zakochaniu nie widać wad, w euforii upadek nie mieści się w głowie... Zawsze więc nie miej zaufania do wszelkich skrajności: zawsze są one w jakiś sposób szkodliwe.




ŚWIATŁO NAJPIĘKNIEJ ŚWIECI W CIEMNOŚCIACH

Ciemność jest łonem światła, a świeci ono jeszcze intensywniej tam, gdzie jest bardzo ciemno. Im większy jest nasz cień, tym bliżej jesteśmy Światła. Nie bójmy się. Spotkanie z tak zwanym cieniem, które odpowiada zejściu do piekieł lub "nigredo"(dekompozycji) alchemików, jest tylko początkiem Pracy. Konfrontujcie się wobec tego z waszą ciemną stroną. Z tej otchłani można wydobyć to, co w nas najlepsze, a w przeciwnym wypadku najgorsze z możliwych, mieszkające w nas i kierujące nami uwarunkowania. Spójrzmy głęboko w otchłań serca, a potem ona spojrzy na nas i powie nam, kim jesteśmy!







Chcemy latać,
bo nogi są zmęczone,
bo bose...
nieprzystosowani do ludzkiej ziemi ciężkiego życia.
Ale skrzydła są z ołowiu bez duchowej grawitacji,
i aby im ulżyć, musimy przejść nad tym do porządku dziennego...



WOLNOŚĆ JEST W WAS,
NIGDY NIE PROŚCIE O NIĄ INNYCH

Zmierzmy się z naszą ciemną stroną. Często właśnie tam znajduje się to, co w nas najlepsze (w ciemności jest siła tych, którzy się boją, w ciemności śpi radość tych, którzy są zawsze przygnębieni, w ciemności płacze sympatia tych, którzy zawsze są zamknięci w sobie i odpychający). Jeśli nie uwolnimy tych CIEMNOŚCI świadomie, staniemy się ich nieświadomymi niewolnikami. Wolność jest WASZA, nikt inny nie może wam jej dać. Leży głęboko w waszej duszy. Nigdy nie bądźmy niewolnikami naszej fałszywej i ciemnej wiedzy (to tylko ignorancja światła).




ZAMKNIĘTY WSZECHŚWIAT NIEŚWIADOMEGO JA

Wewnątrz nas leży cały wszechświat, ale nieświadome Ja zamyka go w sferze swej skończoności i czuje się na swoim miejscu, jak ryba wewnątrz szklanej kuli, ktòra wierzy, że jej wszechświat jest tym prawdziwym. Złudne jest przekonanie, że możemy widzieć i osądzać bez odkrywania siebie z zewnątrz. Introspekcyjne spojrzenie CIEMNOŚCI służy właśnie temu: nauczeniu się patrzenia na siebie poza sobą (ze Światłem). Rozbicie tej szklanej kuli jest celem medytacji, introspekcji i świadomości: wewnętrzne otwarcie podobne jest trochę do śmierci, stąd strach, którego wszyscy unikają i przed ktòrym uciekają.

KOCHAJ NIEPRZYJACIòŁ TWOICH

To zdanie jest syntezą przesłania geniuszu Chrystusa: czy wiemy kim jest nasz najgorszy wróg? My sami! Nasza ignorancja lub nieświadomość, nasza ciemna strona, która oddala nas od nas samych, ta część, którą starożytni nazywali Demonem lub Szatanem.
Musimy znaleźć oświecenie wewnątrz siebie, w świecie, który robi się coraz ciemniejszy. Każdy z nas śledzony jest przez cień, tę naszą część, ktòrej nie znamy, a im bardziej jest nam nieznana, tym bardziej na nas wpływa, tym bardziej jest gęsta i tym bardziej ignorujemy jej istnienie.
„Pierwszą rzeczą, w którą szatan chce, byśmy wierzyli jest to, że on nie istnieje, aby mieć prostą drogę do własnej ekspansji. Tym, którzy nie wpadają w tę pułapkę i wierzą w jego istnienie, karze także wierzyć, że jest złem, ktòrego należy się obawiać, aby ludzie trzymali się od niego z daleka, podczas gdy jest tym, który przynosi prawdę i światło (LUCIferus = Nosiciel Światła, Gwiazda Poranna, jak nazywa go Biblia)."
Jak widać, za słowem Demon, Szatan nie ukrywa się żaden zewnętrzny "czarny charakter", ale nasz własny wewnętrzny wymiar, który należy do nas, prawdziwy stan naszej duszy i naszego serca, stan naszej psychiki.









- Mistrzu, czym jest brak?
- Nie istnieje brak, to, co nazywasz brakiem, jest w rzeczywistości obecną myślą. Kiedy ta myśl jest nieobecna, za czym tęsknisz?








ŻYCZ SOBIE NIE MIEĆ PRAGNIEŃ, A BĘDZIESZ JE MIAŁ

Nie zanosimy drewna na opał do lasu, ani ryb do jeziora: w tych miejscach jest drewna i ryb wbròd. Analogicznie jest z sercem i pragnieniami. Czemu więc wypełniamy nasze serca pragnieniami, jeśli serce jest zalążkiem wszelkich pragnień?
Serce i umysł muszą być OCZYSZCZONE z pragnień, a gdy pragnienia są minimalne, wygasają konflikty.
Tylko wtedy, w pełnym OCZYSZCZENIU, PUSTCE i CIEMNOŚCI zaświeci światło, które wypełni każde pragnienie. Gdy pozostajemy w mroku naszego umysłu i serca, przylegamy do łona natury. Do spokojnego i oczyszczonego serca nic nie przylega bezkrytycznie, nic nie pozostaje bezpodstawnie, ale wszystko pojawia się tam po to, aby być przemyślanym i docenionym.



BEZ ODCIENI NIE BYŁOBY KSZTAŁTòW

Całkiem biały obraz nie reprezentowałby niczego: potrzebne są odcienie, cienie, różnorodność i kontrast. Dlatego też absolutne DOBRO nie może istnieć jeśli tuż obok nie istnieje zło. Jeśli istnieje zło, istnieje ròwnież jakiś podstawowy i konkretny powód jego istnienia, ktòry jest istotą Bytu. IDEALNE ISTNIENIE nie jest tym, które żyje w pełni światła, gdyż nadmiar światła oślepia, podobnie jak słońce, którego nie można zobaczyć patrząc bezpośrednio na jego promienie, ale patrząc na grę odcieni i cieni, ktòre tworzy jego blask. 
Doskonałość tkwi w odbieraniu, przyjmowaniu i akceptowaniu cienia, który jest w nas: wszystkiego tego, czego nie chcemy w sobie widzieć.





NIEBO I PIEKŁO:
DWIE STRONY TEJ SAMEJ MONETY

Każdy chce słodyczy, radości, nieba, miłości, światła ... unikając za wszelką cenę goryczy, bólu, piekła, nienawiści, ciemności - nieświadomi tego, że to właśnie na tym NISKIM I GŁĘBOKIM fundamencie powstaje zrównoważona świadomość tego, co WYSOKO i BARDZO WYSOKO. Spotkanie z tak zwanym cieniem, które odpowiada zejściu do piekieł lub "nigredo" alchemików, to dopiero początek Dzieła.



 DUCHOWOŚĆ ALCHEMICZNA

Dualność jest dwiema stronami tej samej ścieżki, ktòre się do siebie dostosowują, jeśli są zjednoczone, ale nasza skłonność polega na dzieleniu, niebaczni, że bez jednego z przeciwieństw nie byłoby drugiego, bez możliwości przeżywania nienawiści miłość nie miałaby żadnej zasługi.
Mądrość nigdy nie jest skrajnością. Znajduje się pośrodku, w wiedzy, w jaki sposòb objąć przeciwieństwa na tej samej ścieżce, bez odrzucania światła i ciemności.
Pozbawiona sensu jest walka z dualizmem jako takim, trzeba go zintegrować, ponieważ sama natura jest stworzona z przeciwieństw.
Ci, którzy sprzeciwiają się naturze, znajdują schronienie w jednym z przeciwieństw (nawet to, co może wydawać się światłem i dobrocią, w nadmiarze zaślepia i rani w odmienny sposób). Nigdy nie ufajmy fundamentalistom, integralistom, totalitaryzmom, absolutystom. Posiadają oni jedynie częściowy i subiektywny pogląd na rzeczywistość.


Wobec tego co uważasz za problem, cokolwiek by to nie było, zawsze staraj się ustalić, czy jest to coś pozytywnego, czy negatywnego. Jeśli jest to coś negatywnego, nie walcz z tym, nie przejmuj się tym: po prostu szukaj pozytywnego zamiennika, a dojdziesz do właściwych drzwi. Większość ludzi na całym świecie nie zdaje sobie sprawy z tego, dlaczego walczy bezpośrednio z negatywnymi drzwiami. Tam nie ma drzwi, jest tylko ciemność, jest tylko nieobecność i im więcej walczysz, tym więcej niepowodzeń; stajesz się coraz bardziej przygnębiony, coraz bardziej pesymistyczny i ostatecznie dochodzisz do wniosku, że życie nie ma sensu, że jest tylko torturą.

- Osho -


RODZIMY SIĘ I UMIERAMY W CIEMNOŚCI

Pierwszym otoczeniem, którego doświadczamy w łonie matki jest ciemność...potem wychodzimy na światło dzienne poprzez nasze narodziny.
Dziwne więc, że tak wiele świętych tekstów podkreśla jedynie światło, z Biblią na czele...Bóg powiedział: "niech będzie światło", zapominając, że najpierw był chaos, czyli CIEMNOŚCI...
Kiedy dorastamy, strach przed ciemnością jest niemal natychmiastowy, ponieważ w ciemności nie mamy żadnych pewności, rozum nie widzi, duchy materializują się w naszej wyobraźni. 
Nie pozwalajmy zapalać światła tam, gdzie nie wymaga tego sytuacja. Dzieci nie rodzą się ze strachem przed ciemnością. Ich strach może być wywołany najczęściej przez nasze niemądre zachowanie (grożenie potworami w ciemnościach, opowieści o istnieniu złych istot i inne tego rodzaju głupoty). Jeśli dziecko przyzwyczai się do snu przy zapalonym świetle we wczesnych latach życia, prawdopodobnie może bać się spać przy wyłączonym świetle w przyszłości.

OD "JA"(EGO) ... POPRZEZ PERSONĘ... AŻ DO DUSZY

Nie jesteśmy Bytem (to jest absolutną Boskością, którą powszechnie nazywamy Bogiem), ale jesteśmy jego manifestacją w różnych formach (w zależności od tego w jaki sposòb ta energia jest skonfigurowana w przyrodzie). W nas, w ludzkich istotach, energia ta jest natychmiastowo zamknięte w naszym "JA", gdy się rodzimy, ale to nasze EGO nie powinno być demonizowane, wykluczone lub zapomniane i oskarżane, gdyż jest naturalną sytuacją naszego bycia ... Oczywiście, jeśli nasze EGO pozostaje uwięzione w sobie w sposób ABSOLUTNY, staje się czystym EGOIZMEM (samolubstwem, zamknięciem w sobie, odizolowaniem, piekłem, ciemnością).
Ważne, byśmy pamiętali, że bez EGO nie możemy nic zrobić, dlatego musimy nauczyć się, jak sobie z nim radzić. Jeśli przełamiemy EGO, otworzy się w naszym umyśle i sercu spirala światła w kierunku DUSZY, naszej Boskiej Absolutnej Istoty.
W naszej INTROSPEKTYWNEJ podróży musimy uczynić tak jak matka, ktòra bierze swoje dziecko za rękę i zabiera je do CIEMNEGO pokoju, by pouczyć: "moje kochanie, tutaj nie ma duchów ani potworów, chodź, zobacz jak w CIEMNOŚCI mogą świecić najpiękniejsze gwiazdy (potwory istnieją w ciemnościach naszej wyobraźni, czyli w nieświadomości)".
To jest naszym celem: by ludzie przeszli własną duchową ścieżką i dotarli do własnego INNEGO JA i nauczyli się, że nasz największy potencjał pochodzi z tych właśnie ludzkich otchłani.




POZYTYWNY UROK CIEMNOŚCI

Nie twórzmy konfliktòw między przeciwieństwami, ktòre są w nas, niech istnieją oba. Potrzebujemy każdej pary przeciwieństw, bo to są nasze skrzydła, ktòre pozwalają nam wzbić się do lotu. Samo przechodzenie dni w noce mówi nam, że jeśli chcemy ujrzeć światło świtu, nie ma innej drogi jak przejście przez ciemność nocy. To w ciemności nasze ciało ma tendencję do odpoczynku i snu, a we śnie dochodzi do naszego spotkania ze światem nieświadomości poprzez marzenia senne.




PODRÓŻ W NIEZNANE

Dzięki ludziom, z którymi udało mi się nawiązać kontakt w tej podróży w nieznane, w poszukiwaniu sensu życia i rzeczy, poznania siebie na drodze do przebudzenia i świadomości JA oraz BYCIA, zawsze zauważałam dziwną osobliwość: ludzie nie wiedzą jak rozpocząć tę podróż. Może wydawać się to dziwne, ale wygląda to tak: zaczynamy podróż i nie wiemy dokąd się udać lub skąd pochodzimy; już na samym starcie jesteśmy zagubieni. Dlatego Nietzsche zwykł mawiać: "moja ojczyzna to wygnanie".



DUSZA ZAGUBIONA WE WŁASNYM CIELE

Dziś istnieje wiele miejsc, w których można zadbać o ciało: siłownie, zakłady fryzjerskie, centra masażu, solarium itd. ... A dla odświeżenia i upiększenia duszy? Jakaś siłownia dla mózgu? Masaż na nasze urazy? Retusz naszego charakteru? Solarium na nasze fobie? ... Okropne w naszych czasach jest to, że żyjemy w społeczeństwie, które porzuciło swój wspierający, uzdrawiający, świetlisty wymiar, swój żywy silnik, ktòre zaniedbało niemal całkowicie życie wewnętrzne, ducha, duszę, intuicję lub mentalną świadomość ...

JESTEŚMY ŻEBRAKAMI ABSOLUTU, ZAGUBIONYMI W ŚWIETLE NA DRODZE DO BOSKICH CIEMNOŚCI.


NIEWAŻNE JAK WIELU KROKÓW WYMAGA OD NAS DROGA ŻYCIA,
WAŻNE, BY WYKONAĆ PIERWSZY KROK

Przychodzi mi na myśl ten fragment Ewangelii, gdy uczniowie Chrystusa po raz pierwszy zobaczyli Jego geniusz manipulowany i niezrozumiany przez wieki, i powiedzieli: "Nauczycielu, gdzie mieszkasz?" Odpowiedział: "Chodźcie i zobaczcie!" ... Przez kilka lat chodzili za nim; zabierał ich wszędzie, na morza, wzgórza, pola, na pustynie, aż do swej śmierci na gòrze Kalwarii. Jezus żył w ŻYCIU, na świecie, w egzystencji. Nigdy nie pokazał im domu z adresem i numerem telefonu ... I tak, wielu wciąż szuka miejsca, w którym mieszka Jezus.



NIC TAK NIE KŁAMIE JAK CIEMNE SERCE

Z winy naszej słabości wierzymy, że prawdą jest to, co się nam podoba, nawet wòwczas, gdy rozum podpowiada nam, iż to nam szkodzi. Nasze spojrzenie na świat stanie się wyraźniejsze i prawdziwsze tylko wtedy, gdy spojrzymy we własne serce POPRZEZ OCZY UKOCHANEJ OSOBY. Nikt nie powinien schodzić samotnie do podziemnego świata. Nigdy nie powinniśmy schodzić do labiryntu ducha bez dantejskiego cycerona. Kto patrzy na zewnątrz, marzy. Kto spogląda do środka, budzi się, ale często budzik nastawia nam kto inny.



Wyprowadź powoli na wolność wszystko to,
co ukryte jest w głębinach.
Niektóre z tych rzeczy są śmieciami
i musisz się ich pozbyć.
Inne to perły mądrości
i musisz docenić je w całej ich okazałości.
Za twoją maską
ukrywa się to wszystko, co jest stłumione;
pod nią jest piękno twojej prawdziwej istoty.
Osiągnij ją.

- Osho -








Ostatecznie nie jest ważne dokąd docieramy,
do nieba, czy do piekła.
Ważne jest, aby nigdy się nie poddać.
Nawet niebiańska statyczność jest przeciwna
transcendentalnej ewolucji naturalnej esencji.





DUCHOWE TRAWIENIE!!!

Tak samo jak ciało potrzebuje dobrego funkcjonowania przewodu pokarmowego, aby przyswoić wszystkie substancje niezbędne dla zdrowia organizmu, również dusza potrzebuje odpowiedniego pożywienia duchowego opartego na: lekturze (dobre książki są najlepszymi przyjaciółmi człowieka), sztuce (jest to tlen dla duszy: muzyka, malarstwo, pisanie itp.), dialogu (w samotności nieświadomość definiuje sama siebie i projektuje świat wymyślony przez siebie na własny użytek) oraz ciszy medytacji. Medytacja jest rozwiązaniem problemu poprzez metabolizację ... Jak to się odbywa? Do metabolizacji potrzebne są pewne składniki: rozum, ktòry udziela aprobaty oraz serce, które udziela akceptacji podobnie jak świeca, ktòra jako pierwszy przedmiot oświeca sama siebie !!! Zrozumieć, pojąć rozumem nie wystarcza. Wszystko musi zejść do serca, a wtedy przychodzi zgoda, akceptacja, przeżywanie, ucieleśnienie, życie naszym życiem. Przekonanie !!!



Spotkanie z samym sobą jest jednym z bardziej nieprzyjemnych doświadczeń, od ktòrego uciekamy rzutując wszystko to, co w nas negatywne, na otaczający nas świat. Kto jest w stanie zobaczyć własny cień i znieść jego obecność, już spełnił niewielką cześć zadania.

- C.G.Jung -








Światłość, która lśni w świetle jest oczywista, ponieważ jest znana i oczywista.
To światłość, która lśni w ciemności pozostaje ukryta, ale jej dobro jest przeogromne.











Mrok, który oblega ciemności, pozostaje nam znany. To mrok, który ukrywa się w świetle jest tajemnicą, a wiedza o nim jest wielkim dobrem.













Potępiaj zło, które atakuje
z głębin światłości.
Akceptuj dobro, które świeci
z wnętrza ciemności.








Trudno patrzeć własnym cieniom w twarz ...
Wąż naucza mocy transmutacji; to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się trucizną, z czasem może stać się ważną lekcją na drodze do prawdziwego rozwoju. Szamanizm nie pokazuje nam światła; szamanizm przeniesie nas do ciemnych głębin naszego jestestwa, by odnaleźć nasze demony i oszustwa, które ukrywają pewne wewnętrzne skarby, jakie każdy człowiek ma w sobie. Gdy masz odwagę zmierzyć się z własnym cieniem, wòwczas dowiesz się kim naprawdę jesteś, z twoją ignorancją, z twoimi kłamstwami, z twoją ślepotą, z twoim strachem i twoją ludzką niedoskonałością ... Od tej chwili będziemy mogli wybrać drogę własnego wzrostu i szacunku do własnego prawdziwego ja.

- Riccardo Fioravanti -




Miłość jest najpotężniejszą siłą, która pociąga cię ku temu wszystkiemu, czego się obawiasz i czego oczekujesz poza sobą, gdy odkryjesz w twoich myślach otchłań nienasyconej pustki i będziesz starał się obudzić we wszystkim co istnieje współbrzmienie z twoją duszą.

- Percy Bysshe Shelley -




W ciemnościach mojej duszy nauczyłem się pieścić samotność, ale najpierw ona pieściła mnie bólem. Na skutek tych wzajemnych pieszczot dochodzi do zmiany negatywnej izolacji w pozytywną samotność dotrzymującego samemu sobie towarzystwa.
W samotności nabyłem świadomość, ponieważ zrozumiałem jej sekret: pustkę, która pragnie przekształcić się w przepełnioną pełnię. To samotności powierzyłem moje opuszczenie i tak została wzbogacona człowieczeństwem i stała się moją drugą skórą.
Moja samotność jest radosnym, wewnętrznym miejscem, które w każdej chwili ujawnia tajemniczą tęsknotę i pokazuje mi, jak blisko mnie są wszyscy ci, którzy, tak jak ja, pragną prawdy i czuwają nocami przebudzeni i świadomi.


STRACH PRZED GŁĘBIĄ

Trudności z introspekcją, wchodzeniem w głębiny serca i ludzkiego umysłu, leżą w STRACHU przed ewentualnym bólem. Człowiek może dokonywać niesamowitych rzeczy i przyswajać sobie ogromną wiedzę, a mimo to nie posiadać żadnej wiedzy o sobie ani, w konsekwencji, zrozumienia siebie: wie wszystko na temat wszystkiego i wszystkich prócz samego siebie. Dopiero CIERPIENIE, które prędzej czy później nadejdzie, popycha nas lub zmusza do spojrzenia w siebie. Jeśli ziarno pszenicy nie spadnie na ziemię, obumrze, nie otworzy się, nie zakiełkuje, takie jest prawo natury. Nauczono nas bardzo źle: nauczono nas ucieczki przed bólem lub poszukiwania go w sposób masochistyczny. A przecież ból jest wezwaniem duszy, która chce się rozwijać. Kiedy wierzymy, że wszystko jest stracone, nadchodzi tak naprawdę czas nowych doświadczeń. Jeśli coś nam się powiedzie, w naszym wnętrzu rodzi się światło skierowane ku świadomości.






Prawdziwym zadaniem każdego człowieka w życiu jest zrodzenie samego siebie. Aby to osiągnąć, musimy rozwinąć naszą generatywną, psychiczną kobiecą zdolność, która znajduje się w duchowym wymiarze świadomości, połączona z penetrującą męską zdolnością twórczą znajdującą się w nieświadomości serca. Wtedy umysł i serce jednoczą się, dusza odradza się, a całe ciało odkrywa na nowo swoją prawdziwą tożsamość i życie.









Spróbuj uchwycić w sobie to, co wygasa...
Pozostawi po sobie ślady, dzięki którym później będziesz mógł oświetlić swoją drogę.

(obraz Rafała Olbińskiego)













Nigdy nie lękajcie się zstępować w łono waszej duszy. Tam leży wasza prawda. Nic nie przyniesie wam tyle blasku, co cień ukryty w otchłani waszej nieświadomości.










Jesteśmy częścią systemu Harmonii,
w którym "strach" nie ma sensu.
Strach oznacza brak zaufania,
a bez zaufania tworzymy świat "wrogów".
Z ufnością nawet rzeczy, które wydają się "niebezpieczne", stają się proste i nieszkodliwe!







OCZY - LUSTRO DUSZY

Ciemność w świecie materialnym jest światłością, ktòra napotyka na swej drodze przeszkody. Ciemność w świecie duchowym to brak świadomości. W materialnym świecie maksymalnym źródłem światła jest słońce, a ośrodkiem, które je przyjmuje jest oko. W świecie duchowym źródłem światła jest prawda, a ośrodkiem, które ją przyjmuje jest dusza. To dlatego oko jest lustrem duszy. Tak jak twoje spojrzenie odbija twojego ducha, tak twoja twarz jest twoją manifestacją. Im więcej prawdy nosi w sobie twoja dusza, tym czystsze i przejrzystsze jest twoje spojrzenie.




Bezcelowe jest modernizowanie duszy, to nie działa. Natura jest tym, czym była przez tysiąclecia. Skład chemiczny wody jest zawsze taki sam, to samo dotyczy kamienia, kwiatu, motyla.
Udało nam się dotknąć ciało skalpelem i zmodyfikować je (liposukcja, operacje plastyczne warg, piersi, usuwanie zmarszczek na twarzy itp.), ale nie potrafimy sprawić, by dusza stała się "naukowa". Im bardziej jesteśmy sztuczni, tym mniejszy staje się dostęp do naszego wewnętrznego wymiaru, który jest w 100% naturalny.






KOCHAJ SWOJEGO WROGA, CZYLI SIEBIE

Synteza Ewangelii jest następująca: kochaj swojego wroga, co jest równoznaczne z powiedzeniem: poznaj siebie i zaakceptuj, przebacz i przyjmij. 
Dopóki nie będziemy żyć w zgodzie z samym sobą, nie będziemy w stanie żyć w zgodzie z innymi i z całym światem. Nie będziemy mogli być ani wolni, ani kochający, ani wyrozumiali względem innych.







Zagubienie, zatracenie jest sposobem na odnalezienie siebie, na ponowne odkrycie.
Zatracenie to często ostatni sposób na doprowadzenie nas do odnalezienia samego siebie, nareszcie bez masek, wreszcie twarzą w twarz ze sobą.










Kiedy dowiesz się gdzie jest światło,
będziesz mògł przesuwać twój cień do woli
i będziesz wtedy sobą wszędzie.




KTO ZNA SWE CIENIE NIE WYKŁÓCA SIĘ O ŚWIATŁO

Mądry człowiek nigdy nie kłóci się o prawdę. Wie, że jest posiadany przez prawdę: prawda przede wszystkim sprawia, że czujemy się pewni siebie, nie potrzebujemy jej potwierdzenia u innych osòb, aby poczuć się uspokojeni, nie tylko na poziomie umysłowym; a poza tym prawda uświadamia nam, że nawet jeśli istnieją pewne wątpliwości i możemy się mylić, to nie ma powodu do rozpaczy: uczy nas kochać wątpliwości jako źródło naszych badań i rozwoju. Prawdziwi myśliciele nie kłócą się, są bezstronni, nie używają idei, aby się afirmować, są pewni siebie, a kiedy popełniają błędy, z pewnością wiedzą, jak przeprosić.




WIDZISZ TO KIM JESTEŚ

Jesteśmy zdolni patrzeć na świat zewnętrzny poprzez wiedzę, którą posiadamy wewnątrz. Przez ciemne okulary nawet śnieg będzie czarny ... Im większa nasza świadomość, otwartość umysłu i jasność serca, tym rzeczywistość będzie coraz bardziej zgodna z tym, kim jesteśmy. Odłóżmy na bok nasze "ja" SUBIEKTYWNE, a natura zabłyśnie bez naszej ingerencji.



Psychologia jest pomostem między materializmem a mądrością. Osobiście bardzo pomogła mi uświadomić sobie mechanizmy, które nami rządzą. Ale bez duchowości psychologia może stać się zimnym mechanizmem (ponieważ psychologowie nie znają, w przeciwieństwie do mędrców, rajskiego wymiaru, do którego każdy człowiek może mieć dostęp), stąd powstaje praktyka kliniczna, podejście, które nie jest wystarczająco osobiste, gdyż uzdrowieniem par excellence jest miłość.

YIN-YANG ... PRAWO PRZECIWIEŃSTW

Przeciwieństwa w przyrodzie nie są przeciwieństwami, ale są ze sobą zintegrowane. Bez CIEMNOŚCI...gdzie świeciłoby światło? Bez błędu... gdzie mogłaby objawić się prawda? Tak więc ból jest podstawą do zrozumienia zdrowia, popełnianie błędów jest częścią poznania życia, niedoskonałości to nic innego jak możliwości rozwoju ... Przeciwieństwa zderzają się właśnie dlatego, że łącząc się GENERUJĄ równowagę. Jeśli wybierzemy tylko ŚWIATŁO, oślepi nas, jeśli wybierzemy tylko ciemność, nic nie zobaczymy; łącząc światło i ciemność dostrzeżemy niuanse, z których utkane są wszystkie kształty w naturze. Materia istnieje dzięki równowadze przeciwieństw i ta równowaga jest tym co wielu nazywa świętością, prawdą, świadomością, oświeceniem. Ja nazywam ją Yin-Yang.


UWAGA NA TO W CO WIERZYSZ,
BO BĘDZIE TO TYM, CZYM SIĘ STANIESZ

Nikt nie jest wolny od wiary w coś, wszyscy jesteśmy zmuszeni przez naturę do wiary w cokolwiek: kto nie wierzy w religię, wierzy w obietnice polityków; ci, którzy nie wierzą w polityków, wierzą w mamę i tatę lub przyjaciela; niektórzy wierzą w drużynę piłkarską, która ich zdaniem wygra mistrzostwa; niektórzy wierzą w numery na loterii; niektórzy wierzą, że Bóg nie istnieje, ale wciąż jest to przecież jakaś wiara. Nawet ci, którzy twierdzą, że w NIC nie wierzą, wierzą właśnie w nicość! ...
Wiara jest skòrą, przez którą oddycha skończoność ludzkiego rozumu. Problem więc nie polega na tym, czy wierzymy czy też nie, ale na tym w co wierzymy lub dlaczego nie chcemy wierzyć. WIARA jest punktem wsparcia, bez którego nie można mieć stabilnego umysłu. 






W każdym z nas znajduje się nasza własna brakująca wielkość, która nieustannie patrzy na nas, jest naszym cieniem.Ten wymiar znajdziemy jedynie w ciemności, w naszych ograniczeniach, błędach, w naszym duchowym ubóstwie i w naszych sprzecznościach. Słuchamy jej w milczeniu, znajdujemy w samotności. Tylko w ten sposób możemy ją pokochać i zmartwychwstać wewnętrznie. Dopòki to nie nastąpi, zostanie odseparowana, podzielona, zdezorientowana i zagubiona w naszym wnętrzu.




Nawet jeśli (...) kończymy dotykając dna z powodu głodu, uwięzienia, uszkodzonego instynktu, destrukcyjnych wyborów i całej reszty, pamiętajcie, że to na dnie są żywe korzenie psychiki. (...) Na dnie znajduje się najlepsza gleba pod zasiew i uprawę czegoś nowego. W tym sensie dotykanie dna, choć jest to niezwykle bolesne, jest także znalezieniem ziemi pod zasiew.

- Clarissa Pinkola Estes -






To, czego nie chcesz widzieć,
jest właśnie tym,
co zagnieżdża się w najgłębszym zakamarku
twojego ślepego serca.












Nie zapominajcie o tym, że wasza wewnętrzna ciemność was przerasta i wydaje się wam ogromna, ponieważ odwracacie się plecami do światła prawdy.








Nigdy nie będziesz sam
jeśli nauczyłeś się widzieć twój cień.
Zawsze będziesz sam
jeśli ukrywasz się w innych przed twoim cieniem.





CISZA 

Jedynym sposobem, aby iść do przodu,
jest wyodrębnienie istoty ze słów,
działania z zamiaru, emocji z posiadania
i pragnienia z jego wyimaginowanego obiektu;
i kopiąc tunel, utracić jedną i tysiące skór,
zużywać nadmiar w świętym ogniu,
pozwolić, by wychudły pasożyty "ja",
nie być ni tym, ni tamtym,
połączyć dwa bieguny w jedno koło,
uchwycić spojrzenie za spojrzeniem,
z oka do oka zejść do świadomości,
gdzie wszystko jest wstrzyknięte, wytatuowane, skopiowane, sfałszowane
i porywane przez wiatr jak rój płatków.
Pusty umysł, pełne serce,
uspokajając pragnienia, rozplątując ślepe węzły,
integrując opancerzone drzewo z gołym lasem,
nigdy więcej wąż nie będzie syczeć w moich piersiach,
nigdy więcej, między moimi nogami,
bezduszne pragnienie ciała nie zaostrzy swych haczykòw,
nigdy więcej moje ciało nie będzie aspirowało do bycia wieczną maszyną.
Wybieram jako ścieżkę niewyczuwalny cień i stałą pustkę,
omijam lustro, które porównuje, wyburzam piramidę przodków,
którą noszę na plecach
przykuwając siebie do stagnacji.
Kopiąc do samego dołu w sobie,
przychodzę do źródła, gdzie słowo się rozwiązuje:
nieustanna przyjemność, wieczny orgazm,
cisza, która jest sumą całej muzyki.

Alejandro Jodorowsky - Essential Journey










Nasze wewnętrzne rany
to tylko rozdarcia,
przez które szuka drogi
światło prawdy.











Oprócz przypadkòw normalnego zapominania, Freud opisał liczne przypadki, które sugerują celowe „zapominanie”, czyli zamierzone usuwanie nieprzyjemnych wspomnień. Jak zauważył Nietzsche, im silniejsza duma, tym bardziej zanikają wspomnienia. Dlatego, wśród utraconych wspomnień, wiele wywodzi swój stan podprogowy (i niemożność dobrowolnego ich odtworzenia) z własnej nieprzyjemnej i niezgodnej natury. Psychologowie nazywają je „usuniętymi” treściami.

C. G. Jung









Nie bój się spojrzeć na swoją ciemną stronę, jest piękniejsza niż myślisz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz