YIN-YANG 陰 陽 ... ŚWIĘTA SEKSUALNOŚĆ




SEKS, ŹRÓDŁO ŻYCIA LUB ŚMIERCI

Jeśli śmierć jest matką wszystkich tabu, to brakujący seks jest ojcem wszelkiej aberracji, zamknięcia, frustracji i emocjonalnych odchyleń. Przychodzimy na ten świat lub wymiar poprzez energię seksualną, rodzimy się przez narządy płciowe, jesteśmy poczęci w akcie seksualnym. Możność rządzenia tą siłą jest kluczem do panowania nad ludzkością, do trzymania jej w pięści... Dlatego nie powinno dziwić to jak wiele potęg religijnych i politycznych posługuje się tą prawdziwą bronią mentalnej sugestii i kontroli. Ponieważ ludzkość uwierzyła tym szarlatanom, którzy demonizowali seks i sprawiali, że stał się ekskluzywny, a nawet grzeszny, wpadliśmy w pułapkę najczarniejszych, petryfikujących i mistyfikujących kłamstw, jakie kiedykolwiek poznała ludzka historia: fobia seksualna i patologia.
Seks w nas jest albo źródłem życia, albo śmiertelną represją, do nas należy wybór.


URODZILIŚMY SIĘ Z MIŁOŚCI I DO MIŁOŚCI

W chwili naszego poczęcia dwie osoby (rodzice) opróżniły się (uczucie towarzyszące orgazmowi), aby ucieleśnić w nas ich miłość, więc jesteśmy pełni ich całkowitego daru. Wydaje się to bajką, biorąc pod uwagę powierzchowność, z jaką tak wielu chłopców i dziewcząt jest dzisiaj poczętych: seks nie jest już koniecznie doświadczeniem, które można osiągnąć na drodze miłości, ani przynajmniej w świadomości daru wolności (oczywiście wykluczam wyjątki, które potwierdzają regułę!); myślę, że jednak niewielu jest artystów seksu, takich, którzy robią to jak modlitwę, traktują jak most, ktòrym wyjść poza ciało w połączeniu myśli, emocji i instynktów przekraczających próg ciał. Rezultat każdej naszej AKCJI zależy od zamiaru, z jakim RODZI SIĘ w naszym SERCU, więc jeśli artysta maluje obraz tylko po to, by zarabiać pieniądze, z pewnością ten obraz będzie miał bardzo materialny ładunek; jeśli tancerz jest w danym momencie na coś wściekły, nie możemy oczekiwać, by tańczył w sposób boski! Wiele dzieci rodzi się w przemocy, w strachu, w frustracji, w niedbałości (zapomniano o zabezpieczeniu przed ciążą?)... Oczywiste jest więc, że jesteśmy otoczeni przez ludzi, którzy są zdezorientowani już przez sam fakt swych narodzin i zmagają się z większą liczbą trudności niż ci, którzy zostali poczęci w atmosferze oczekiwania i miłości.


KTO GARDZI CIAŁEM
NIE ZNA SIEBIE

Ciało jest formą, przez którą nasza dusza materialnie się manifestuje - nie mamy ciała, ale jesteśmy także naszym ciałem.
Od zawsze istniała utylitarna idea ciała, tak jakbyśmy mieli je w jakimś celu, jak walizkę, namiot, sukienkę do użycia w podróży w tym ziemskim wymiarze. A tymczasem ciało to świątynia zamieszkiwana przez naszego boskiego ducha, jak esencja wolnego motyla, który leży w mocy niezdarnej i powolnej gąsienicy: jeśli nie czujemy się komfortowo z tą gąsienicą, oczywiste jest, że motyl zamknięty w nas nie zobaczy nigdy światła. Wszystko to, co leży w naszym ciele, jest NATURALNE, więc święte i boskie, w tym nasza SEKSUALNOŚĆ. Fakt, że wielu z nas nie jest w stanie doświadczyć seksu w boski sposób, bierze się właśnie stąd, że nie potrafimy zobaczyć boskości naszego ciała. Ciało musi zostać uleczone. Nie twierdzę, że ma być ono uwielbiane jak idol, taki jest cel konsumpcyjnego i materialistycznego stanu rzeczy, który czyni nas niewolnikami nieokiełznanej opieki nad ciałem (diety, masaże, obowiązkowa opalenizna, fitness, moda itp.). We wszystkim potrzebujemy właściwej równowagi. Przeszliśmy od epoki, w której ciało było pogardzane, ukryte, poddawane pokucie, by szukać ducha, do epoki, w której o duchu nie mówi się wcale, a ciało staje się centrum całej uwagi, choć jest puste jak pudełko bez esencji czy prezentu w środku. Stanie się wrogiem względem własnego ciała poprzez ascetyczną pogardę lub maniakalny fetyszyzm prowadzi do zniszczenia, stajemy się schizofreniczni, nędzni i tworzymy w sobie piekło.
Jesteśmy naszym ciałem!


SEKS UGRYŹ I UCIEKAJ (przedwczesny wytrysk)

W większości przypadkòw nie używamy wszystkich zmysłów (zmysł duchowy wykorzystuje całe ciało, a nie tylko genitalia), ograniczamy się do szybkich, sporadycznych, powierzchownych kontaktów. Żyjąc w świecie technologii, konsumpcjonizmu, materializmu, a więc czasu, który jest złotem, seks również staje się praktyką z "kròtką datą ważności": na szybko, do skonsumowania i tyle. Człowiek ery jaskiniowej zazwyczaj martwił się o zapłodnienie, o to, by kobieta była w ciąży, jak wśròd zwierząt, ale ta praktyka, jak dla każdego zwierzęcia, ròwnież dla człowieka, jest PRZEDWCZESNA (w rzeczywistości 90% mężczyzn cierpi z powodu przedwczesnego wytrysku i nie przypadkowe są wszelkie żarty na ten temat). Wśròd wielu zwierząt pary łączą się w mniej niż minutę i wszystko się kończy, ponieważ samica ma tendencję do ucieczki, więc samiec próbuje zrobić to tak szybko, jak to możliwe. Wydaje się, że nawet istotom ludzkim pozostała częściowo ta tendencja ich przodków, teraz nie tylko bezużyteczna, ale także szkodliwa i nierozerwalnie związana z brakiem duchowego podejścia. Dlaczego? Ponieważ seks jest językiem ciała i jeśli dana osoba nie ma w sobie intymności i głębi, po akcie seksualnym nie ma fizycznie niczego innego do zaoferowania, nie wie, jak rozmawiać z ciałem, a to wywołuje niepokój oraz tremę i pośpiech, a jakość zostaje utracona.








CIAŁO JEST ŚWIĘTE,
NIE PATRZMY NA NIE NIECZYSTYM WZROKIEM

Tantra uczy czci dla ciała,
miłości, szacunku i wdzięczności za ciało.
Ciało jest wspaniałe.
To największa z tajemnic,
twòr estetyki par excellence,
arcydzieło ludzkiej natury.






ENERGIA SEKSUALNA MUSI BYĆ UWOLNIONA,
ABY NIE ZNIEWOLIĆ NAS OD WEWNĄTRZ

Zniekształcone manifestacje ciała są niczym innym jak alarmem naszej duszy. Seks, jako energia życia, jeśli nie jest doświadczany, natychmiast objawia się w ciele poprzez sztywność. Kto nie ma w danym momencie aktywności seksualnej, musi mieć zamiłowanie, namiętność lub pasję przynajmniej równą sztuce seksu, w przeciwnym razie jego wewnętrzne JA stanie się skamieniałe, z tendencją do zamykania się w sobie (stajemy się wtedy zgorzkniali lub wybuchowi). W naturze wszystkie rzeczy muszą być doświadczane lub przekształcane, nigdy nie eliminowane czy ignorowane.



CIAŁO JEST PIESZCZOTĄ DANĄ NAM PRZEZ NATURĘ

Ciało jest pieszczotą, ktòrą daje nam Natura. Ignorowanie jego ptrzeb jest brakiem szacunku owocującym tendencjami takimi jak bulimia, anoreksja, kastracja psychologiczna lub represje seksualne, spożycie narkotyków lub alkoholu, chirurgia plastyczna itp.; są to dowody na to, że tracimy kontakt z rzeczywistością naszej natury, ciało się izoluje. Ciało jest mostem, więc barykadowanie się za tymi skłonnościami lub skrzywionymi emocjami jest drogą do zatracenia siebie. Naszym zadaniem jest sprawić, by nasze ciało rozkwitło. Nigdy nie powinniśmy zaprzeczać temu i zabraniać tego, co jest właściwe i naturalne (czystość, pożywienie, seks, ruch, upiększanie i ozdabianie w rozsądny sposòb, nie powierzchowny - ròbmy to dla siebie, odpoczynek). Ciało jest naszym domem, w którym powinniśmy żyć swobodnie. Powinniśmy zerwać z dziedzictwem Platona i nie uznawać ciała za więzienie duszy, by nie być w nim uwięzionym.





SEKS TANTRYCZNY

Tantra jest pełnią. Nie jest drogą ślepoty fizycznego spełnienia (seks), ani nawet czystej duchowości (miłość). Jest jednym i drugim. Tantra nie wierzy w filozofię wykluczenia: wierzy w filozofię integracji. Nie odrzuca niczego, przekształca wszystko i jeśli czegoś sobie odmówimy, będziemy ubożsi, ponieważ coś pozostanie nieprzetworzone, a nasze życie nie będzie w ekstazie. To jest droga natury, gdzie wszystko jest przemienione i nic nie znika, i nic nie jest wykluczone. Przekształcanie nie oznacza, że mamy się bez czegoś obejść, ale że mamy osiągnąć coś więcej poprzez seks i naturalną miłość.



SEKS TANTRYCZNY

Tantra etymologicznie oznacza transmisję, synchroniczne współdziałanie, jest sposobem na ponowne odkrycie własnej samoświadomości, własnej tożsamości, by następnie osiągnąć zjednoczenie z pierwotnymi siłami kosmosu. W Tantrze ciało staje się świątynią, środkiem do osiągnięcia duchowości, przekształcając się w boską emanację, która prowadzi do komunii z wszechświatem. Seks nie jest piekielną otchłanią ciała (jak uczy(ła)? zdeprawowana chrześcijańska skłonność spirytualistyczna), ale jest to próg duszy: tak jak rodzimy się przez seks, możemy skoncentrować nasze energie w akcie seksualnym dla wzmocnienia całego układu nerwowego, psychicznego i emocjonalnego w charakterze modlitwy i kontaktu ze wszechświatem. Seksualność w Tantrze staje się energią duchową, istotnym bodźcem, formą medytacji, która prowadzi mężczyznę i kobietę do wiedzy i świadomości, dając im poczucie obcowania z Bogiem.

SEKS TANTRYCZNY TO AUTOPENETRACJA POPRZEZ DRUGĄ OSOBĘ

Seks powinien być doświadczany jako czyn narodzony w duchu: w tym rozszerzeniu świadomości, kobiety postrzegane jako magnetyczne, księżycowe istoty, ujemna polaryzacja (YIN), odgrywają istotną rolę PROKREACJI światła. Istota płci żeńskiej zostaje przemieniona w żywy symbol i w ziemską manifestację Boskiej Matki Wszechświata, podczas gdy mężczyzna ucieleśnia Męską Zasadę (YANG). Kobieta, która jest gotowa oddać swoje życie poprzez święty akt narodzin, jest KOCHANYM STWÓRCĄ, mężczyzna umacnia przez nią swoją siłę jako KOCHANEK i oboje rodzą ISTOTĘ MIŁOŚCI, która musi być szanowana i honorowana. Przyciąga ona, pochłania i zawiera ukryte energie Kosmosu; kiedy łączy się z męską energię elektryczną, energia żeńska staje się dynamiczna i pozytywna (Yang) prowadząc do reakcji alchemicznej, podczas której partnerzy harmonizują się na wielu poziomach, rozwijając zdolności pozazmysłowe. Mężczyzna nabywa dzięki niej ciemne łono kobiecości i staje się YIN, a więc duchowy. Para, która praktykuje tantryczny związek seksualny, jak gdyby był prawdziwym obrzędem ofiarnym, wykorzystuje fizyczne siły mężczyzny jednoczącego je z energiami kobiety, aby osiągnąć stan całkowitej harmonii z Absolutem. Poprzez wzajemne przenikanie się komplementarności następuje wymiana ról i cech, które charakteryzują każdego z partnerów, równoważąc je i uzupełniając.


SEKSUALNA PODRÓŻ
PRZEZ 4 WITALNE ORGANY:
UMYSŁ, SERCE, ŻOŁĄDEK I GENITALIA

Seks rodzi się jak apetyt, w żołądku (wiele kobiet czuje na widok kochanego lub pożądanego mężczyzny "motylki" w żołądku). Jeśli to pragnienie ma zejść bez żadnego innego celu, kończy się w drogach moczowych, a następnie w cewce moczowej i jest rozładowywane tak, jak by to miało miejsce w przypadku każdej innej potrzeby fizjologicznej (tak jak dochodzi do oddawania moczu, tak i dochodzi do orgazmu, ale jest to jedynie instynkt biologiczny i zwierzęcy). Jeśli zamiast tego pragnienie wznosi się do serca, staje się uczuciem, jeszcze nie wolnym, ale bardziej szlachetnym, emocją, choć nadal nie duchową. Jeśli następnie pozwolimy, by pragnienie podeszło do naszej głowy, staje się celem życia i wtedy może stopić się z miłością, ponieważ nabywa światła świadomości, które uwalnia serce i humanizuje genitalny akt płciowy. Jeśli akt seksualny pozostaje tylko w żołądku, staje się obsesją (mowa tu o tych, którzy chcą seksu, ale go nie mają, wygłodzeni); jeśli sprowadza się tylko do genitaliów, jest wypróżnieniem się jak w przypadku prostej potrzeby fizjologicznej, ale pozostaje po nim niesmak, mdłości i pustka (pustka głowy i serca); jeśli pozostaje tylko w sercu, staje się kaprysem, niebezpieczeństwem dla romantycznych idealistów; jeśli zamiast tego pozostaje tylko w głowie, seks staje się abstrakcyjnym, mentalnym widzeniem, często purytanizmem, który maskuje się w nierzeczywistej i anielskiej czystości. Dlatego potrzebna jest równowaga, wszystkie cztery wymiary muszą być wypełnione i przeżyte, w przeciwnym razie zawsze będą zachwiane, pozbawione równowagi i pełne zakłóceń.




SEKSUALNA PODRÓŻ
PRZEZ KRĘGOSŁUP

Kręgosłup jest postrzegany jako drzewo życia z korzeniami w czeluściach ziemi i gałęziami rozciągającymi się w stronę nieba, Raju. U podstawy drzewa "kręgowego" znajduje się Wąż Mocy, symboliczny obraz boskiej mocy przejawiającej się w seksualnej naturze życia i śmierci. Seksualność tantryczna polega na przebudzeniu Węża i kontrolowanym wzniesieniu Węża od korzeni drzewa ku gałęziom. Proces ten prowadzi do duchowego oświecenia i ostatecznego wyzwolenia ze wszystkiego, co jest materialne. Kiedy Wąż znajduje się u podstawy drzewa „kręgowego”, manifestuje się jako energia seksualna; kiedy zaczyna się wznosić, nazywa się „kundalini”; kiedy osiągnie szczyt drzewa, staje się Duchem. W czasie trwania aktu seksualnego Wąż Mocy budzi się i kieruje ku kontemplacji boskości ucieleśnionej w kobiecie i mężczyźnie.


W SEKSIE TANTRYCZNYM CAŁE CIAŁO JEST EROTYCZNE

Tantra to kontemplacja, odkrycie przyjemności i szczerości najprostszych kontaktów. Genitalność koncentruje się tylko w połączeniu genitaliów, im silniejsze emocje, tym bardziej się wypalamy (im bardziej mężczyzna jest podekscytowany, tym szybciej dochodzi do wytrysku). W tantrze natomiast siła nie jest kierowana w kierunku genitaliów, jest wręcz odwrotnie: ta faza osiągana jest na końcu, jest jak wisienka na torcie. Ważne jest, aby zacząć inaczej, na przykład od długich spojrzeń na partnera, od dotykòw, od wsłuchiwania się w jego głos, od pieszczenia każdej części jego ciała nie tylko rękoma, ale ròwnież innymi częściami tego samego ciała. Konieczne jest zebranie się w sobie przed spotkaniem z tym innym. Można medytować, tańczyć lub brać prysznic razem; ważne jest, aby zrobić to ze świadomością, wykorzystać ten moment, aby odnaleźć się w pełni.



SPOKòJ W SEKSIE

Para w seksie tantrycznym, tak jak w modlitwie, musi pozostać nieruchoma i przedłużyć uścisk, aby wymiana energii była bierna i otwarta, a nie aktywna i czekająca. Nic nie jest robione po to, aby wzbudzić energię seksualną: podąża się jedynie za naturalnym przepływem energii, nie wymuszając jej. Wrażenie, które zwykle ma miejsce, to całkowite połączenie ciał, tak jakby obaj partnerzy przekroczyli swoje fizyczne i psychiczne ograniczenia, aby osiągnąć bezgraniczne szczęście. Najbardziej idealną pozycją jest pozycja kobiety siedzącej w objęciach mężczyzny znajdującego się w pozycji lotosu (zwaną pozycją ojciec-matka). W tej ciszy dochodzi do penetracji z duchem i odczuwania na największych wysokościach ludzkiej głębi.
Dla wielu seks jest tylko ruchem … tak, to też ruch, ale jego punktem kulminacyjnym jest stan spokoju w rozpływającym się w nas smaku. W relacjach duchowych nie można pominąć tego ostatecznego stanu ciszy, bez ktòrego seks przypominałby jedzenie bez trawienia. W tantrze nie ma miejsca na papieros czy natychmiastowy prysznic po orgazmie, ani na odwracanie się do partnera plecami i chrapanie ... Czas złączenia się w ciszy jest niezbędny do uchwycenia pełni.


ZDROWY SEKS PRODUKUJE ZDROWIE
BRAK SEKSU PRODUKUJE CHOROBY

Przez seks wszyscy przychodzimy na świat i przez całe życie wszyscy  przez seks jesteśmy albo odrodzeni, albo wyniszczeni.
Dobry seks (czyli wyzwalający, zdrowy, święty, duchowy, intymny) wytwarza zdrowie fizyczne oraz wewnętrzną, duchową dalekowzroczność. Brak seksu oraz seks wypaczony, wulgarny, zboczony, kompensacyjny, nieświadomy powoduje zmęczenie, stres, niepokój i duchowe zamknięcie, wahania, pustkę i poczucie winy.
Oto kilka dobrych psychicznych i biologicznych powodów do uprawiania zdrowego i dobrego seksu:
1) Dobrze wpływa na kręgosłup: wzmacnia elastyczność mięśni.
2) Stabilizuje ciśnienie krwi, zmniejszając ryzyko zawału serca i udaru.
3) Promuje zdrowy nocny sen.
4) Uwalnia endorfiny, więc wytwarza dobry nastrój!
5) Każdy akt seksualny spala ok. 200 kalorii, co odpowiada tabliczce czekolady. Możesz jeść więcej, jeśli uprawiasz seks!
6) Wciąż przez endorfiny stabilizuje bodziec głodu.
7) Opiaty uwalniane z móżdżku podczas orgazmu działają jak środki przeciwbólowe: oszczędzasz na lekach!
8) Długie pocałunki wytwarzają ślinę silniejszą w przeciwciała, które chronią zęby i dziąsła: lepiej niż pasta do zębòw i guma do żucia!
9) Skóra rozciąga się, twarz ma świetlisty wygląd, wzrok nabiera większej siły: stajesz się piękniejszy!
10) Wzmacnia obronę immunologiczną.
11) Aktywność erotyczna uwalnia prolaktynę, która ma działanie antystresowe: to prawda! Pomyśmy o tych, którzy nie uprawiają seksu: często są kwaśni jak zsiadłe mleko i spięci jak naciągnięte struny.
12) Przyjemność seksualna wytwarza tlenki, które chronią przed chorobami układu krążenia.
13) Im bardziej uprawiasz dobry seks, tym bardziej chcesz to robić. To oksytocyna. Dotlenienie i ujędrnienie zapewnione.
14) Podsumowanie wszystkich wymienionych powyżej czynników prowadzi do ogólnej korzyści równej siedmiu kolejnym latom życia.


W SEKSIE ODNAJDUJEMY NA CHWILĘ
UNIWERSALNE WEWNĄTRZMACICZNE ZJEDNOCZENIE

Seks jest wezwaniem „ku domowi” poprzez unię z podobną naszej i uzupełniającą nas energią. Połączenie dwóch ciał w Miłości to Boska Energia, Stworzenie, Miłość, która traci indywidualność, by Zjednoczyć się w czymś większym. W łonie matki byliśmy złączeni w jedno z tym matczynym wszechświatem; w seksie znajdujemy na chwilę (orgazm) to uczucie zagubienia się w tym, kto sprawia, że znów się odnajdujemy: ukochana/ukochany. Od zawsze próbowano obarczać winą i ośmieszać najpotężniejszą energię, jaka istnieje, aby odebrać twórczą moc istoty ludzkiej. Punktem wyjścia z tej niezdrowej sytuacji jest uznanie ciała za święte. Ta intymna część naszego istnienia jest najświętsza, ponieważ właśnie tam odbywa się duchowa reprodukcja, tworzenie, regeneracja i alchemia. To stąd pochodzą i rozgałęziają się wszystkie energie, które poruszają żywą istotę. Nasi przodkowie nazywali to „czakrą”, czyli miejscem spotkania widzialnego i niewidzialnego świata: seks nie jest niechlujną otchłanią ciała, ale jest najczystszym progiem duszy. Musimy praktykować rodzaj jednolitej seksualności, zwanej również świętą seksualnością. Celem tej praktyki jest nauczenie się poruszania energią znajdującą się w dolnej części istoty w górę, aby wejść w nieskończoność, w domenę czasu i przestrzeni: królestwo Miłości.


MAŁA ŚMIERĆ ZWANA ORGAZMEM

Francuzi z wielką świadomością nazywają „małą śmiercią" magiczny moment orgazmu. W tym momencie (są to sekundy) ciało osiąga progi duszy, jest wypełnione sobą, pochłonięte, dotyka Nieba palcami, by następnie zejść na Ziemę (detumescencja) i zrelaksować się. Jest to ekstaza ciała. Przypomnijmy, że słowo "ekstaza" naprawdę oznacza ex (na zewnątrz) istnieć (być) = być na zewnątrz siebie, przenieść się poza siebie.
Wielokrotnie trudno jest kobiecie (która jest darem całkowitego życia ... to ona zajdzie w ciążę!) osiągnąć orgazm, ponieważ brak w niej siły do pełnej akceptacji i owocuje on zahamowaniem. Dla mężczyzny seks ma bardziej bezpośredni charakter daru, dlatego nie ma on problemu z orgazmem i nadchodzi on prawie zawsze w połowie wspòlnej drogi.
Aby przeżywać związek w pełni, nie wystarczy przenikanie się na poziomie fizycznym (tak zwane kopulowanie, ktòre jest czystym i zwierzęcym instynktem). Pełnia jest osiągana wtedy, gdy udaje nam się wejść najpierw do duszy partnera (do myśli, ducha, serca). Wòwczas ciało oddaje się jak kropla, ktòra nie mieści się w kielichu, seks fizyczny staje się kroplą, która przelewa się przez kielich pełen Wartości, zamiast wypełniać ciało kroplami jedynie fizycznego seksu (nigdy nie zdołamy go tak wypełnić, stąd ostatecznie pustka towarzysząca tak wielu aktom seksualnym). W ekstazie ciała umiera się na chwilę, ale w momencie tej śmierci postrzegane jest inne życie: orgazm, tak jak miłość, ma w sobie dawkę ŚMIERCI - piękna to śmierć, nie PUSTA, ale PEŁNA. Orgazm wypełnia duszę nie wywołując w nas wrażenia pustki i wyczerpania (wybuch pasji).






ORGASM ... EKSTAZA CIAŁA ... PRòG DUSZY ... BOSKIE ŚWIATŁO

W chwili orgazmu pięć zmysłów na bardzo kròtką chwilę zaprzestaje swojej działalności, gdy dotykamy nieba: jest to szczytowanie ciała, które jest zanurzone w sobie, a my wkraczamy w świat magii, w królestwo ducha: nie jesteśmy już w stanie widzieć, słyszeć, czuć smak, czuć dotyk, czuć zapach. W tych sekundach przeżywamy przedsmak wieczności, wszystko znika, a przestrzeń jest całkowicie zajęta przez ekstazę ciała, które dotyka progów swej duszy.





POŁĄCZENIE SIĘ CIAŁ

Seks jest ekstazą ciał, jest stopieniem się w jedno, wejściem w nią lub w niego ze świadomością, że spotykamy się tam w całej naszej pełni, ponieważ ta druga strona nas zna, akceptuje, pragnie, rozumie... Taki seks jest spotkaniem i pełnym kręgiem, jak na zdjęciu ... Obraz autorstwa Igora Ruttera (2006), współczesnego rosyjskiego malarza, wyobraża uścisk, który zamienia się w fuzję. Tak jak w symbolu Yin i Yang, jedna polaryzacja łączy się z drugą i odwrotnie.



JESTEŚMY ŚLADEM AKTU SEKSUALNEGO

Seks jest jednym z naszych źródeł energii, urodziliśmy się poprzez seks, nie trzeba ani tego ukrywać, ani temu zaprzeczać, obciążać winą czy demonizować. Nigdy nie powinniśmy walczyć z energią seksu (jak naiwnie nauczają pewne filozofie, religie i praktyki ascetyczne), byłoby to sprzeczne z naturą i brzemienne w konsekwencje. Z energią seksualną nie należy walczyć, ale można ją przekształcić. Nie powinniśmy myśleć o niej w kategoriach antagonizmu, ale przyjaźni. To nasza własna energia. Nie jest ona czymś złym, grzesznym. Każda energia jest NEUTRALNA, to my nadajemy jej zły lub dobry kierunek. To my decydujemy czy będziemy przez tę energię żyć, czy umierać, czy będzie naszą trampoliną, czy przeszkodą... Właściwie używana energia jest naszym przyjacielem; używana w niewłaściwy sposób jest naszym wrogiem.
Tantra mówi: „Bądź współczujący w zakresie tego, co dotyczy pragnienia; nie wszczynaj żadnej walki. Poruszaj się w pragnieniu z pełną świadomością.”




Kiedy dwoje ludzi kocha się,
im głębiej wchodzą w siebie, tym mniej jest ich dwoje
i coraz bardziej są jedną tożsamością,
osiągają punkt kulminacyjny
stając się dwojgiem tylko wyglądem:
wewnątrz są Jednym... dualizm został przekroczony.

- Osho -



Natura obdarzyła cię potężną mocą: seksualnością. Seksualność nie ogranicza się jedynie do narządòw płciowych, ale przede wszystkim wyraża się w energii myśli, ruchu, uczuciu i pasji. Seks służy generowaniu i regeneracji, duchowej odnowie i wychowywaniu. Ciało kobiety przyciąga mężczyznę, ponieważ zawiera spiralę energii o boskiej naturze: wewnątrz niego leży zwinięty wokòł siebie wąż energii. To, co pociąga, to nie tylko fizyczne piękno, ale przede wszystkim energia, która się w tobie porusza. Jest to subtelna energia, bardziej przenikliwa, a zatem potężniejsza od męskiej... Mężczyzna czuje do kobiety pociąg i czuje go intensywniej podczas seksualnego zbliżenia...
Będziesz musiała nauczyć się przenosić tę energię na wszystkie organy swojego ciała; będzie musiała ona swobodnie płynąć w tobie i przemieniać cię z wnętrza w kobietę światła ... Będziesz musiała spròbować doprowadzić w mężczyźnie do narodzin uczucia głębokiej miłości ... uczucia, które musi być fizyczne, umysłowe i duchowe w tym samym czasie... To nieuchronnie doprowadzi cię do nowego stanu świadomości: miłości. Mężczyzna i kobieta zbliżają się do miłości na dwa odmienne sposoby: mężczyzna przez drzwi seksu, kobieta przez drzwi serca. Seksualny apetyt u mężczyzn jest bardzo intensywny i może nawet prowadzić do przemocy, jeśli kobieta mu nie ulegnie. Kobieta, która ma świadomość siebie, nigdy nie zostanie naruszona, jeśli nie zechce...

(The Prophecy of the Curandera - Hernàn Huarache Mamani)





CIAŁO JEST RADOSNE,
NAMIĘTNOŚĆ DZIKA,
DUSZA ANIELSKA - TAŃCZĄCE CIAŁO

Ciało jest istotą wielojęzyczną. Przemawia swoim kolorem i temperaturą, dreszczem rozpoznania, blaskiem miłości, popiołem bólu, żarem podniecenia, zimnem braku przekonania. Przemawia swym lekkim tańcem, czasem kołyszącym, czasem poruszającym się nerwowo, czasem drżącym. Przemawia przyspieszonym biciem serca, upadkiem ducha i wznowieniem nadziei. Ciało pamięta, kości i stawy pamiętają...
Pamięć tkwi w obrazach i doznaniach w samych komórkach. Jak gąbka nasączona wodą, gdziekolwiek ciało jest ściśnięte lub ledwie muśnięte, pamięć może tryskać i płynąć.
Ograniczyć piękno i wartość ciała do niczego poza tą wspaniałością oznacza zmusić ciało do życia bez właściwego ducha, właściwej formy, bez prawa do uniesień...

(Clarissa Pinkola Estes - "Biegnąca z wilkami")



Seks jest jedyną energią, jaką mamy.
(mòj komentarz: Powiedziałabym, że jest to najpotężniejsza energia, jaką mamy, ale nie jest to jedyna energia, tylko w tym nie zgadzam się z tym co powiedział Osho!)
Ta energia może zostać przekształcona i stać się wyższą energią, a im wyżej się porusza, tym mniej pozostaje seksualnością. W końcu dochodzi do kulminacji, w której ta energia staje się Współczuciem i Miłością. W swoim najwyższym kwiecie możemy nazwać ją boską energią, ale korzeń znajduje się w seksie.
Zatem seks jest najniższym, pierwszym poziomem energii, boski jest najwyższy, ale jest to ta sama, przepływająca energia.
Pierwszą rzeczą do zrozumienia jest to, że ja nie dzielę energii, jeśli ją podzielę, stworzę konflikt. Za każdym razem, gdy rozdzielisz energię, zostaniesz podzielony, a wtedy będziesz albo przeciwko seksowi, albo za seksem. Nie jestem ani za, ani przeciw, seks to energia; seks to nazwa energii: nazwij ją energią X. Seks to nazwa tej energii X, nieznanej, gdy używasz jej tylko jako siły biologicznej... Ale energia ta staje się Boska, gdy tylko zostanie uwolniona z niewoli biologii i wychodzi poza ciało... Seks musi zostać przekształcony, a jedynym możliwym sposobem jest bycie seksualnym z głęboką świadomością, aby seks stał się medytacją.
Żyj swoją seksualnością z troską i świadomością bycia. Nie pozwól, aby stała się ona nieświadomą siłą. Nie daj się jej ani wciągnąć ani w niej zatrzymać. Przekształć seksualne doświadczenie w medytację, a jakość doświadczenia seksualnego zacznie się zmieniać.
Energia, która płynęła w seksualności, zaczyna płynąć ku świadomości, to nie seks daje ekstazę, ale stan umysłu pozbawiony myśli, całkowite zaangażowanie w czyn, który sprawia, że ​​jesteś błogosławiony... Świadomość to Most prowadzący z tego świata do innego, od piekła do królestwa nieba, od ego do boskości.

(Osho)




ŹRÓDŁO PRZYJEMNOŚCI

Kobieta z natury musi wyrazić Swoje Wewnętrzne Kobiece Piękno, Boski Zapach, który nieustannie się w niej tworzy; jest jak kwiat, który nieustannie wytwarza nektar, miód. Czasami ten kwiat zostaje zerwany, zdeptany, skradziony przez namiętności (jest to płeć zwierzęca, kwiat pożarty przez naszą zwierzęcość), ale na dłuższą metę kobieta rozumie, że korzyścią dla niej jest tylko słodkie, głębokie i delikatne ssanie pszczoły (czyli seks o wymiarze duchowym). Co z mężczyzną? Mężczyźni są bardzo często niezadowoleni z kobiecej tendencji do romantycznego podejścia i tylko mężczyzna z bardzo dobrze rozwiniętą własną psychologiczną kobietą (Yin) może zrozumieć i pożądać tego rodzaju duchowej seksualności. Dla reszty panòw wystarczające jest czysto fizyczne podejście, zwykły zwierzęcy instynkt.



SEKS: KROPELKA, KTÓRA WYPEŁNIA CZY ZALEWA?

Nauczono nas absurdalnie, że seks pochodzi z energii zewnętrznej (ciało, nagość, estetyka, magnetyzm, który przyciąga nas fizycznie), koncentrując się wyłącznie na cielesności, która pochłania ciała, opróżnia genitalia, ale nie napełnia duszy, wypełniając nas kolejną pustką. I tak, gdy kogoś lubimy, gdy ktoś nas pociąga, bierzemy tę namiętność, którą nam oferuje, pożeramy ją, wypełniamy się nią; na tym koniec... Jest to SEKS CIELESNY, owszem, piękny, ale powierzchowny. Pozwala nam może zobaczyć i gwiazdy, ale
 i tak pozostaje powierzchowny. Jest jak robienie dziury palcem w wodzie, nigdy nie będziemy usatysfakcjonowani, doprowadzi nas również do uzależnienia, a następnie do nudy. Ciało się zbuntuje i staniemy się na odwròt: oziębli lub w wielu przypadkach dotknięci impotencją lub niekontrolowanymi i wypaczonymi pragnieniami każdego rodzaju.
Zamiast tego seks, który rodzi się od wewnątrz, jak fontanna, która nie przestaje tryskać, nie pochłania, nie nudzi, nie zabija, ciało przelewa się od wewnątrz, jest czuciem partnera WEWNĄTRZ duszy, a nie tylko genitaliami. Nie można kochać ciała bez znajomości jego duszy (jest to iluzja), bez duchowego uczucia seks to pukanie do zamkniętych zewnętrznych drzwi ciała, podczas gdy nikt nie odpowiada w środku. Z tego powodu, gdy dochodzi do pròby miłości, nawet ci, którzy uprawiali seks z gwiezdnymi iskrami kończą zerwaniem związku. Czysta namiętność nie zniesie więzi na dłuższą metę... jedynie wartość wewnętrzna posiada takie możliwości, ponieważ nieskończoność utrzymuje parę razem w pokojowy i harmonijny sposób i zamiast tylko gwiazd widzi się aż boskość w ukochanej osobie.




Życie tworzy dwie siły: jedna dąży do indywidualności i strukturyzowania, druga prowadzi do połączenia i porzucenia każdej struktury. Te dwie siły możemy rozpoznać w osobowości i płci. Osobowość jest wyrazem unikalnej struktury naszego bytu; seksualność jest siłą, która prowadzi do bliskości, identyfikacji i zjednoczenia z innym bytem.

Alexander Lowen, Miłość i orgazm





SEKS UPRAWIANY DLA SAMEGO SEKSU JEST WYNISZCZAJĄCY, DEMONICZNY

Istotą stworzenia jest zróżnicowanie, ale istotą pary jest jedność w różnorodności. Właśnie dlatego miłość między parą jest tak trudna: jest napięciem między dwiema przeciwnymi siłami. Głęboki związek nigdy nie zostaje osiągnięty tylko dzięki instynktowi namiętności, który dąży do identyfikacji, potrzebna jest ścieżka duchowa; jeśli para nie cieszy się wewnętrznym duchowym zrozumieniem i nie udaje się we wspòlną podróż duchową, seks prędzej czy później uczyni ich demonicznymi: drażliwymi, znudzonymi, mdłymi, pragnącymi zdrady i wyładującymi na sobie nawzajem urazy, frustracje i nieporozumienia. Bez życia duchowego seks w parze to płomień, ktòry pali i wypala.




Seks powinien być czymś bardziej zabawnym niż powagą,
do ktòrej został zredukowany w przeszłości.
Powinien być zabawą:
dwie osoby bawiące się energiami swoich ciał.
Jeśli oboje są szczęśliwi,
rzecz nie powinna interesować nikogo poza nimi:
nikogo nie krzywdzą,
po prostu cieszą się swoimi energiami.
To wspólny taniec dwóch energii
i nie powinien w żaden sposób interesować społeczeństwa.

Osho









Kiedy mężczyzna z silną wrażliwością Yin dołącza do kobiety o silnej pewności siebie Yang, Wszechświat zostaje zsyntetyzowany, a w ich objęciu odczuwa się wyjątkową wielkość; ona odnajduje w nim swoją duszę, on widzi w niej swego ducha. Wymiar nieznany im wcześniej zostaje ujawniony i nie ma słów, aby go opisać, pozostaje tylko nim żyć ... Ci, którzy to przeżyli, rozumieją...






ODA SAKRALNA DO WULWY (YONI)

„Jej dolna część to ołtarz ofiarny,
jej włosy są świętą trawą,
jego skóra jest źródłem ciała.
Usta Yoni są centralnym ogniem.
Wielu śmiertelników przemierza świat bez cnót,
szczególnie ci, którzy uprawiają seks
nie wiedząc nic o jej boskości. ”

Brihad Aranyika Upanishad, VI




...twoje ciało jest świątynią,
której cisza nadaje sens
wszystkim moim wewnętrznym hałasom...
...wchodząc w ciebie
odradzam się na nowo...



SEKSUALNOŚĆ BOGòW… KIEDY SEKS STAJE SIĘ DUCHOWY?

Dobrze wiemy jak piękne są uczucia i emocje, ale często ignorujemy to, że są to początkowo prawie zawsze egoistyczne przywiązania mające na celu wypełnienie nierozwiązanych luk emocjonalnych. Faktycznie, emocje działają na nasz układ hormonalny, biologiczne substancje chemiczne wytwarzane przez uwarunkowania psychiczne, właśnie po to, aby mózg nie popadł w szaleństwo, ale jednocześnie go nie leczą, utrzymając go jedynie na dystans (działanie podobne działaniu niektórych lekòw: nie leczą choroby ale ją tylko spowalniają). Z tego powodu najstarszy sposób przezwyciężania seksualnego polega przede wszystkim na sentymentalnym i emocjonalnym oderwaniu się od wszystkiego i wszystkich (okres praktyk ascetycznych oraz czystości i abstynencji umyślnej i świadomej lub opcjonalnej praktykowanej przez wiele mądrych dusz), aby psychika mogła odzyskać panowanie nad sobą i widzieć wszystko w oderwaniu, obiektywnie i bez ingerencji nieświadomości. Kiedy umysł unosi się nad ciałem, tylko wtedy ekstaza ciała, seksu, może wejść w wymiary znane nielicznym: tylko wtedy seks może dać nam te boskie iskry, które tworzą w każdej sekundzie gwiazdy we Wszechświecie, fantastyczne sny u mędrcòw i twòrcze pomysły u geniuszy. Seks jest progiem duszy, a wchodzą tam jedynie osoby z duszą lub psychiką wolną od uwarunkowań. W przeciwnym razie pozostają na zewnątrz i seks staje się grobowcem ciała. Seks, którym żyje większość ludzi, ogranicza się do zbierania okruchów namiętności spadających ze stołu cielesności. Niewielu smakuje posiłki seksualnego ducha.

SIŁA YIN-YANG W GENITALIACH I W SERCU

U kobiet biegun dodatni, YIN energii, jest sercem, natomiast narządy płciowe znajdują się w biegunie ujemnym, YANG. Z tego powodu kobiety są bardziej magnetyczne, otwarte na wszystko, co dotyczy uczuć, delikatności, postawy, charakteru, uwagi, myśli. Z tego powodu, aby obudzić przyjemność seksualną u kobiet, rozpoczyna się od ich serca. U kobiet oddawanie czci sercu jest bardzo ważne. To tutaj kobiety łączą się z intymnością i seksualnością.
U mężczyzn bieguny są odwrócone. Narządy płciowe są biegunem dodatnim, a ujemnym jest serce. W ten sposób serce budzi się u mężczyzn poprzez seksualność, a przyciąga ich nie magnetyczna, ale elektryczna siła namiętności, natychmiastowej przyjemności i cielesnej eksplozji. U mężczyzn honorowanie seksualności jest bardzo ważne, ale tylko ci nieliczni, którzy mają rozwiniętą energię YIN, czyli energię serca, potrafią łagodnie i czule podejść do kobiety. Mężczyźni łączą się z intymnością i miłością w bardzo bezpośredni sposób z pasją i to z tego powodu często ryzykują wypalenie i spalenie wszystkiego w krótkim czasie, ponieważ ich energia YANG jest bardziej kompulsywna i silna.


MĘSKA PENETRACJA PSYCHICZNA

Kobieta ma pusty narząd i dlatego tak trudno sprawić, by poczuła się usatysfakcjonowana. Chodzi o Macicę, ktòra jest źródłem życia, jest krainą, w której powstają nasiona życia.
Kiedy wchodzisz do kobiecego łona, czy kiedykolwiek pomyślałeś, że naprawdę jesteś w innym człowieku? Jesteś w niej i ten kontakt jest najbardziej intymny na poziomie fizycznym, jest najbliższy fizycznej jedności, jakiej kiedykolwiek doświadczyłeś, ponieważ wracamy do łona, do punktu stworzenia, do miejsca, w którym zostaliśmy stworzeni. Ty wracasz do domu. Ona jest dla ciebie darem. Czy kiedykolwiek uświadomiłeś sobie, jak święta jest ta chwila? Przyjęcie jest darem, zaszczytem, ​​czymś świętym i twoim obowiązkiem jest rozpoznawać i szanować to miejsce jak świątynię. Tylko człowiek uduchowiony może wejść do tego miejsca bez profanacji.
Czy wiesz, że serce zdrowej kobiety jest połączone z jej macicą? Tak więc jej pochwa wibruje z tymi samymi częstotliwościami co jej serce, dlatego jeśli wejdziesz do jej łona a nie wejdziesz do jej duszy, kiedy ją opuścisz, zostawisz ją pustą i rozgoryczoną. Jeśli wejdziesz w nią umysłem, energia płynie, jeśli połączysz się z jej sercem energia eksploduje i to jest ten słynny punkt X ducha (odpowiada punktowi G ciała). Znajduje się w duszy, jest kwestią psychologiczną i duchową. Kobieta musi być wewnętrznie dotknięta emocjami i myślami, inaczej jej orgazm lub duchowa ekstaza nie zadziała, utknie w martwym punkcie.
Im głębiej wejdziesz w jej głębie, tym głębiej będziesz mógł wejść w zagubiony kontynent kobiecej psychiki; jej łono to tylko granica, seks duchowy to kosmiczne zjednoczenie energii żeńskiej i męskiej, święte spotkanie polaryzacji. Jeśli nie znajdziesz kobiety, która doświadcza tej wrażliwości i nie potrafisz się odwzajemnić, zrobi ona z ciebie więźnia swojego ciała i będzie cię dręczyć swoim duchem. Oboje będziecie obwiniać miłość, podczas gdy w rzeczywistości winny będzie brak duchowości.


Uzdrowienie kobiecego łona

„Kiedy kobieta kocha się z kompulsyjnymi i samolubnymi penisami, które nie wiedzą jak czule przebywać w jej łonie, pogłębia ranę”.
Brzuch, kobieca macica, przez tysiące lat były atakowane przez męski świat i jego racjonalną energię, która zdominowała cywilizację i ktòra jest oderwana od serca i Matki Ziemi. Nawet dzisiaj jest okropnie atakowany w naszej „zaawansowanej” cywilizacji. Zostaje atakowany, gdy mężczyzna nadal używa go do rozładowania swego mentalnego szaleństwa, gdy tak wielu mężczyzn masturbuje się w łonie kobiety nazywając to kochaniem się z nią. A sama kobieta, gdy pozwala każdemu mężczyźnie wejść w siebie, kiedy sama kopiuje maskulinizujące modele seksualne, sprowadzające się do seksualności powierzchownej (łechtaczkowej), staje się kobietą powierzchowną, tak powszechną dzisiaj, która aktywnie wykorzystuje seksualność oddzieloną od uczucia.
Bogini jest kobiecą energią i jest ona połączona z mocą jej brzucha, który leczy, wiąże ją bezpośrednio z energią serca i obecnością bytu, z całością. Konieczne jest uzdrowienie żeńskiego brzucha od całego bólu, całego terroru i całej urazy, zbiorowej karmy, od tysięcy lat miażdżących kobiety, lat pogardy i agresji wobec Bogini. Ten sam akt seksualny, w formie tantrycznej, jest potężną formą uzdrawiania. Kontakt z penisem uzdrowionego mężczyzny, który jest na świadomej ścieżce uzdrowienia, który otworzył swoje serce, który zintegrował w sobie kobiecą energię, energię Bogini, zaczyna oczyszczać kobiece łono. Zaczyna przekazywać jej „nowe informacje”, tym razem z miłości, ze skupienia na niej swojej uwagi. Dlatego bardzo ważne jest, aby każda kobieta na drodze do świadomego uzdrowienia była uważna w swoich związkach. Nie chodzi o represje, odmawianie sobie prawa do wolności seksualnej, tak mozolnie osiągniętej; chodzi o świadomość „tego, co robimy”. Uzdrowienie umysłu to uzdrowienie ciała, kobieta musi „przytulić swego smoka”, uświadomić sobie ranę i uzdrowić ją poprzez świadome przebaczenie. Nie chodzi o tworzenie czy identyfikowanie sprawców. Uzdrowienie człowieka wymaga, abyśmy zrozumieli, że nasza historia jest zbiorową historią, jest to historia przebudzenia świadomości, i w tej historii wszyscy byliśmy zaangażowani w wiele żyć, czasami robiąc jedną rzecz, a czasem robiąc inną.
Ta sama rzecz wymagana jest do uzdrowienia planety, a polega na tym, by mężczyzna otworzył swą pierś i zintegrował w sobie kobietę i to samo uzdrowienie wymaga, aby kobieta wyleczyła swoją ranę poprzez zrozumienie siebie.

(Keshavananda)




PODRòŻ BEZ KOŃCA

Podobnie jak joga i inne orientalne praktyki, tantra została sprowadzona na Zachodzie do zwykłego konsumpcyjnego i utylitarnego poziomu, z tym że traktowana jest ze strony społeczeństwa z jeszcze bardziej widoczną ciekawością pełną typowej dla umysłòw zamkniętych chorobliwością, która w seksie zawsze znajdowała swoją "piętę Achillesa". Tantra nie jest jednak ani seksualnym sportem, ani kwestią przyjmowania dziwnych pozycji, jakby Kamasutra była gimnastyką seksualną lub seksem dla artystów cyrkowych. Tantra uprawiana jest w celu zwiększenia świadomości i poziomu relaksu w akcie miłosnym, aby uzyskać dostęp do wyższych stanów świadomości we wzniosły i świadomy sposób. Jeśli miłość jest chlebem duszy, seks jest jego wypiekaniem.




TANTRA TO PRZEŻYWANIE SEKSUALNOŚCI,
A NIE TECHNIKA CZY FIZYCZNE ZDOLNOŚCI I UMIEJĘTNOŚCI

Pora uświadomić sobie raz na zawsze, że tantra jest sposobem na życie, a nie sposobem na uprawianie seksu; nie jest zwykłym wynalazkiem służącym uduchowieniu namiętności. Tantra nie zaintrygowała środkòw masowego przekazu ze względu na swą prawdziwą naturę (wewnętrzne poszukiwanie duchowej i introspekcyjnej ścieżki dzięki energii życiowej seksu), ale raczej jako amatorska sztuka, dzięki której można uzyskać rekordy seksualnej wydajności.
Seks nie staje się święty ani poprzez sakrament małżeństwa, ani poprzez powierzchowną praktykę tantryczną. Wymaga poświęcenia, konfrontacji, pogłębiania przede wszystkim na poziomie naszej psychiki emocjonalnej, w meandrach serca, w dżungli nieświadomości, w oceanach duszy, na pustyniach psychiki.

TANTRA, KULT KOBIECOŚCI

Tantra to ekstremalnie kobiecy sposób kochania, właśnie dlatego, że wywodzi się z kultury matriarchalnej: tak zwanej cywilizacji Indo, której członkowie należeli do tej linii etnicznej, którą dziś nazywa się drawidyjską; była to zasadniczo pokojowa cywilizacja, oparta na rolnictwie i hodowli, o matrylinearnej egalitarnej strukturze społecznej. Kobieta nie była poddana mężczyźnie, wręcz przeciwnie, jej pozycja była wysoka i obejmowała na przykład urzędy kapłańskie. Religia opierała się na kobiecym kulcie Bogini-Matki: duchowości, która identyfikowała boskie moce w płodności i siłach naturalnych i nie wywoływała konfliktu z seksualnością. W społeczeństwach matriarchalnych także religia była żywym doświadczeniem, w którym spotkanie z boskością nie było powiązane z systemem dogmatów i przekonań, lecz było doświadczane osobiście. Dlatego religia była ściśle związana z ciałem, z przyjemnością i seksualnością. Kobieta była Boginią, centrum, stwórcą, zajmowała miejsce honorowe, zarówno w życiu profanum, jak i w życiu religijnym. W świątyniach dominowała postać kobieca. Ręce otwarte, nogi rozłożone, ofiarowywała się do oddania czci: była życiem!

WYEMANCYPOWANY BÓG SZIWA

Aby zrozumieć głębię tantry, należy zrozumieć także, że moralizm i purytanizm tkwiący w tradycji hinduskiej nigdy nie był w stanie oczyścić obrazu Sziwy z pierwotnych konotacji o charakterze seksualnym. Sziwa jest wynikiem tego, co pozostało przed inwazją indo-aryjską. Powszechnie wiadomo, że Aryjczycy (patriarchat) zmietli z powierzchni ziemi kultury napotkane w Azji i w Indiach (w tym matriarchię oryginalnej tantry). Tymczasem Sziwa pozostał i nigdy nie zabrakło, nawet w całkowicie bramińskich Indiach, sekt Sziwaickich, które przyjęły rytuały seksualne w swojej liturgii. Przykładem są rzeźby aktòw seksualnych wypełniające świątynię Kajuraho i pozbawione fałszywej skromności wyobrażenia Sziwy ukazujące jego kolosalnego członka we wzwodzie.

HARMONIA PRZECIWIEŃSTW W TANTRZE

W tantrze spotykamy starożytne spuścizy (które nie są ani aryjskie, ani bramińskie), jak w Hatha-Jodze: słowa "Ha" i "Tha" oznaczają Słońce i Księżyc, z których wywodzi się wiele jego aspektów związanych z niezliczonymi bóstwami innych historycznych cywilizacji: bóg-ogień-słońce (Agni), a także sumeryjski Anu, egipski Ozyrys, fenicki Attis itp.; bòg-byk, a także egipski Apis i kreteński Minotaur; bóg-fallus (Linga, organ męski lub Skanda, strumień nasienia), a także bogowie wielu neolitycznych ludów przed-aryjskich z regionu Morza Śródziemnego. Samiec-bóg-słońce-niebo był często kojarzony z boginią-księżycem-ziemią, która w ten sposób dopełniała archetypową kombinację Ojciec-Niebiański / Matka-Ziemia i tak jak Anu towarzyszył Inannie, Ozyrys towarzyszył Isis i Attis towarzyszył Cybele, tak i Sziwa dołączył do Pârvatî (Szakti), a kończymy na Adamie, który dołączył do Ewy. Wszystkie te figury są zatem manifestacją tego samego archetypu: kobiety i mężczyzny, Yin i Yang.

WSZECHŚWIAT TANTRY

Zwróćmy uwagę na rzecz bardzo ważną: tantra NIE JEST TYLKO SEKSEM. W sanskrycie tantra oznacza „sieć, przeplatanie się”; słowo "tantra" składa się z korzenia „tan”, co oznacza ekspansję otwierającą świadomość umysłu i „tantro”, co oznacza linę, nić. Jest to więc ponowne połączenie się z Całością (takie samo jest znaczenie dobrze nam znanego słowa "religia" = wiązać... niebo i ziemię, czarny z białym, Boga i Szatana, mężczyznę i kobietę). Ale tantra nie jest religią w tradycyjnym tego słowa znaczeniu ani filozofią, ani mistyczną ścieżką opartą na pojęciach metafizycznych. Tantra jest narzędziem dla tych, którzy czegoś szukają; jest to technika oparta na doświadczeniu w kontekście konkretnej eksperiencji życia. W ujęciu tantrycznym cały wszechświat fizyczny i mentalny jest postrzegany na podobieństwo tkaniny, której części jednoczą się w całości (wszystko), i w której całość (wszystko) odzwierciedla się we wszystkich swoich częściach; znajdujemy nasze odbicie, bo w Tantrze wszystko to, co dzieje się w nas (mikrokosmos), ma miejsce w całym wszechświecie (makrokosmos) i odwrotnie. Osoba prawdziwie tantryczna jest postrzegana jako boski muzyk, który potrafi mądrze śpiewać i tańczyć posługując się tym „instrumentem o nieskończonej liczbie strun” we wnętrzu swej duszy i całego wszechświata.

TANTRA ROZPOCZYNA SIĘ OD DOŁU, NIGDY OD GÓRY
(na zdjęciu kwiat z tantrycznym symbolem:
LINGAM = penis i YONI = pochwa)

Często religie i filozofie biorą za punkt wyjścia osiągnięcie czegoś, czego nie mają: Boga, oświecenia, nieba, prawdy etc., czyli tego, co NIEZNANE. Tantra przeciwstawia się tej drodze, a za swój punkt wyjścia bierze to, co wrodzone, instynktowne, nieodłączne w naszej naturze, to, co człowiekowi jest najlepiej znane: ciało, natura, pragnienia. UWAGA zatem na nurt tantry, który głosi zaprzeczenie seksu w jego kulminacji, na przykład zaprzeczenie orgazmu. Tantra obejmuje Całość, nigdy niczego nie odrzuca, a przeciwieństwa są przyjmowane i mile widziane - nigdy nie wyklucza się jednego kosztem drugiego. Dlatego zaczynamy od góry z INTENCJAMI (duchowość), ale robimy to na poziomie praktycznym od dołu (z ciałem). Ci, którzy zamiast tego zaczynają od góry z duchowością i nie obejmują ciała (poniżej) pozostają w chmurach (tak jak wiele religii, ktòre demonizowaniem naszej fizycznej natury doprowadzają do rozwoju wszelkich blokad i traum w człowieku, ktòry nie jest aniołem, a jest w Drodze i zawsze może w sobie coś doszlifować).
Tak więc zaczynając od dołu, bez intencji od góry, jak robi większość z nas, mamy po prostu seks bez patrzenia na duszę. Jasne jest zatem, że zaczynamy od góry jako intencje, myśli, pragnienia duchowe, ale aktywujemy się od dołu, gdy narządy płciowe są połączone. Jednym słowem bez demonizowania fizyczności i naszej zwierzęcej natury, ktòra ma być szlifowana, a nie pogardzana. 

 Aby to zrozumieć, musimy przeanalizować dwa punkty:
- tantra eliminuje tabu seksu
- tantra postrzega wszystko jako naturalne pragnienie


SEKS JEST SIŁĄ KONSTRUKTYWNĄ ... LUB NISZCZĄCĄ

Seks jest jedną z najsilniejszych energii posiadanych przez istotę ludzką, ale... jak każda MOC, albo ją dominujemy, albo jesteśmy przez nią zdominowani. Aby ją zdominować, musimy ją znać (wtedy nie nazywa się już ona dominacją, lecz zarządzaniem i współpracą). Aby być zdominowanym, musimy ją zignorować, a ponieważ elity rządzące (którymi może być również nasz partner) interesuje DOMINOWANIE, zrobią one wszystko, byśmy nie znali mocy seksu i zrobią to na dwa sposoby:
1. Sublimacja seksu, czynienie go NADNATURALNYM, dlatego dla nas niedostępnym, stąd wiele rodzajów fałszywej czystości, kastracji mentalnych, fałszywych moralizmów i tabu dotyczących nie uprawiania seksu, nie osiągania orgazmu (nawet w niektórych fałszywych nurtach Tantry) i wreszcie robienie z seksu grzechu.
2. Druga skrajność, pozwalająca na seks nieokiełznany w jego najbardziej powierzchownej i plugawej formie: zwierzęcej, a zatem uprawianie seksu z kimkolwiek i bez innego powodu niż po prostu uprawianie seksu, czemu towarzyszy zaślepienie pasją, prowadzące do tego, że ciało jest nieprzepuszczalne dla ducha. Jest to klasyczna wizja seksu pornograficznego: tam, gdzie energia jest pobierana, jest posiadaniem, partner jest do wykorzystania, do konsumpcji, do "pożarcia", w przeciwieństwie do świętego seksu: energii rozprzestrzeniającej się, uwalniającej, tworzonej z głębin.

Obie formy dominacji denaturalizują seks i czynią go potęgą w rękach zarówno religijnych jak i politycznych ideologii, a nawet relacji społecznych, ponieważ wiele par używa seksu jako swojej domeny, na zasadzie używania i konsumpcji, wyładowania się, a nie jako ścieżki (TAO) wzajemnego poznania. Tantra uwalnia seks od tych tabu, jest ścieżką wiedzy, prawdziwego spełnienia pragnień i pasji, stworzonej światłem umysłu i kochającego serca.
Moc seksu zawsze otaczały tabu, zakazy, lęki, poczucie winy, wyrzuty sumienia, represje ze strony pseudo-religijno-politycznej mentalności. Dylemat zwykłego umysłu polega na tym, że żyje on pragnieniami, ale ich nienawidzi; boi się emocji, chociaż w nich znajduje siłę i zdolność do odnowienia energii i rozluźnienia napięć; żyje seksem, rodzi się z seksu, celebruje seks, rodzi życie poprzez seks, ale się go boi. Obawia się seksu i przeżywa go potajemnie jak złodziej.
Tantra jest protestem, wyjściem z tego błędnego koła, ponieważ Tantra czci seks.

TANTRA ODNAJDUJE BOSKOŚĆ W CZŁOWIEKU

Powinniśmy uważać na religie, ktòre namawiają nas na porzucenie pragnień... Nie możemy tego zrobić, ponieważ aby to zrobić, musimy tego pragnąć: musimy pragnąć, by nie chcieć i nie mieć pragnień! ... ABSURD
Kolejny przykład: każą nam stać się biednym i pozbyć się wszystkiego, ale nie uczą nas jak wyzbyć się tej bogatej chęci bycia bogatym wewnątrz: rezultat? - będziemy tak samo nędzni jak ci, którzy są dumni ze swoich zewnętrznych bogactw.
Ostatni przykład: nakazują nam pokorę, więc robimy wszystko, aby ją osiągnąć, ale nie zdając sobie sprawy z dumy, jaką odczuwamy z racji naszych poszukiwań, dumy z naszej pokory. Jak pies, próbujemy  ugryźć swój własny ogon: w świecie ducha ten, kto nie postępuje zgodnie z prawdą, odzwierciedla się w pustce z myślą, że jest pełen. Jeśli czcimy ascezę, filozofię, religię lub cokolwiek innego, stawiamy te rzeczy ponad sobą, chowając się za tymi ideami lub myślami, ale nigdy nie poznamy siebie - nie ważne jak bardzo staniemy się uczonymi w danym zakresie. Te rzeczy nie są w nas, przyswajamy je sobie, czynimy je swoimi nie znając siebie, najczęściej po to, aby stać się tym, czego inni od nas chcą i czego od nas wymagają: osobistościami, a nie osobowościami. Zahipnotyzowani, akceptujemy to potępienie przede wszystkim z powodu braku wiary w siebie, ponieważ przyznajemy się do naszej małości, ponieważ jesteśmy zbyt nieśmiali, aby zauważyć i zaakceptować nasz potencjał.
W jaki sposòb może być pomocna Tantra?
Tantra zachęca do poznania siebie, do poznania swych emocji i namiętności, ponieważ nikt nie może osiągnąć wyzwolenia poprzez zaangażowanie się w trudne i dręczące praktyki; wyzwolenie można osiągnąć jedynie poprzez świadome spełnienie wszystkich pragnień. Nie możemy poznać seksu poprzez czystość, tak jak nie można poznać Księżyca podczas pobytu na Marsie, a smaku jabłka jedząc cytrynę. Nie dajmy się zwodzić: to w realnym świecie ukryta jest prawda o boskim i wewnętrznym świecie, a rzeczywistość wszechświata jest ukryta w nas.


TANTRA I YIN-YANG

Matryca Tantry jest identyczna z matrycą Yin-Yang i mówi:
„Dobro i zło, święte i profanum, zmysłowość i duchowość, materialność i transcendencja, samsara (ignorancja) i nirwana (iluminacja) nie są całkowicie przeciwne, są dwiema stronami tej samej rzeczywistości”. Ta zasada odróżnia Tantrę i Yin-Yang od większości duchowych filozofii, które oddzielają sacrum od profanum, miłość od pożądania, duchowość od materializmu. Tantra sprawia, że przestrzeń między grzechem a cnotą zanika, gdy Yin-Yang czyni przeciwieństwa dopełnieniem ich równowagi; jednoczy „to, co jest” z „tym, co powinno być” i ukazuje nieodłączną ciągłość ducha w materii, umysłu w ciele, nieskończoności w skończoności, tego, co jest poza w tym, co jest tutaj oraz wiecznego ” bytu" w jego stawaniu się „w czasie”.


SHIVA I SHAKTI (mężczyzna i kobieta)

Shiva, zasada męska (Yang), aspekt Świadomy, rdzeń stworzenia; Shakti, zasada żeńska (Yin), Stworzenie, ktòre się staje. Oboje są zebrani i złączeni w Paramashivę, Najwyższy Absolut (Jedność w Równowadze). Cała rzeczywistość jest postrzegana jako gra tych dwóch zasad. W tej grze Shiva odgrywa rolę świadka, obserwatora, który doświadcza stworzenia w stanie spoczynku, spokoju. Shakti odgrywa rolę energii twórczej i sama jest kreacją i jej manifestacją. Analogicznie można dodać, że Shakti jest snem, a Shiva marzycielem, że Shakti jest wszechświatem, całym doświadczeniem, a Shiva jest światłem, przez które jest ono postrzegane i przeżywane. Te dwie zasady, Shiva i Shakti, znajdują się w każdym człowieku, a ich związek znajduje odzwierciedlenie na poziomie duszy (przetłumaczony na zachodni język biblijny oznacza Adama i Ewę, a w dzisiejszym języku psychoanalitycznym męskiego Animusa i żeńską Animę według terminologii Junga).


LINGAM I YONI (PENIS I WAGINA)

Najsłynniejszy symbol Shivy w unii z Shakti jest jednocześnie jednym z najważniejszych symboli Indii. Nosi nazwę „Shiva Lingam” - „Lingam”, męski narząd płciowy w „Yoni”, w żeńskim narządzie płciowym, w fuzji. Te dwie zasady, Shiva i Shakti, znajdują się w każdym człowieku, a ich związek znajduje odzwierciedlenie na poziomie duchowym.
1. Każdy z nas ma lewą półkulę mózgową, męską, potrzebę ludzkiej niezależności, porównywalną z uniwersalną męską zasadą, która w swej istocie jest transcendentalna i nienaruszona, Shiva jako Świadomość, poza umysłem.
2. Każdy z nas ma prawą półkulę mózgową i kobiecą potrzebę intymności, porównywalną z uniwersalną kobiecą zasadą, która jest w swej istocie miłością, w stałym zjednoczeniu ze wszystkim, co istnieje, ukryte, ale nigdy nie oddzielone, Shakti jako fundamentalna energia twórcza, obejmująca wszystko.

SYMBOL TANTRYCZNY

W czasach starożytnych wyglądał jak drzewo utworzone przez dwa splecione ze sobą w akcie seksualnym węże. Jednym z nich jest mężczyzna, Arasu, bardzo pospolite drzewo figowe w świątyniach, "ficus religiosa", święte drzewo Shivy. Figowiec produkuje mleko, ktòre przypomina męskie nasienie. Drugim jest Vepu, drzewo żeńskie, drzewo Shakti, indyjskie Azadiracbta. Także w biblijnym Edenie były dwa drzewa: drzewo poznania Dobra i Zła oraz drzewo Życia.
Ta siła jest podobna do naszego kręgosłupa, więc wiedza o tym, jak aktywować te prądy jest tym, czego poszukuje się za pomocą Tantry i znajduje się u podstawy Kundaliny. Pamiętajmy, że tak jak w Biblii, wszystkie archetypy są ze sobą powiązane: wąż, drzewo i upadek zła lub utrata Kundalini.
Kręgosłup jest naszą anteną do przyjmowania boskich i ziemskich wibracji. Jak we wszystkich rzeczach w tym naszym ziemskim doświadczeniu, króluje dwoistość i tak samo jest z kręgosłupem.
Jeden koniec łączy się z kosmosem przez mózg, umysł, a drugi łączy się z materią, Ziemią przez genitalia, impuls seksualny, twórczą siłę życia. Serce, które w tym przypadku bierze udział w twórczej jedności dualności, trójjedność, która rządzi życiem, jakie znamy, działa na zasadzie równoważenia. Serce to czarna dziura, która wsysa wszystko w siebie, aby przenieść to do innego wymiaru. Utyworzenie miejsca w tym wymiarze pozwala na odbiór i piękno. Piękno nie leży w oczach patrzącego, ale w jego sercu.

SYMBOL TANTRYCZNY

Podczas gdy drzewo utworzone przez węże było postrzegane jako LINGAM = penis, u jego podstawy znajdował się kwiat lotosu, który odpowiadał kobiecej pochwie = YONI. Drzewo zakorzenia się w tym kwiecie, w tej ziemi, z niego bierze swój zapach...
Podczas seksu tantrycznego widzimy w ciele partnera atrium, świątynię, w której znajduje się boskość godna czci. Kiedy spotykamy się z boskością swoją i partnera, czujemy to, spotkanie to jest oszałamiające (Stary Testament wspomina o potrzebie przysłonienia twarzy zasłoną, aby nie umrzeć od uderzenia światła, stąd idea tak zwanej miłości od pierwszego wejrzenia). Uprawianie seksu tantrycznego oznacza spotkanie boskości, która w nas mieszka, odzwierciedlenie jej we wspaniałości drugiego człowieka; jest regeneracją i odtworzeniem się w akcie seksualnym, w którym wszystko zostaje odnalezione w opróżnieniu się dwojga kochanków.

KUNDALINI

W różnych kulturach i pokoleniach nazywana jest wieloma imionami: Orgone, Duch, Loosh, Prana, Elan Vital, Bioelektryczność itp. ...
Słowo Kundalini oznacza: owinięte, skręcone, w kształcie spirali ... Reprezentuje siłę która zaczyna się od podstawy kręgosłupa i zapuszcza swoje korzenie w całej miednicy i narządach płciowych. Jest MATRYCĄ, matczyną siłą, jest macicą życia, która śpi w kości ogonowej, zwanej w innych językach ŚWIĘTĄ, ponieważ tam rodzi się boskość. Ta siła, gdy się przebudzi, przepływa przez całe ciało, podobnie jak linfa wewnątrz drzewa, i unosi się do fontanny na szczycie mózgu. Odczuwa się wòwczas spokój i wyczuwa świeże powietrze wokół twarzy i dłoni. Kiedy Kundalini się budzi, MATKA jest w nas, regeneruje nas, pokazuje nam drogę ducha, OBSŁUGUJE nas, jest zdrową energią. To matka stworzyła wszechświat, jest to kobieca siła Boga. Jeśli jesteśmy wierni temu impulsowi, wznosimy się, stajemy się świadomi, spokojni i opanowani; ale jeśli raz przebudzonej pozwolimy opaść, to zapadnie w wyniszczającą nas senność (śpiąca Kundalini to chaos i nieporządek). Rezultat jest taki, że popadamy w najbardziej żarłoczne i niepowstrzymane oraz okrutne seksualne pragnienia. Budzenie Kundalini i poczucia wieczności jest niebezpieczne; gdy nie można znaleźć ludzi, miejsc i chwil, by poświęcić się temu wewnętrznemu stanowi, można popaść w szaleństwo lub całkowitą depresję. Kiedy ten wąż ognia się obudzi, podąża tam, gdzie go karmimy: jeśli będziemy go wznosić wysoko, sprawi, że będziemy wzrastać (wysoko jest nieskończoność, duchowe pożywienie); jeśli pozwolimy mu zejść w dòł, doprowadzi do naszej śmierci (poniżej wszystko jest efemeryczne i staje się banalne, czeka tam na nas nuda). Jest to ten sam owoc, który podarował wąż Ewie, a ktòrego ona nie potrafiła pozostawić wysoko na drzewie, ale sprowadziła w dòł, sprowadzając na siebie śmierć.

KUNDALINI I WĄŻ

We wszystkich cywilizacjach zawsze odnoszono się do ŚWIĘTEGO węża. W Biblii mówi się o wężu i utożsamia się go ze złem Szatana, ale nie bądźmy pochopni, bądźmy ostrożni: sam Jezus w Ewangeliach zachęca (Mt 10,16), abyśmy byli roztropni jak wąż właśnie... Węża czcili egipscy mędrcy gnostyczni, Ofhici; Mojżesz na pustyni, pod dowództwem Jahwe, buduje węża, który będzie czczony przez jego lud; faraonowie czcili węże, wystarczy pomyśleć o koronie Tutanchamona zdobnej w węże owinięte wokòł głowy. Wąż Kukulkan Majów i Quezalcoalt Azteków były wężami pierzastymi. W mitologii greckiej znany jest Kaduceusz Hermesa, a w kulturze indyjskiej i tybetańskiej Wąż Śiwy ... itd ... itd. ...
We wszystkich tych kulturach wąż ma moc Kundalini: jest ogniem lub życiową energią,  ktòra promuje, fermentuje, karmi wszystko, regeneruje i odtwarza ... Jest Duchem Świętym dla chrześcijan, Izydą dla Egipcjan, Shivą dla Hindusów, kosmiczną inteligencją dla ezoteryzmu i okultyzmu, jest Istotą Ontologiczną i Kamieniem Filozoficznym, jest miłością Natury.

MAM OCHOTĘ NA ...

Niestety, na Zachodzie mamy tendencję do postrzegania Tantry jako praktyki erotycznej typu Kama Sutra i do wykorzystywania techniki duchowej jako kolejnego pretekstu do podboju dla zwykłego aktu seksualnego. Podejście to wygenerowało tak zwaną pseudo lub neotantrę, która została żartobliwie nazwana przez tybetańskich Lamów „Kalifornijską tantrą”, żeby nie wyrazić się dosadniej i, niestety, prawdziwiej. To nieporozumienie ma swój początek w tym, że uszczęśliwiająca ekstaza osiągana dzięki prawdziwej Tantrze jest mylona z chwilą orgazmu, który jest także ekstazą ciała. Obie ekstazy są doświadczane w naturalny sposób w erotycznych związkach tantrycznych, ale ulokowanie w orgazmie jedynego celu tantry powoduje, jak zwykle w sferze seksualnej, wątpliwość: czy przypadkiem nie uprawiamy tantry w celu uprawiania jedynie seksu, nie interesując się osiągnięciem pełnej duchowej wiedzy o sobie i partnerze. Celem Tantry nie jest powierzchowne eksperymentowanie fizycznej przyjemności, ale zejście znacznie głębiej, na zupełnie inny poziom: jest to fuzja i kontakt z Istotą Absolutną.



ODKRYCIE NATURALNEJ SEKSUALNOŚCI

Wszystkie kultury wszystkich czasów, które nie zaakceptowały seksu jako naturalnego aktu, a więc biologicznego, są kulturami ludzi zawsze popadających w wulgarność, wspierających pornografię i ukryte zdrady pełne wahania i poczucia winy. Dlaczego? Ponieważ naturalny akt seksualny jest postrzegany jako grzeszny, a zatem nie może otworzyć nas na poziom duchowy, więc pojęcie świętego seksu jest nam obce i niejednokrotnie wstrętne. Jest to owoc wydany przez tych ludzi, którzy nie uznają uniwersalnego prawa. Wszystko to, co jest czyste i stłumione, prędzej czy później przejawia się w sposób przewrotny i często jedynie pod pozorami moralności. Tantra to sposób na odkrycie tych zagubionych i utraconych wymiarów.



PIERSI, BIEGUNY POZYTYWNE

Nauki tantryczne mówią nam o tym, jaki związek istnieje pomiędzy pozytywnymi biegunami piersi i ujemnymi biegunami pochwy w seksualności kobiety. Pomiędzy nimi znajduje się oś magnetyczna, więc piersi nie są - tak jak powszechnie sądzi się, szczegòlnie w naszej zachodniej wizji - jedynie narządem służącym do karmienia potomstwa, a zatem wtórnym narządem płciowym; dla Tantry to piersi a nie pochwa są pierwotnym narządem płciowym. Dlaczego? Pozytywnymi biegunami u kobiet są piersi, a penis u mężczyzn. Ujemne bieguny znajdują się w pochwie kobiety i klatce piersiowej mężczyzny. Zgodnie z Tantrą, kiedy para rozpływa się w głębokim orgazmie, stajemy się jednym ciałem, ponieważ wòwczas, u dołu, biegun pozytywny łączy się z negatywnym (penis i pochwa), a powyżej biegun negatywny z biegunem dodatnim (klatka piersiowa mężczyzny z kobiecymi piersiami), tworząc unikalny obwód energii elektromagnetycznej. Kobieta, u szczytu swej dostępności seksualnej czuje, że jej piersi twardnieją, jak magnesy odbierają energię, a w momencie orgazmu piersi są u szczytu wibracji, więc to piersi są najpotężniejszymi receptorami Yang kobiety jako organu płciowego, podczas gdy receptor Yin pochwy jest na drugim planie. Z tego powodu, dla kobiety, generalnie, (z wyjątkiem rzadkich przypadków kobiet Yang), gra wtępna jest tak bardzo ważna, podczas gdy u mężczyzn obwód energetyczny jest odwrotny.


KOBIETA I SPEŁNIENIE ORGAZMU

Kobieta, dla osiągnięcia najgłębszych, najintensywniejszych orgazmòw, tych, które budzą w niej Kundalini i wprowadzają ją w kontakt z Unikalną Istotą wszechświata, esencją natury, która tak jak ona jest stwórcą, musi być w zgodzie z samą sobą. Na przykład: jeśli jest na coś zła, jeśli ma w sobie nagromadzoną urazę, niekoniecznie wobec partnera, lub wątpliwości czy niepewności, to wszystko ją blokuje. Dzieje się tak dlatego, że kobieca przyjemność reaguje na energię, która przychodzi z zewnątrz (penetracja) do wewnątrz (jej pochwy). Wiąże się to z otrzymywaniem czegoś z zewnątrz. Tymczasem gniew, smutki, wątpliwości, niepewności są wewnętrznymi energiami, które starają się wychodzić z wewnątrz na zewnątrz, dlatego zderzają się i kobieta nie pozwala im odejść, nie może, jest zablokowana od wewnątrz. Orgazm, który wypełnia ciało i przepełnia duszę, zawsze najpierw prosi o to wyzwolenie. To dlatego tak wielu z nas zaczyna od kłótni, a kończy na kochaniu się (masochizm) z konsekwencją, że kobieta się jednak nie otwiera; lub chcemy się kochać, a po rozczarowaniu brakiem orgazmu kończymy awanturą lub dąsami. Oto kontrastujące ze sobą energie: używają seksu, aby się uwolnić, podczas gdy seks nie ma nic wspólnego z tymi obawami, zmartwieniami czy czymkolwiek innym. Seks pozwala nam trzymać te cienie na dystans. Tymczasem wielu z nas używa seksu dla wyładowania się i to dlatego zazwyczaj nigdy nie odkrywamy wzniosłej i mentalnej przyjemności seksualnej. Próbujmy więc rozmawiać o odległych problemach, zamiast łagodzić je seksem.


NIESKOŃCZONY KRĄG TANTRY

Miłość fizyczna, jeśli jest świadoma, jest połączeniem z kosmiczną miłością, zaczyna się od góry (a nie od dołu, jak prosty seks bez duchowości), a zatem harmonia myśli, pociąg mentalny, siódma czakra: POROZUMIENIE. Para ma wyjątkowy sposób patrzenia na rzeczywistość, nawet jeśli z dwóch odmiennych punktów widzenia, pod dwoma kątami, ich oczy błyszczą jak iskry, wyzwala się współudział, zrozumienie, szósta czakra: ZGODNOŚĆ. To zrozumienie i wewnętrzny współudział tworzą doskonały dialog poprzez porównanie, piąta czakra: ZROZUMIENIE. Przy tych założeniach para, jak kwiat, otwiera się w sercu, poprzez świadome i intuicyjne emocje, a nie tylko instynktowne, czwarta czakra: MIŁOŚĆ. Ta miłość to nie tylko ulotna namiętność, ślepa lub wrażliwa, ale prawdziwe, solidne pożywienie, które schodzi do żołądka (tak zwane motylki w brzuchu),  fizyczna atrakcyjność partnera, głód ukochanej, fizyczne pragnienie oczyszczone, ponieważ duchowe i zrodzone z góry, trzecia czakra: PRAGNIENIE. Fizyczne zrozumienie rodzi się samo z siebie, siłą łona jest chęć tworzenia, relacjonowania się, życia z i dla drugiej osoby, druga czakra: EMPATIA. Wreszcie, po tej wewnętrznej podróży miłości, ciało jest oświecone, związek narządów płciowych, pierwsza chakra, może tylko sprawić, że para doświadczy wyjątkowej, niezwykłej emocji: wtopi się ciałami W DUSZĘ. Jest to wyjątkowe doświadczenie, które wszyscy przeżyliśmy w ciągu 9 miesięcy przebywania w łonie matki, dlatego gdy znajdujemy idealnego partnera, czujemy się odrodzeni i powracamy do tego rajskiego stanu ducha jakim jest dzieciństwo: pełne radości, szczęścia, spokoju, fantazji i życia.



„Związek mężczyzny i kobiety jest jak związek Nieba i Ziemi.
To dzięki ich poprawnemu zjednoczeniu Niebo i Ziemia trwają wiecznie.
Ludzie stali się śmiertelni, ponieważ utracili tę tajemnicę.
Znajomość tej prawdy otwiera Ścieżkę, która prowadzi do nieśmiertelności.”

(SHANG-KU-SAN-TAI)



W TANTRZE ISTNIEJE LUDZKA RÓWNOŚĆ 

Wiele rzeczy jednoczy nas jako istoty ludzkie: godność, śmierć, która nie oszczędza nikogo (ani bogatego, ani biednego) i przyjemność. Seks tantryczny jest ujęty w kontekście Tantry starożytnych Indii i Tybetu. Praktykowanie seksu tantrycznego było początkowo dostępne dla wszystkich, bez względu na kastę, która zapewniała dostęp do transcendencji. W ramach podstawowych przesłanek seksu tantrycznego fundamentalny był bezwarunkowy szacunek i równa wolność dla wszystkich ludzi.


TANTRA RODZI SIĘ Z ŁONA, ZATEM Z KOBIETY

W seksie tantrycznym integralność moralna kobiet nie jest splamiona. Tantra jest daleka od koncepcji, która uważa kobietę za źródło grzechu, pokusy i potępienia, podobnie jak trzy wielkie i dobrze nam znane religie monoteistyczne, ale także niektóre gałęzie hinduizmu i buddyzm. W Tantrze uważa się, że kobiety są potężne i są sposobem przekazywania najwyższych nauk mistycznych. Na szczęście, podobnie jak w seksie tantrycznym, dziś na Zachodzie zaczynamy doceniać znaczenie kobiet i kobiecości, która leży w każdym źródle bogactwa i ciągłego rozwoju, poza beznadziejną rywalizacją i wojną między płciami. Koncepcja seksu tantrycznego nie rozróżnia między tym, co piękne, a tym, co brzydkie, między tym, co czyste i tym, co nieczyste, między dobrem i złem. Podobnie jak w taoistycznej koncepcji Yin i Yang, mowa jest o uzupełniających się przeciwieństwach, aby ustanowić proces boskości. W praktykach Tantry wchodzą w grę zapachy, kolory, światła, napoje, jedzenie, masaże, słowa i przygotowanie do współżycia seksualnego ... wszystko to jest częścią Tantry i Akt Seksualny ma na celu znalezienie najwyższego poziomu przyjemności.

KAŻDY RUCH W TANTRZE JEST SEKSUALNY

Ciało w Tantrze to środek, a nie cel, więc nie powinniśmy próbować zadławić się ciałem, aby je uchwycić, jak to często bywa, w niepohamowanej namiętności, która dąży do jak najszybszego osiągnięcia orgazmu ... W rzeczy samej, w Tantrze, orgazm należy zawsze odkładać na potem, aby dać ciału możliwość odkrycia obszarów do tej pory nieznanych doznań i przyjemności, ponieważ najczęściej nie wykorzystujemy wszystkich zmysłów, a jedynie dotyk (skóra na skórze, nagość na nagości). W Tantrze istotną rolę spełnia cieszenie się zapachem partnera, powolne odczuwanie jego oddechu na całym ciele, wszelkie delikatne pieszczoty ... Krótko mówiąc, namiętność (jak w grze w siatkówkę) musi być zawsze wysoko, nigdy nie może upaść. W ten sposób aktywowane jest serce, mòzg, wszystkie zmysły, a nie tylko narządy płciowe. Ciało jest dotykane przez duszę, a nie jedynie przez samo ciało. Wchodzi się w ten sposòb w intymność partnera, a nie jedynie w jego narządy płciowe.




NALEŻY DBAĆ O KAŻDY SZCZEGòŁ

W starożytnych Chinach seks był uważany za panaceum na wszystkie choroby, był sposobem wymiany energii między mężczyzną i kobietą. Nie podlega dyskusji fakt, że jesteśmy stworzeni z energii (częściej nazywanej materią), więc podobnie jak baterie,  również potrzebujemy w jakiś sposòb się naładować, a seks jest najpotężniejszą ładowarką w Naturze. W przeciwieństwie do Indii, gdzie seksualność miała również religijne i filozoficzne znaczenie, w starożytnych Chinach seks był uważany za gałąź Oficjalnej Medycyny. Według Tao łączenie jest niezbędne. Dlatego konieczne jest stworzenie sprzyjających warunków do łączania zmysłów. Przyjemna atmosfera, zmysłowa muzyka, apetyczne jedzenie ... pragnienie pochodzi od doznań, które są stale odnawiane.


SEKS I YIN-YANG

Sprzężenie elementu męskiego i żeńskiego jest najstarszym tańcem świata; tak rozumieją to starożytni chińscy mędrcy. W kosmosie pojmowanym jako stała równowaga Yin i Yang, mężczyzna i kobieta również postępują w tym samym rytmie: niezbędna różnica w stosunku do Całości. Tylko ta alchemia umożliwia wiele form rzeczywistości. Seks inspirowany zasadami Yin i Yang jest bardziej radosny, znaczący, trwały i zdrowy.




Cywilizowanego człowieka nie stać na dzikość; tylko dziki człowiek może być orgazmiczny, ponieważ orgazm jest dziki. Im bardziej jesteś cywilizowany, tym bardziej kulturalny, wyrafinowany, uprzejmy, tym mniejsze masz szanse na orgazm. Jeśli jesteś naprawdę orgazmiczny, będziesz jęczeć, chrząkać i krzyczeć, śpiewać i modlić się, kochając się. To nieuchronnie szalone zachowanie w twoim cywilizowanym świecie może powodować poważne problemy.
Gdyby człowiek stał się autentyczny, wolny i naturalny, miałyby miejsce rzeczy bezprecedensowe. Po pierwsze: wojny stałyby się niemożliwe, ponieważ ludzie nie gromadziliby tyle gniewu, tyle przemocy w sobie, by musieli wyładowywać ją zabijając i znòw zabijając. Po drugie: nadużycia, gwałty i przemoc zaczęłyby znikać.

- Osho -



Duchowość seksualna jest cechą czysto kobiecą, nie przypadkiem kobiety są najbardziej skłonne do romantyzmu i oddania, ale będąc cechą psychologiczną, również mężczyzna jest powołany do jej rozwijania. Seksualności nie należy "przekartkować", ale należy ją czytać i rozumieć, czyli odczuwać i przeżywać. Często zapominamy o tym, ponieważ uważamy, że seksualność jest kwestią emocjonalną, którą odczuwa się tylko jako namiętność. Tymczasem, jeśli pozostanie jedynie namiętnością, prędzej czy później skarłowacieje. Aby temu zapobiec, seksualność musi stać się przekonaniem: świadomością! Porozumienie jest intensywne, nie ma nic wspólnego z racjonalnością, umownością i intelektualizmem odczuwania; jest wiedzą wykraczającą poza rozum, ale pozostaje także po stronie namiętności. Tylko duch może do niej dotrzeć, a zatem umysł otwarty na medytacyjną introspekcję.

PODRòŻ BEZ KOŃCA

Niestety, joga i inne praktyki orientalne są dziś "atakowane" przez Zachód i jego zwykłe konsumpcyjne i utylitarne podejście. Tantra jest chyba największą ofiarą niezdrowej ciekawości ze strony nieświadomego społeczeństwa, które w seksie zawsze znajduje swoją "piętę achillesową". Tantra nie jest jednak ani seksualną atletyką, ani kwestią przyjmowania skomplikowanych pozycji, jakby Kamasutra była seksualną gimnastyką dostępną nielicznym i najbardziej wygimnastykowanym osobom o pikantnych apetytach. Tantra jest drogą podejmowaną w celu zwiększenia świadomości i relaksu w akcie miłosnym, aby uzyskać dostęp do głębokich stanów świadomości we wzniosły i świadomy sposób. Jeśli miłość jest chlebem duszy, seks jest jego wypiekaniem.



Istnieje podobieństwo w głębi duszy i w głębi seksu: im bardziej człowiek jest świadomy swojego wewnętrznego świata, tym bardziej będzie miał tendencję do pozostawania w samotności i posiadania niewielu przyjaciół i analogicznie jego życie seksualne jest również bardzo wybiórcze, ograniczone i niepowtarzalne. Świadomość prowadzi nas do nieprzystosowywania się do ulotnego świata, a także do nieakceptowania powierzchownych relacji. To, co kieruje instynktem, to wewnętrzna wibracja, a nie impuls fizyczny, więc nie ma już znaczenia czy jesteśmy piękni, czy mamy piękne oczy, czy dobrze się ubieramy… to są zbyt powierzchowne rzeczy, a liczy się wibracja: czy jesteśmy świadomi naszych ograniczeń, czy pracujemy, aby siebie doskonalić, czy potrafimy docenić prostotę życia, czy karmimy dobro, pokorę, miłość do prawdy - siedlisko wiedzy… Innymi słowy, jeśli nie poczujemy się dotknięci od wewnątrz, ciało nie zareaguje na emocje.


Jak prawdziwa trzoda, która boi się wilków przebranych za pasterzy, poruszamy się w naszym społeczeństwie z trzema pierwszymi czakrami całkowicie zablokowanymi przez religijne nauczanie, które mówi, że poddanie się instynktom seksualnym (pierwotnym i dlatego naturalnym) jest grzechem i prowadzi bezpośrednio w płomienie piekielne.
Zapewne powyższa myśl wywołuje w nas uśmiech powątpiewania, a pewnie też i dezaprobatę, choć najprawdopodobniej wszyscy po trosze mamy tę blokadę, na dole...
Od najmłodszych lat religia zabraniała nam chwytać w ręce to, w czym znajduje się źródło mocy do spełnienia naszych pragnień, w którym znajduje się życie i materialna siła, w którym ukryta jest prawda o szczęśliwym życiu wartym przeżycia, to jest w seksie.
Te represje, które rozpoczynają się w okresie dojrzewania i mają głębokie korzenie antropologiczne, są w każdym razie potężną przyczyną nieszczęśliwego życia, życia, które przez większość czasu przemienia ludzi w ministrantòw, kapłanów, mnichów i mniszki "po cywilu", wiecznie niezadowolonych i nerwowych.
Gdy już zostanie stworzona w nas idea piekła, diabła i zła, ten sam pastor nakłania nas do przejścia w drugą skrajność, to znaczy w ramiona Boga, Jezusa lub Matki Bożej.
Zamiast uwalniać energię witalną od dołu, zmuszają nas do wprowadzenia niebiańskich energii od góry...

"Gdy tylko zobaczysz dobro, stworzysz zło." (Lao Tze)

Jest to bardzo silnym rozbudzaniem poczucia winy - nic dziwnego, że Adam i Ewa okryli swoje genitalia, gdy tylko zjedli zakazany owoc.
W pewnym momencie zaczynają się siebie wstydzić.
Ci, którzy mają nad nami władzę, używają tej potężnej energii, aby ją utrzymać, wiedzą, jak z niej korzystać, ale nie mówią nam nigdy o tym i nigdy nie powiedzą, dlaczego? Bo nad kim sprawowaliby władzę, gdyby nie mogli korzystać z tej mocy?
Nie czujmy się winni, jeśli się dotykamy, nie czujmy się winny, jeśli mamy niewypowiedziane myśli erotyczne. Im więcej tłumimy, tym bardziej seks staje się chorobą i właśnie tego od nas chcą.
Nie czujmy się winni, jeśli mamy przesadną produkcję hormonalną, poszukajmy sposobów rozwiązania tej potężnej energii, jest ich mnóstwo. Można to zrobić przy pomocy masturbacji, ale jeśli zrobimy to, gdy dualności spotykają się i otaczają się wzajemnie, możemy nawet zobaczyć i zrozumieć cud stworzenia. Ktoś, kto już zaczął, wolny od społecznych i religijnych uwarunkowań, z pewnością musi gdzieś być.



Ciało to tylko pòłmisek, który został ci dany po to, 
abyś mògł go używać kosztując przysmaków Ducha.

- P. Yogananda -


SZEŚĆ WYMIARÓW SEKSU

W skórze kryje się fizyczny i cielesny wymiar seksu. Poza skórą znajdują się mięśnie, w których można odczuć wymiar emocjonalny i wolę. Ale włókna mięśniowe są poruszane przez nerwy; są to wibracje energii i wiemy, że istnieje wymiar uczuć, w którym dominuje serce, ale nie rozumowanie. Te wibracje stają się z czasem mentalnym światłem i tutaj seks osiąga swój intelektualny wymiar, gdzie dominuje mózg, wyobraźnia, sens abstrakcyjny i wreszcie, kiedy seks wykracza poza i reinkarnuje tę wzniosłą ideę, staje się psychologiczny i osiągane są wòwczas progi wymiaru duchowego. Większość ludzi pozostaje w pierwszym wymiarze, seks to tylko ciało, nagość, cielesna przyjemność. Kochankowie smakują wymiar emocjonalny i sentymentalny. Ci, którzy zostali mocniej wypróbowani i spaleni w płomieniach miłości docierają do wymiaru psychologicznego i psychicznego, ale niewielu jest takich którzy odkrywają seks duchowy.


W twoim ciele istnieje subtelny prąd elektryczny, bardzo subtelny. Ale im jest subtelniejszy, tym głębiej sięga. Nie jest zbyt widoczny. Naukowcy twierdzą, że po połączeniu całej energii elektrycznej znajdującej się w organizmie można zapalić pięć żarówek. To nie jest dużo. Ilościowo to niewiele, ilościowo atom to niewiele, ale jakościowo... jeśli eksploduje, ma potężną energię.
Te siedem ośrodków, te siedem Czakr, o których Joga i Tantra mówiły przez wieki, to nic innego jak pięć węzłów prądu elektrycznego naszego ciała. Można je zmienić; można przearanżować. Można nadać im nowy kształt. Dwoje kochanków może zostać przemienionych tak głęboko, że wszystkie ich siedem Czakr zaczyna się spotykać. Tantra to nauka, która przekształca prostych kochanków w bratnie dusze. I na tym polega wielkość Tantry. Może przemienić całą ziemię; może zamienić każdą parę w bratnie dusze.
 
- Osho -


Tantra, podobnie jak święty seks, nie jest techniką, której można się nauczyć. Ważne jest, aby to zrozumieć: musimy wchłonąć chaos seksu, ducha Tantry, ale aby go wchłonąć, musimy stać się jak gąbka, to znaczy: puści. Seks to chaos, z odczuwalnym wrażeniem śmierci, ponieważ inna osoba wchodzi w nasze ciało, jak w opętaniu. Czy rozumiemy, jak delikatny jest seks? Problem w tym, że dorastaliśmy ze strachem przed seksem i dlatego mamy tendencję do kontrolowania siebie, choć podczas uprawiania miłości nie wolno siebie kontrolować, bo nigdy nie pogrążymy się w chaosie... A tylko w chaosie rodzą się rzeczy. Wszechświat rodzi się z Chaosu, Bóg stwarza w Chaosie, w przestrzeni bez żadnej kontroli. Będzie strasznie, będziemy się nawet bać, będzie to rodzaj śmierci. Umysł powie nam: „Kontroluj się!” lub „Zachowaj kontrolę, bo inaczej spadniesz w przepaść!”... Jeśli słuchamy naszego umysłu, trzymamy się z dala od magii seksu. Musimy podążać za przepływem krwi, namiętności, chaosu: zatracić się, całkowicie się oddać, a bez żadnej techniki dotrzemy do pozaczasowego doświadczenia.
Ludzie często piją przed stosunkiem seksualnym lub biorą narkotyki, aby nieświadomie pomóc sobie wyciszyć umysł, uwolnić się od chaosu. Dopóki jest umysł, nie ma orgazmu, nie ma pełni, nie ma zjednoczenia z Absolutem. Osoby religijne nigdy nie doświadczają pełni seksu, ponieważ moralność jest sprawą umysłu, a rozum jest wrogiem chaosu.






DODATKI
----------------------------------------------------------------







***



NIEBEZPIECZEŃSTWO ZATRZYMANIA EJAKULACJI

Tantryczna praktyka dobrowolnego kurczenia krocza (Mula Bandha w sanskrycie oznacza pieczęć korzenia) w celu zatrzymania plemnikòw i uniknięcia męskiego orgazmu jest dobrze znana. Są to praktyki, które należy wykonywać jedynie wtedy, gdy jest to konieczne dla przedłużenia czasu trwania stosunku, dlatego normalny (pełny) stosunek płciowy ZAWSZE kończy się pełnią, czyli wytryskiem. Zatrzymywanie plemników jest przydatne do chwilowego opanowania orgazmu, ale jest bezużyteczne i szkodliwe, jeśli odbywa się bez doprowadzenia do orgazmu i będzie miało swoje konsekwencje po 50 roku życia (okres, w którym prostata zaczyna tracić swój potencjał) w wyniku zwapnienia prostaty. Konsekwencje to zapalenie prostaty i niedrożność pęcherza moczowego; oddawanie moczu staje się prawdziwą udręką (nazywa się to łagodnym przerostem prostaty). Należy nauczyć się być mężczyznami poznając swoją naturę zamiast pròbować stać się superpotężnymi aniołami seksu (pozostawmy tę grę Zeusowi). Jeśli ciało wytwarza plemniki pod wpływem stymulacji, normalne jest, że w końcu musi je wypuścić. Nie jest normalne drażnienie ich, a następnie ciągłe pozostawianie ich wewnątrz. Z problemem pozostają panowie o silnej stymulacji seksualnej, ale bez partnera/partnerki - alternatywą jest "self-service" znany z lat młodości (uwaga: niektòre pomysły dominujące nad nami a pochodzące ze świata religii, szkodzą nam na poziomie biologicznym i psychicznym, są wrogie naszej prawdziwej naturze).


MĘSKA I KOBIECA RÓŻNICA

Najlepszym sposobem na zrozumienie różnicy między orgazmem męskim i żeńskim jest następujący przykład: mężczyzna jest ogniem, więc im bardziej jest podekscytowany, tym bardziej eksploduje jak dobrze wstrząśnięta butelka szampana, podczas gdy kobieta jest wodą i wrze powoli, a im bardziej nią potrząsamy, tym mniej się koncentruje i traci intensywność - potrzebuje, podobnie jak podczas gotowania, powolnej, ale stałej siły, aż się przeleje. Mężczyzna podczas eksplozji natychmiast się wypala, bo dał z siebie wszystko, kobieta natomiast ma długotrwały orgazm, równie powolny jak mleko doprowadzane do wrzenia, aż do wykipienia. To wyjaśnia, dlaczego niektóre kobiety posiadające ładunek Yang (męski, więc ogień) również szybko osiągają orgazm, podczas gdy mężczyźni, którzy mają ładunek Yin (kobiecy, a więc woda) są w stanie przedłużyć wytrysk. Wszystko zależy więc od naszego ładunku energetycznego czy wibracji, bo orgazm to eksplozja energii.

Oszustwo błony dziewiczej

Błona dziewicza to cienka błonka znajdująca się w ujściu pochwy. W dzieciństwie i okresie dojrzewania chroni ją, stanowiąc barierę przed infekcjami i taka jest jej biologiczna funkcja. To dlatego kobieta ma błonę dziewiczą, a mężczyzna nie: jej narząd płciowy jest otwarty, jest bardziej prawdopodobne, że ucierpi jego wewnętrzna wilgotność lub pH, co naraża kobietę na liczne infekcje. Zwykle w okresie dojrzewania błona dziewicza jest naturalnie częściowo perforowana, aby umożliwić przepływ krwi menstruacyjnej. 
W niektórych kulturach błona dziewicza jest symbolem, który spowodował traumę u wielu kobiet. Powodem tego jest przekonanie, że integralność błony dziewiczej jest dowodem dziewictwa. Dziś jednak wiemy, że to nieprawda: wraz z nadejściem okresu dojrzewania pochwa rozwija własne mechanizmy obronne, a błona dziewicza traci swoją użyteczność. 
Wielu z nas nadal nie wie, że błona dziewicza ma różne kształty (co widać na zdjęciu). Ròwnież ten fakt powoduje wiele nieporozumień. Poniżej podajemy kilka odmiennych, ale i normalnych przypadków:

1. Istnieją kobiety, które odbyły stosunek płciowy, a mimo to pozostały z błoną dziewiczą: penis może przejść przez bardzo elastyczną błonę dziewiczą w kształcie pierścienia, nie powodując rozdarcia ani krwawienia.

2. Istnieją kobiety, które nigdy nie odbyły stosunku płciowego i utraciły błonę dziewiczą: cienka i lekka błona dziewicza może przypadkowo pęknąć podczas uprawiania sportów takich jak jazda konna, jazda na rowerze, sporty brutalne, więc jej brak nie świadczy o tym, że kobieta nie jest dziewicą.

3. Znane są przypadki kobiet w ciąży z nienaruszoną błoną dziewiczą, ponieważ błona dziewicza ma kształt siateczki z dziurkami i wystarczy, że mężczyzna dostarczy nasienia bez penetracji, u wejścia sromu, aby kobieta zaszła w ciążę. Dlatego nawet lekarze nie są w stanie z całą pewnością ustalić, czy kobieta odbyła stosunek płciowy, czy z innych powodów "utraciła" błonę dziewiczą.

4. Dziś mamy dane klinicznie, ktòre potwierdzają, że u niektórych kobiet błona dziewicza może być bardzo cienka (aż do jej utraty przy gwałtownych ruchach), podczas gdy u innych błona jest bardzo duża i elastyczna i nie pęka łatwo; u innych kobiet po prostu nie istnieje, u jeszcze innych jest tak rozpięta i twarda, że zakrywa całą pochwę, a nawet uniemożliwia zejście cyklu (konsekwencje to ból i infekcje), dlatego należy ją usunąć operacyjnie.


CZY ONA STRACIŁA DZIEWICTWO?

To zdanie ukazuje szowinistyczną wartość przedmiotową, jaką przyznano kobietom w kontekście seksualnym: zawsze straconą. Jeśli mała dziewczynka dorasta z absurdalnym przekonaniem, że dziewictwo jest stratą, zawsze będzie sfrustrowana, sztywna i napiętnowana poczuciem winy. Jest to ideologizacja i psychologiczna manipulacja ze strony religii, która nadaje dziewictwu wyższą wartość niż samej kobiecie. 
Tak naprawdę kobieta nic nie traci, nie odbierają jej kawałka pochwy, nie traci godności i sławy, wręcz przeciwnie, zyskuje doświadczenie, życie, przyjemność.
Jeśli dziewictwo postrzegamy jako deflorację, czyli rozdarcie, zranienie, zerwanie błony dziewiczej, a co za tym idzie odebranie, a nawet przywłaszczenie sobie dziewictwa kobiety, jest rzeczą normalną, że pierwszy związek seksualny kobiety jest pełen nerwicy i przerażenia. Freud miał w tym względzie rację, gdy stwierdził: „Defloracja nie ma jedynie cywilizowanego skutku w postaci trwałego związania kobiety z mężczyzną; wywołuje także archaiczną reakcję kobiecej wrogości wobec mężczyzny”. 
Musimy wyeliminować ten sposób myślenia i mówienia: „kobieta nie traci dziewictwa”. To mężczyzna, niestety, wierzy, że straci kobietę, jeśli nie będzie ona dziewicą. To on dźwiga traumę wcześniejszych doświadczeń seksualnych kobiety. Nawiedzają go jak zazdrosne duchy (kto wie... może ci, którzy przybyli przede mną, byli ode mnie lepsi?)...




***

Fryderyk Nietzsche argumentował, że „seks to pułapka Natury, która ma zapobiec wyginięciu gatunku”. Z tego powodu jego impulsem jest chemia hormonów, która powoduje, że pozostajemy zakochani przez pewien okres czasu. To nie zbieg okoliczności, że w czasie okresu zakochania płodzimy dzieci, ale potem zakochanie znika. Niestety, Nietzche miał rację i niebezpieczeństwem jest nazywanie seksu miłością, bo to w tych przypadkach miłość "umiera". Sama miłość, w przeciwieństwie do seksu, ma wymiar, który nie jest fizyczny, jest duchowy. Tylko pary oparte na duchu mogą pozostać razem szczęśliwe przez długi czas.




WARNING...

Akt seksualny bez miłości nigdy nie wypełnia otchłani dzielącej dwie istoty ludzkie, chyba że w sposób absolutnie chwilowy.

- Erich Fromm -


5 komentarzy:

  1. Dziękuję za treści- zaczynam czytać. Podoba mi się. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie moge przestac czytac heh : )tez dziekuje : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny tekst i rysunki - poszukuje autora tego z części która cytujesz za Zoe Johanson. Pomożesz ?
    Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  4. Uknown, niestety, posluguje sie literatura w jezyku hiszpanskim i wloskim, stad moja bezradnosc :(

    Dziekuje Wam za uwage, Uknown i michalx1600

    OdpowiedzUsuń
  5. Kontaktuję się z nim i stało się to nawet szybciej, niż mogłem sobie wymarzyć. Dziękuję za poświęcenie czasu na wysłuchanie mnie i odpisanie na wszystkie moje e-maile, doktorze Agbazara. Znowu czuję siłę emocjonalną. Wróciła mi pewność siebie i jasno widzę swoją przyszłość. Jestem na zawsze wdzięczny za twoją pomoc w ponownym zjednoczeniu mnie z moim starym kochankiem, który rozwód zostawił mnie wiele lat temu dla innej kobiety. Sam zobaczysz, co mówię, kontaktując się z tym wielkim rzucającym zaklęcia, doktorem Agbazarą, pod adresem: ( agbazara @ gmail. com ) lub zadzwoń do niego pod numer ( +234 810 410 2662 ) i rozwiąż swoje problemy.

    OdpowiedzUsuń