Ennearkan 1

 


SKOK KWANTOWY W ENNENAGRAMIE

Skok kwantowy w mechanice kwantowej jest to nagłe przejście lub przeskok układu z jednego stanu kwantowego do drugiego. Na przykład elektron przeskakuje z jednego poziomu energii na drugi bez przyjmowania pośrednich wartości energii. Skok jest spowodowany absorpcją lub emisją promieniowania elektromagnetycznego w postaci fotonu o energii równej różnicy między energią początkową i końcową elektronu. 
Teraz przełóżmy to na świat duchowy: jedna z naszych wad lub ran z dzieciństwa (trauma), czyli ujemny elektron nabiera promieniowania (światła duchowego), które sprawia, że ​​dokonuje skoku (stąd świadomość) - ale uważajmy, wada nadal pozostaje, elektron nie staje się dodatnim protonem. To tak nie działa, że zdobywając trochę wiedzy jesteśmy natychmiast oświeceni, święci, a wada znika… Wykonuje tylko mały skok. Dlatego, kiedy docieramy do Ennegramu pod numerem 9, wykonujemy skok (Gurdżijew nazywa ten skok świadomości oktawą w górę, odnosząc się do nut), koło okazuje się spiralą (nie jest zamknięte, ale otwarte - to mentalna otwartość, w przeciwnym razie pozostajemy zamknięci w kole = Ego) i cykl zaczyna się od nowa w innej skali, dlatego zaczyna się rozwój lub przezwyciężanie rany 1, która staje się Arkanem 10 (1 + 9 = 10) i spójrzmy na zbieg okoliczności: Arkan 10 to Koło, które w Tarocie jest początkiem i końcem każdego cyklu.


TO NIE KARMA A UPòR

Przestańmy nazywać Karmą naszą głupotę. Musimy wciąż popełniać te same błędy, dopóki ich nie pokonamy, życie każe powtarzać ten sam egzamin, dopóki nie zrozumiemy, gdzie się mylimy. To nie karma, ale konsekwencje naszych niegodziwości i błędów. Tarot jest bardziej przejrzysty: Koło jest tym Arkanem, który sprawia, że ​​przeżywamy na nowo wszystkie nasze traumy, lęki, rozczarowania itp., dopóki nie nauczymy się nimi zarządzać. Wtedy cykl się zamyka, a Koło toczy się dalej, wykonujemy skok kwantowy lub skok sumienia, inaczej Koło się cofnie i każe powtarzać lekcję (i zakochujemy się w kolejnej toksycznej osobie, kolejny przyjaciel nas rozczarowuje, ponownie dajemy się okraść tym samym spryciarzom, opowiadamy te same kłamstwa, i zawsze jesteśmy zwykłymi egoistami, itp.). Więc nie obwiniajmy losu. Zbudowaliśmy własne przeznaczenie naszymi przeszłymi wyborami, to nie karma nas dotyka, ale nasz upór.
W pierwszym cyklu Enneagramu Mag (po dokonaniu wielu zmyślonych i fałszywych przepowiedni) medytuje, dokonuje introspekcji (stąd aktywność pustelnicza) i znajduje się na nowym etapie: 1+9=10 Koło. Powoli zacznijmy patrzeć na sprawy z innej perspektywy: to nie jest kiepski poniedziałek, tylko nasze gówniane życie, poniedziałek nie ma z tym nic wspólnego; to nie deszcz, ale nasze przemoczone w środku serce; nie nasz bliźni jest problematyczny, ale to my chcemy nadać mu zbyt duże znaczenie i nie unikamy go; to nie korek na drodze, ale nasza zatkana w środku głowa, ponieważ sami też jesteśmy częścią ruchu drogowego… itd. Pierwszym odkrytym nerwem jest złość… i wszyscy ją w sobie mamy, niektórzy bardziej, niektórzy mniej. Jest to nerw naturalny i żywotny.



PERFEKCJONISTA, 

KTÓRY UŻYWA SWOJEJ IRRACJONALNEJ SIŁY... GNIEW

(Ennearkan10)

Tutaj zaczynamy ewolucję pierwszych 9 Enneatypów. Enneagram jest kołem, więc numer 10 wskazuje na nowy cykl, jest to psychiczny skok oktawowy. Enneatyp 1 napotyka na pierwszą trudność: jest perfekcjonistą, który nie rozumie niedoskonałości (i tam skrywa swoją niedoskonałość, której nie może znieść: brak mu miłosierdzia i zrozumienia). Jest to postawa typowa dla moralistów, wielkich reformatorów, faryzeuszy, duchów mściwych, bo pod ich instynktem pulsuje roszczenie, z którym dorastali: wszystko musi być doskonałe, taki narzucono im nakaz. 

Kiedy rzeczy nie obracają się w prawo, czyli kiedy koło nie idzie do przodu, pojawia się Gniew. Ta siła jest naturalna, nie należy jej demonizować, trzeba jej używać; to szalona siła, w uścisku gniewu jesteśmy zdolni do rzeczy najbardziej nie do pomyślenia, a nawet okropnych, ale jest ona jak koło: jeśli nauczymy się nad nią dominować i nią zarządzać, cała ta siła jest przekształcana w kontrolowany silnik napędowy.

KIEDY SPRAWY NIE OBRACAJĄ SIĘ NA NASZĄ KORZYŚĆ

Tutaj Arkan Koła pokazuje swój najsłabszy punkt: Karma, cykl obraca się przeciwko sobie i rodzi się GNIEW, rozwścieczenie tym, co uważa za zło innych, nawet jeśli tak naprawdę stawką jest własna równowaga mentalna (jest to spotkanie 1 z 0, oko cyklonu, gniew jest burzą). 

Gniew jest bronią z wyboru, ale ilekroć perfekcjonista wpada we własną pułapkę (uświadamia sobie, że gniew jest czymś niedoskonałym), popada również w głębokie poczucie konfliktu. Tutaj E1 nadal ma dostępne zbawienie, jeśli zgadza się na niedoskonałość, ale najgorsi tego nie akceptują i czynią GNIEW poczuciem Sprawiedliwości, więc nie tylko muszą udowodnić, że inni się mylą, ale także chcą ich karać. Tylko w ten sposób będą mogli udowodnić, że się nie mylą (tu jako klasyczny przykład mamy hiszpańską inkwizycję); są to ci ludzie, którzy nie mają poczucia winy, wina leży po stronie tych niedoskonałych. Koło w tym przypadku to czysta Karma, są boskimi oprawcami, koło niczym wir ogarnia wszystko i jeśli inni cierpią, to im się to należy, tylko na to zasługują. Całkowicie bezwzględni wprawiają w ruch mechanizm niesprawiedliwości i okrucieństwa. Są to ludzie, którzy szukają pracy w systemie sprawiedliwości (aby się okopać i ukryć swoją niesprawiedliwość) i swoim rozsądkiem potrafią tworzyć najbardziej irracjonalne rzeczy. Typowe dla przywódców politycznych.

SŁOŃCE, KTÓRE BARDZO PALI

(Ennearkan 19)

Drugi podtyp lub cykl E1; tutaj perfekcjonizm tłumi złość, ale nadal ma obsesję na punkcie tego, czego nie może kontrolować, więc działa kompulsywnie, czuje się nieświadomie kontrolowany bardziej niż kiedykolwiek przez swoje irracjonalne impulsy, ale nie jest w stanie tego w sobie rozpoznać, ponieważ pod tą nerwowością ukrywają się stłumione uczucia i impulsy, którym nie pozwala się stawić czoła, których nie chce się widzieć (to cień, demony perfekcjonisty). Doskonałość jest tamą, która trzyma na dystans te demony, a którym nie chce się spojrzeć w oczy. Negatywnym i dręczącym Arkanem Tarota jest Słońce: płoną nienawiścią, pogardą, nerwowością i usprawiedliwiają się prawdziwymi słabościami i niedoskonałościami innych oraz otaczającego ich świata. Perfekcjoniści są palącym słońcem (negatywny aspekt Słońca). Nie mogąc kontrolować innych, próbują kontrolować to, co inni robią lub mają: punktualność, czystość i porządek to dwa największe rozczarowania tej nerwicy typowej dla perfekcjonistycznej inspiracji.

SŁOŃCE PALI LUB OGRZEWA

Energie, takie jak namiętności, nie są ani dobre, ani złe, ale opierają się na polaryzacji, którą im nadajemy. Przykład: światło słoneczne jest Yang i samo w sobie jest pozytywne, ponieważ ogrzewa i budzi życie, ale staje się ujemne, gdy jest go za dużo, bo wtedy słońce pali i wysusza pola (staje się Yang pełnym Yin: czarna kropka w białej przestrzeni). Enearkan 1 to osoba, ktòra ma pozytywny ideał: doskonałość, ale kiedy chce, żeby wszyscy byli doskonali i nie kalkuluje ograniczeń innych osòb, wtedy staje się tyranem, legalistą, indywiduum drażliwym, wymagającym, ktòre nie rozgrzewa serc, ale je wypala. Cnota istnieje tylko wtedy, gdy zostaje osiągnięta równowaga między dobrem a złem.

PERFEKCJONIZM I TOLERANCJA

Zachowanie to skrywa dziecko, które boi się czegoś nie zrobić, stać się przegranym i rozczarowanym; ten nieświadomy ruch czyni zdobywcòw ambitnymi, zbyt przejętymi własnym wizerunkiem i tym, co myślą o nich inni; starają się być kochanymi za ich umiejętności, za to co robią, czasem zaniedbując siebie i tutaj mamy ryzyko utraty prawdziwego Ja, aby dać obraz siebie, który jest zawsze skuteczny (matka, ktòra robi wszystko, kierownik zawsze precyzyjny, wzorowy uczeń o najwyższych ocenach). Nierzadko w ich w dzieciństwie istnieje cień rodziców, którzy narzucili im te cele nieuświadomioną nagrodą: „Kocham cię, jeśli jesteś pierwszy”.

Oto ich niebezpieczeństwo: życie zgodnie z oczekiwaniami innych oraz zwycięstwo nad nimi. Zdobywcy są pozytywnymi, aktywnymi, bardzo pracowitymi ludźmi, z życiem pełnym zobowiązań lub pasji. Słowo „porażka” zwykle ich przeraża. Z tego powodu podejmują wyzwania tylko wtedy, gdy wiedzą, że mogą osiągnąć najlepszy możliwy wynik. W sferze społecznej są szczęśliwi, bo dostają wiele nagród. Tutaj E1 musi postawić się na miejscu E9, który jest typem tolerancyjnym, wyrozumiałym, chętnym do zaakceptowania ograniczeń innych (niedoskonałości).

MIĘDZY NIEPEWNOŚCIĄ A NIETOLERANCJĄ

Trzeci poziom E1; jego nietolerancja jest nadal sztywna, nie jest w stanie dokonać samokrytyki. Jest to reprezentowane w Arkanach za pomocą tej pięcioramiennej czarnej gwiazdy, którą reprezentuje
depresja, blokady i cierpienie. Jest także symbolem świata podziemnego, sprzeciwu wobec słonecznej idei życia. Dwaj mężczyźni to podwójny świat perfekcjonisty, myślą, że patrzą w tym samym kierunku, choć patrzą w przeciwnych kierunkach (to jest jego sprzeczność), więc patrzy tylko na siebie. Jeden z nich ma kij (rozum), drugi jedno oko (prawdę), ale są ze sobą w sprzeczności: kochają ludzkość, ale nienawidzą ludzi, są filantropijni w swej teorii, ale mizantropijni, zrzędliwi i antyspołeczni w praktyce. Gniew nadal pozostaje ich najważniejszą emocją i aby nie widzieć wady w swoim gniewie, atakują każdego, kto ma wady, więc czują się usprawiedliwieni. Ale czują też, że jej stłumione uczucia nieoczekiwanie wybuchają i to ich denerwuje, ale tego nie okazują.
W dolnej części grafiki jest węzeł Isis (zwany Tyet). Ma on dwa znaczenia. Jest to krawat, węzeł na gardle, który mają E1, akcesorium do przewiązania koszuli i nabrania wagi w wyglądzie osobistym, typowy dla perfekcjonisty. W innym znaczeniu jest to stylizowane przedstawienie genitaliów bogini, jej łona, z którego pochodzi życie. Symbolizował także siłę i magię bogini, jej wysoką mądrość i wiedzę, a „most” lub „węzeł”, który łączył świat duchowy i ziemski, jest miejscem, do którego ta osoba musi zejść, aby zregenerować się i stopić swój gniew (nierzadko seks jest kanałem wyładowania stłumionej złości).


CHCĘ BYĆ DOBRY I SPRAWIEDLIWY
- 6 PUCHARÓW -

Arkan Mniejszy działający w trzeciej ewolucji E1 to 6 Pucharów. Prostota życia nie wymaga sztywności, sztywnych zasad, wymuszonych zachowań, masek doskonałości, ale życia chwilą i pozwalania rzeczom płynąć naturalnie. To jest prawdziwa asceza dla E1. Nawet błędy są zwykłymi wypadkami po drodze, nie są to przypadki, które należy oskarżyć, osądzić lub potępić. E1 chce więc być dobry i sprawiedliwy, ale musi to robić bez wykorzystywania czy odczuwania niesprawiedliwości i ludzi niezbyt dobrych jako bodźca, ale sam z siebie, bez ciążenia komukolwiek swoją poprawnością.

Siła Yang + Rezygnacja, nostalgia, prostota, piękne i małe rzeczy w życiu
Siła Yin - Słabość, żal, zgorzkniałość smutek


IDEALNY UPADEK

Na swoim trzecim poziomie Ennearkan 1 musi dogłębnie zająć się swoją nieświadomością. Geometria uczy nas, że cień perfekcjonisty i reformatora (E1) jest rozkazem (E8), prowadzeniem innych i byciem liderem, ale jednocześnie limitowaniem jeśli ludzie są zbyt nie do zniesienia, bo lepiej zrobić coś samemu, bo nikt nie zrobi nieczego lepiej jak on sam. Ale ci, którzy naprawdę prowadzą oraz wykonują swoje obowiązki, muszą zejść poniżej i dlatego skierować się w stronę E2: ich doskonałość i praca muszą służyć innym. Ennearkan 28 to coraz głębszy i bardziej prawdziwy wymiar E1.
Ale całe to światło rani i boli: perfekcjonista musi radzić sobie ze słabościami E2. Bycie w służbie innym nie jest łatwe, inni są często biedakami, potrzebującymi, dlatego nie są doskonali, są nieodpowiedzialni. Prowadzenie ludzi, którzy nie potrafią kierować sobą jest wielkim wysiłkiem. Arkan Mniejszy, 6 Pucharów to doskonałość akceptowania małych rzeczy, a więc niedoskonałych, prawie nieistotnych, bo są w drodze wzrostu (6=niedokończone stworzenie - Puchary= niedojrzałe, ale prawdziwe uczucia).
Jak widać, w wibracjach Ennegramu wszystkie punkty na nas wpływają, od wszystkich otrzymujemy jego zalety, ale możemy też cierpieć z powodu jego wad czy niedociągnięć. Pozwala to nam uniknąć śmiertelnej pułapki, w którą wpadli liczni, wierząc, że są tacy a nie inni i koniec (usprawiedliwiają się mówiąc: taki jest mój charakter, taki jestem, jestem Koziorożcem, taki jestem i to jest ok). To nie jest prawda, po prostu tacy chcemy pozostać, by nie popracować nad sobą i wyjść z klatki swych uwarunkowań. Charakter jest odciskiem genetycznym, ale jego temperament musi być wykuty, zmodyfikowany, wybudowany, wymodelowany, a następnie hartowany (jak czubek ołówka, żeby dobrze pisał) a dzieje się to poprzez pogłębianie zakamarków naszych wewnętrznych półcieni i cieni.

ZROZUMIEĆ I POJĄĆ  

Wchodzimy na czwarty poziom głębi E1, staje się on Ennearkanem 37, wpływ sztuki i nauki. Ten Ennearkan mówi: „dbaj o swoją formę lub charakter, bo to będzie twój odcisk”. Symbolizuje ludzką cnotę samej dyscypliny jako elementu postępu i sukcesu oraz zastosowania wiedzy w celu stworzenia naszej esencji, odkrycie, kim naprawdę jesteśmy. W prawym górnym rogu znajduje się hebrajska litera „Kuf”, co oznacza, że ​​nie ma nikogo doskonalszego od Boga. W ironiczny sposób możemy powiedzieć do E1: 
„Bóg już istnieje, więc wyluzuj się, bo się spóźniłeś”. 
Instynkt E1 dążący do doskonałości musi zmienić kurs, nie po to, by osądzać, ale by rozumieć, nie tyle by rozumieć, co pojmować: pojmowanie oznacza także dotarcie do intencji, sedna rzeczy, a nie tylko do rozumu czy głowy, jak to ma miejsce w przypadku prostego rozumienia. Zrozumienie obejmuje przyczyny, ale nie istotę. Siedzący mężczyzna trzyma pióro do pisania, ale także gumkę do poprawiania się, czego perfekcjonista prawie nigdy nie używa.
Tutaj zaczyna się pojmować, że błąd jest częścią uczenia się, to nie wyrok i nie każdy popełnia błędy ze złej woli, a najczęściej z ignorancji, niekompetencji, naiwności lub głupoty. Jest wezwaniem do współczucia, dlatego na głowie uczonego mężczyzny pojawia się korona bogini Desheret, reprezentująca czerwoną ziemię pustyni, symbol wezwania do wewnętrznego i samotnego życia, introspekcji. I tu przechodzimy do naszej dolnej części i na grafice widzimy pawiana z psią głową - to nasz dziki, zwierzęcy wymiar. Jest wcieleniem Djehuty (po grecku Thot), boga stwórcy wszystkich słów, pisma, języka artykułowanego, hieroglifów i bibliotek. Ten wewnętrzny popęd powoduje, że perfekcjonista E1 zaczyna dostrzegać, że sam nie jest tak doskonały, jak mu się wydaje. I tu zaczyna się jego przełom.


DOSKONAŁY PARADOKS NIEDOSKONAŁOŚCI

Żyjemy w wymiarze, w którym wszystko się zmienia i przekształca, zawsze dąży do pełni, która nigdy nie jest osiągalna, więc rzeczy są coraz bardziej ewoluowane lub doskonałe, ale nigdy absolutnie doskonałe... powiedzmy, że wszystko można udoskonalić, ale nic nie jest doskonałe. Nawet doskonale działająca maszyna z biegiem czasu zużywa się i zaczyna szwankować. Ta myśl wystarczyłaby, by E1 rozpoczął proces leczenia swojej manii perfekcji: domaganie się od siebie perfekcji za wszelką cenę to ogromna niedoskonałość. Arkan Mniejszy działający na tym poziomie to As Mieczy.
Miecz w Tarocie jest symbolem myśli. Jeśli myśl jest odbiciem duszy, słowo jest odbiciem myśli, nasze słowa są odbiciem naszej wiedzy. Miecz symbolizuje myślenie, jest ostry, rozeznaje, pogłębia, dzieli (niestety, czasami zbyt wiele tego procesu prowadzi nas do dualizmu). Miecz obosieczny jest zabójczy: to, co myślimy o innych, może być dobre lub złe także dla nas. As, który ucieleśnia liczbę 1, jest symbolem wyjątkowości i absolutności, dwóch ideałów, których pragnie E1.

Siła Yang +: Poszukiwanie nowych pomysłów lub ideałów, zmiana, która zaczyna się od płaszczyzny mentalnej
Siła Yin - : Wszyscy jesteśmy skłonni oceniać siebie na podstawie naszych ideałów; innych poprzez ich czyny, z tego powodu łudzimy się, że zawsze jesteśmy lepsi od innych


CHIRURGIA PSYCHICZNA

Osiągnąwszy czwarty poziom rozwoju Ennearkan 1, perfekcjonista, reformator, organizator, kontroler, nauczyciel, typ precyzyjny i odpowiedzialny, ale też wybredny i drażliwy krytyk, jak mówią - z zadartym nosem (zawsze zraniony, urażony i zły), to znaczy z odrazą do wszystkiego i wszystkich, z wyjątkiem tych, którzy są z nim, tworzy z tymi osobami krąg przyjaźni oraz tron ​​osądu. Tak sprzymierzeni  między sobą nawzajem, ci wspólnicy swej uczciwości i sprawiedliwości, łudzą się, że wszystko inne na świecie należy odrzucić i unikać. Nieustannie krytykują rzeczy, aby uniknąć krytyki. Są tak samo surowi wobec siebie, jak i wobec innych. Irytuje ich wolność posiadana przez innych i wydaje się im się niesprawiedliwe, że cały ciężar doskonałości spadł na ich barki.
Na tym opisowym obrazie lub diagnozie widnieje na głowie perfekcjonisty słynny miecz Demoklesa: jeśli jest on tak doskonały, niech zademonstruje to doskonałą tolerancją, cierpliwością, miłosierdziem i zrozumieniem, bo to również są cnoty doskonałe, których sam nie posiada i dlatego też jest niedoskonały. 
Miecz w Tarocie jest symbolem słowa lub myśli. W Biblii chrześcijańskiej znajduje się werset o zdumiewającej głębi, który brzmi następująco:
„Żywe bowiem jest Słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.” (List do Hebrajczyków 4; 12)... 
Ale co to znaczy oddzielić duszę od ducha? Oddzielenie uczuć od myśli (kiedy myślimy, czujemy, a zawsze czujemy coś, o czym pomyśleliśmy) oznacza śmierć za życia, zobaczenie pełnej rzeczywistości. Więc E1 znajduje się pod mieczem Demoklesa.


CO OZNACZA MIEĆ MIECZ DEMOKLESA NAD GŁOWĄ?

Wyrażenie „Miecz Damoklesa” jest szeroko stosowane w literaturze, jest metaforą przekazaną przez Cycerona w jego dziele „Tuscolanae disputationes”, w którym podejmuje on anegdotę historyka Timeo...
Bohaterem opowieści jest Damokles, mieszkaniec Syrakuz w okresie tyranii Dionizjusza Starszego (IV wiek p.n.e.). Damokles, zazdrosny o jego autorytet i prestiż, pochlebiał tyranowi, że ma szczęście żyć w takim stanie. Pewnego dnia został zaproszony przez samego Dionizjusza, aby choć raz zasiąść na jego tronie podczas wystawnej uczty. Dopiero podczas obiadu pochlebca zauważył miecz zawieszony w powietrzu tuż nad jego głową, przywiązany do cienkiego końskiego włosia. Miecz był zawieszony tak niepewnie, że w każdej chwili mógł spaść i go zabić. Zastraszony tą groźbą Damokles natychmiast zapragnął opuścić tron ​​i powrócić do swojej skromnej roli dworzanina.
JAKA JEST METAFORA MIECZA? Władza jest krucha i w każdej chwili może obrócić się przeciwko nam; wszyscy mówią, że są naszymi przyjaciółmi, ale nigdy nie wiadomo, kto zechce nas zdradzić; to, co uważamy za naszą siłę, budzi zazdrość innych i jeszcze gorzej - gdy wierzymy, że jesteśmy najlepsi i najdoskonalsi, wszyscy nie mogą się doczekać, by zobaczyć nasz upadek i popełnione błędy, aby nas wyzwać i znieważyć.



DZIEDZICTWO DOSKONAŁOŚCI

Porządne wykonywanie rzeczy jest cechą, a także cnotą. Słowo perfekcyjny jest imiesłowem czasu przeszłego od łacińskiego czasownika perficĕre, «compiere», wykonywać, więc kiedy dobrze wykonujemy nasz obowiązek, możemy powiedzieć, że działaliśmy perfekcyjnie, doskonale. Chcielibyśmy, żeby wszystko takie było, bo to tworzy spokój, harmonię i radość. Ale ze świadomością, że akt nigdy nie jest zakończony ani skończony w sposób absolutny, dlatego zawsze trzeba zaczynać od nowa. Na tym polega różnica między dziedzictwem a małżeństwem: dziedzictwo (patrimonio) jest aktem zgromadzenia majątku, małżeństwo (matrimonio) jest aktem zachowania go. Enearcan 1 zaczyna rozumieć, że to, co robi, robi dla dobra wspólnego (dziedzictwo), a nie dla siebie (egoizm). Na grafice szósta litera hebrajska to  „Waw”: oko i ucho, ciągła gra między mocą twórczą a rzeczywistością, a więc świadomość dystansu, jaki dzieli nas od pragnienia doskonałości i uniwersalnej doskonałości - tutaj perfekcjonista zaczyna mieć prawdziwszą i mniej romantyczną wizję swojego instynktownego impulsu.
W górnej centralnej przestrzeni widzimy wizerunek rogatego węża, znak ochronny dla czujnego, przebiegłego i zwinnego zwierzęcia, które potrafi stać z podniesioną głową w gotowości do walki z wrogami. Okrąg z centralną kropką symbolizuje słońce, światło, ciepło i przewodnictwo. W centrum jest mężczyzna, który siedzi i otrzymuje prezenty od dwóch innych mężczyzn: dary, którymi jesteśmy zaszczyceni, są uznaniem naszej doskonałej wiedzy jak postępować, a więc z cierpliwością i tolerancją. Poniżej widnieje udziec wołowy, symbol pracy i wysiłku, bo rzeczy nie pojawiają się od razu, ale są owocem długiej i cierpliwej pracy. W tej cierpliwości, tolerancji i altruizmie rozpoczyna się odkupienie Ennearkanu 46 (piąta ewolucja E1).


KTO ROZUMIE, TEN CIERPI

Stare włoskie przysłowie mówi: „Kto rozumie, ten cierpi”, czyli im lepiej rozumiemy rzeczywistość, tym bardziej będziemy cierpieć. Mądrość nie jest pozbawiona bólu, ponieważ mamy świadomość, że przeważnie życie się rozpada, ludzie robią wszystko na odwrót i choć istnienie jest takie proste, sami uczyniliśmy je tak skomplikowanym, że go już nie rozumiemy. Jest to rodzaj cierpienia matki, która widzi, jak jej dzieci popełniają błędy. 
Mniejszy Arkan działający na tym poziomie ewolucji E1, to 10 Mieczy: jest to największa liczba, więc są wszystkie myśli i racje, ale mimo wszystko to nie wystarcza. Bardziej chodzi o to, co ignorujemy, niż o to, co wiemy i znamy. Tutaj perfekcjonista, który kontroluje wszystko, a zwłaszcza swoje emocje, nie może uniknąć nieuzasadnionego cierpienia, czyli świadomości, że sprawy nie zawsze toczą się tak, jakby chciał, bez względu na to, jak bardzo je rozumie. Rozum nie może wszystkim kierować i wszystkiego kontrolować: nie wszystko zawsze będzie czyste, nie wszystko zawsze będzie w porządku, nie każdy jest punktualny, życie jest nieprzewidywalne, nie da się wszystkiego skatalogować ani wpisać na listę rzeczy do zrobienia.
Perfekcjoniści działają wbrew swoim impulsom, robiąc coś przeciwnego do tego, co chcieliby robić. A kiedy nie mają ochoty na coś, zmuszają się do samodyscypliny. Seksualnie są ludźmi bardzo sztywnymi i moralizującymi, łatwo ulegają zgorszeniu ciemną czy perwersyjną stroną seksu (co jest naturalne, ale dla nich akurat niezgodne z normami).

Energia Yang +: Poczucie kompletności, spokoju pomimo świadomości, że Całość zawsze pozostaje do osiągnięcia
Energia Yin -: Nierzeczywista samoświadomość, wiele bezpodstawnych myśli, niemożność uchwycenia związku między tak wieloma prawdami, w które się wierzy


IM BLIŻEJ ŚWIATŁA, TYM WIĘKSZY BĘDZIE TWÓJ CIEŃ

Jeśli przeanalizujemy projekcje geometryczne, które kończy każda ewolucja Ennearkanu, zdamy sobie sprawę z tego, że trójkąt jest zawsze głębiej wewnątrz Enneagramu, ponieważ każdy temperament lub postać enneatypowa lub, jak to tutaj nazywamy, Ennearkan, jest powołana do osiągnięcia negatywu i pozytywu aspektów wszystkich innych punktów. W ten sposób uczymy się od wszystkich i w każdym widzimy również nasze ukryte wady:

1-9-0: Perfekcjonista (1) dowiaduje się, że czasami musi się zrelaksować (9) i zaszaleć (0)
1-8-2-: reformator (1) kiedy ma być liderem, ( 8 ) musi myśleć o dobru wspólnym (2)
1-7-3 : dążenie do porządku (1) ma przebiegać bez poniżania kogokolwiek (7) w celu zyskania dobrej reputacji (3)
1-6-4 : sprawdzanie wszystkiego (1) nie po to, żeby czuć się bezpiecznie (6), ale po to, by wszyscy dobrze funkcjonowali (4)

Jak widać, Enneagram jest figurą ezoteryczną i jeśli wiemy, jak rzucić światło Arkanów i ich cienie w każdy kąt, odsłaniają się najbardziej ukryte strony naszej osobowości. To jest podróż, nie ma stałych przegródek, stałych lub ponumerowanych miejsc, każdy punkt to pora roku, poziom, portal, wszystkie trzeba przebyć. Im bardziej Ennearkan ewoluuje, tym głębiej dociera do wszystkich niuansów innych Arkanów lub Archetypów (jego wada staje się wyraźniejsza, wady bardziej odkryte). Jest to proces wewnętrznego przebudzenia: im bardziej zbliżamy się do światła, tym bardziej cień staje się coraz większy, więc sięgamy do najbardziej ukrytych części siebie.

SKRUCHA

Dotarliśmy do punktu zwrotnego Enearkanu 1, punktu zwrotnego "na pełnym morzu"; jest to decydujący moment, jest to jego szósta ewolucja lub poziom, staje się 55, Arkanem zwanymi skruchą. Teologicznie jest to ból, który odczuwamy, gdy jesteśmy świadomi krzywdy, jaką sobie wyrządziliśmy, to akceptacja, że ​​jesteśmy niedoskonali, głupi, naiwni. Trudny krok dla perfekcjonisty. 
Etymologicznie słowo skrucha jest bardzo piękne; "contrizione": przedrostek „con” i czasownik "conterĕre" „zmiażdżyć, zużyć, skruszyć”, innymi słowy, kiedy pocieramy, kruszymy naszą duszę czołgającą się przeciw sobie lub ze sobą. Symbolizuje ludzką cnotę przyznania się do własnych błędów. Zobaczmy inne symbole na grafice:
Hebrajska litera „Samech” to boski ogień, manifestacja światła (prawdy). W górnej centralnej przestrzeni widzimy ideogram węzła, symbolu negatywnych więzi i przeszkód, człowieka, który pozostaje przykuty łańcuchami.
Bogato zdobiony faraon siedzi na tronie przed jeńcem w błagalnej postawie. Więzień, błagając o litość, jest gotów zapłacić za popełnione zbrodnie, ktòre wyszły na światło dzienne. Uosabia poczucie winy i wstydu za popełnione złe uczynki. Bydło symbolizuje dobra, które władca konfiskuje jeńcowi za łamanie prawa. Faraon to dusza, więzień to ego, które musi zostać uwolnione lub wybaczone.
Sęp był bardzo szanowanym ptakiem w starożytnym Egipcie, ponieważ uważano go za intuicyjnego,
jasnowidzącego i spostrzegawczego. Przedstawia potężną i przerażającą boginię Nechbet, jej kapłanki nazywane były „Muu” (matki) i nosiły suknie z piór sępa. Jest to introspekcyjne spojrzenie tych, którzy zdobywają sumienie. Czarny kolor bogini Nechbet jest symbolem oczyszczenia. Rozpościera skrzydła nad głową króla jako symbol ochrony i obrony. Dolna przestrzeń jest zamknięta obrazem osoby w postawie błagania, ale jest ona już całkowicie pozbawiona swojego dobytku i dóbr materialnych.


ROZSTAJE

Liczba 5 w ezoteryzmie ma fatalne, ale i decydujące działanie z prostej przyczyny: znajduje się w połowie skali liczbowej, ponieważ od 1 do 4 mamy wymiar materialny, natomiast od 6 do 9 mamy wymiar duchowy; 5 jest pomostem, przejściem, portalem, dlatego w Tarocie jest reprezentowana przez Papieża (most = pośrednik między dwoma światami). Stoimy zatem w obliczu rozdroża, kryzysu: albo idziemy na wyższe poziomy, w góry ducha, albo schodzimy w błoto ziemi. Numer 5 to samowiedza, próba do pokonania, rozdroże, okres walki, kryzys, przebudzenie (nawet gwałtowne); w rzeczywistości karty często przedstawiają go mroźną zimą, która zabija wszystko, ludzi uciekających przed głodem i zarazami. Na poziomie duchowym zamiast jednego oka, które na nas patrzy, mamy przebudzone sumienie - nie możemy ani uciec, ani się schować, gdziekolwiek pójdziemy, nasz problem zabierzemy ze sobą, ponieważ jest on w nas, nie znajdziemy spokoju na najspokojniejszej górze, jeśli rozpacz jest w nas. 
Arkan Mniejszy, który działa w tym fragmencie E1, to 5 Monet, gdzie wszystkie pewniki perfekcjonisty zawodzą, niedoskonały świat wali mu się na głowę i musi uznać swoją porażkę.

Energia Yang + : Egzystencjalne wątpliwości, cel lub wybór, podjęcie decyzji, przeszkoda do pokonania
Energia Yin - : Zbytnia pewność siebie, rezygnacja z odpowiedzialności

ZMIENIAM SIEBIE, ABY ZMIENIĆ MÓJ ŚWIAT

Znajdujemy się na szóstym poziomie ewolucji Ennearkanu 1. Jego spotkanie, jak widzimy na grafice Enneagramu, jest bardzo intymne, introspekcyjne, psychologiczne, przechodzi przez środek (liczba zerowa). Zero w Tarocie to Głupiec. Linia prosta w geometrii wskazuje na bezpośrednie zderzenie z własnym wizerunkiem - to załamanie psychiczne. Tutaj perfekcjonista wie, że aż tak doskonale nie spełnia standardów moralnych i zaczyna walczyć o zreformowanie sytuacji; wie, że nie może zreformować świata tak, jak myślał, więc musi zreformować siebie, jak nigdy wcześniej nie myślał. Zaczyna rozumieć, że to nie jego prawa się liczą, ale jego przykład, który za cel ma mieć własną duszę. W jakiś sposób nabiera wibracji E5: wycofuje się trochę w siebie, słucha, obserwuje. Wcześniej mówił: „Wiem, jak należy to robić, więc słuchaj mnie”, a teraz myśli: „Wiem, że mnie nie posłuchają, zrobię wszystko po cichu i zobaczymy, co się stanie”.

GNIEW ZŁOŚCI PRZEMIENIA SIĘ

Ennearkan 64, wybuchowy duch. Słowo „porywczość” (veemenza) jest synonimem demencji (demenza), a jego etymologia świetnie to wyjaśnia: vee oznacza na zewnątrz, a mentia to umysł, a więc pozostawanie poza umysłem (demente z kolei to de = bez, mentia = umysł, bez umysłu, działanie bez głowy). Jest to zmiana lub impuls czystego instynktu. Gniew jest pasją, siłą, którą trzeba kierować, nie jest ani dobry, ani zły jak wszystkie namiętności. Ale staje się taki w zależności od tego, jak go wykorzystamy. Jak nóż, który nie jest ani dobry, ani zły, a jest dobry, gdy używam go do karmienia dzieci i jest zły, gdy używam go do zabijania.
Na grafice widzimy człowieka, który źle traktuje drugiego; to nasze zwierzęce instynkty sobie nas podporządkowują i uderzają, dlatego mężczyzna nosi koronę ze strusich piór (atrybut bogini Maat, prawość), ale z rogami, które wskazują, że niewłaściwie wykorzystujemy nasz gniew w przebraniu sprawiedliwości. Człowiek, który zostaje uderzony, to nasza niewinność idąca w stronę białego słupa, siły dobra. W przestrzeni zarówno poniżej, jak i powyżej znajdują się przodkowie: poniżej sokół (symbol Horusa) jest wewnętrznym światłem, które widzi w naszej ciemności lub ignorancji, a powyżej znajduje się symbol lojalności żurawia i symbol kota (bóg Suty) porywczych sił zła, brutalnej siły, którą wszyscy w sobie posiadamy. Jest więc w tej wizji pełnia zarówno dobra, jak i zła, wielka świadomość całości, świadomość tego, czego doświadczamy i co czujemy.


KRÓLOWA JEST DOSKONAŁOŚCIĄ KRÓLA

Królowa ma w sobie energię bezpieczeństwa, wie, czego chce, wie, jak to zdobyć, ale nie okazuje tego w sposób otwarty i wyraźny, stąd jej urok, ale i niebezpieczeństwo, jeśli nie jest to na naszą korzyść, bo wtedy nie wiemy jak zarządzać tą energią. W siódmej ewolucji Ennearkan 1 działa z wibracją Monet: jest to wartość absolutna, którą chce mieć i którą chce chronić. Infantylna rana, którą jest tu obowiązek działania, przemienia się w pragnienie (to już nie: „jesteś zobowiązany”, tylko: „pragnę to zrobić”), więc nie ma już ciężaru, ale jest pasja.
Ludzie ześrodkowani w tym rogu Enneagramu zaczynają bardziej cieszyć się z właściwych rzeczy, z tych, które robią, zamiast cierpieć z powodu niesprawiedliwych rzeczy, które robią inni; środek ciężkości się zmienia, przesuwa. Zaczynają rozumieć, że lepiej jest cierpieć niesprawiedliwość, niż postępować niesprawiedliwie jak wcześniej (potępianie, osądzanie i patrzenie z góry na innych). Powiedzmy, że przyjmują delikatną, pośrednią i dyplomatyczną rolę Królowej, a nie Króla.

Energia Yang +: Kreatywność, prawdomówność, zmysłowość
Energia Yin - : Próżność, egocentryzm

RÓWNOWAGA PO UPADKU

Aby zrozumieć, jak działa Enneagram, konieczne jest dostrzeżenie, jak liczby przepływają w ramach ewolucji, gdy ktoś kończy spiralny obrót, etap duchowy, świadomość lub skok kwantowy. Nazwijmy to jak chcemy, ale takie jest właśnie znaczenie. 
Analizujemy ścieżkę Ennearkanu 1, dlatego przy każdym skoku kwantowym uzyskuje on 9 jednostek (bo jesteśmy wewnątrz Enneagramu = 9); 9 jest patronem kreatywności (jak 9 miesięcy ciąży). Więc po prostu dodajemy 9 do 1: 1+9 = 10 + 9 = 19 + 9 = 28 ... itd. W ten sposób uzyskujemy 8 ewolucji Ennearkanu 1.
Jeśli następnie rozkładamy każdą cyfrę z 8 ewolucji (10, 19, 28, 37, 46, 55, 64, 73) w kabalistyczny sposób, wynikiem jest zawsze 1 (jak na zdjęciu). 
W poprzednich postach widzieliśmy, jak cienie lub odbicia lustrzane tych liczb docierały do ​​wszystkich liczb przeciwnych do 1 wewnątrz Enneagramu. Po Ennearkanie 55 (co jest złamaniem 1), spojrzymy na liczby, które powtarzają się w sposób odwrotny: 46 = 64 lub 37 = 73 i przetłumaczmy te liczby na jasne przykłady:

- 46 = On robi rzeczy źle i doprowadza mnie do złości
- 64 = To źle, że się złoszczę, też się mylę, tak jak on
Lub:
- 37 = Sąsiadka wytyka nos przez okno i mnie to denerwuje 
- 73 = Ja też patrzę na sąsiada przez okno, więc wtykam nos w nie moje sprawy, nie powinienem się złościć

Zatem, jak widać po załamaniu, osoba nabiera innego kąta, innego spojrzenia na rzeczywistość; nie tylko widzi (1), ale widzi, że widzi (2) i widzi, że widać (3)… Nabywa siebie jako trzecia osoba w sobie, bezstronna i neutralna, jest cichym obserwatorem, Królową Monet, ego i jaźń są od siebie oddzielone. Dzieje się tak we wszystkich Ennearkanach lub Enneatypach, kiedy osiągamy pewien stopień psychicznej ewolucji.

MIŁOSNE PRZEBUDZENIE GNIEWU

Gniew perfekcjonisty, który wcześniej eksplodował jak wulkan i okrywał wszystkich swoją gwałtowną magmą, staje się ujarzmioną wewnętrzną siłą, która popycha go do działania bez słowa. 
Słowo gniew (ira) w języku hebrajskim ma bardzo piękne znaczenie: wstrząsać, budzić się (עִירָא). W sanskrycie jest to irin = wrząca krew, przypływ krwi. Słowo gniew to wianie gorącym wiatrem i stąd pochodzi greckie słowo ieros (ἱερός) - potężne i zarazem święte, stąd hierokrata (kasta kapłańska), hierarchia i hieroglif = święte litery. Wszystko po to, aby zrozumieć, że w gniewie jest boski impuls, bardzo dobrze zorganizowana i świadoma pasja, i tak dochodzimy do ósmej ewolucji E1, która staje się Ennearkanem 73: miłością i pożądaniem.
Obraz Tarota przedstawia nam mężczyznę i kobietę, męskość (Yang) i kobiecość (Yin) oraz harmonię przeciwieństw: doskonałego i niedoskonałego, spokòj i gniew. Ona uwodzi go ruchem powitalnym (uniesionymi ramionami), on trzyma egipski krzyż Ank, który symbolizuje dążenie do nieśmiertelności, triumf życia nad śmiercią i panowanie nad złem. Ponad nimi widnieje wpływ bogini Bastet, słonecznej bogini miłosnego ciepła. W dolnej przestrzeni zawsze przeciwne sobie symbole: papirusowy kwiat z kobrą. Papirus był symbolem ochrony, a kobra obrony.


PRZYBYŁEM, SZUKAM NOWEGO POCZĄTKU

Liczba 9 zapowiada koniec cyklu, w tym przypadku podwójnego, ponieważ E1 osiągnął swoją ostatnią ewolucję, oktawę, skok kwantowy. Na pierwszej grafice Tarota widzimy 9 lasek, które tworzą poręcz schodów; wyznaczają ścieżkę pod górę, dlatego dziewiąty kij to pochodnia, oświetlenie podczas gdy na drugiej grafice 9 jest podzielone (5 + 4) - nasza dzika i ezoteryczna natura oraz ludzka i kardynalna lub doskonała, która jest kwadratowa. Tutaj doskonałość staje się zdrowym rozsądkiem, osądem, rozwagą, rozumowaniem. Perfekcjoniści stają się ludźmi, którzy są w stanie ocenić własne działania, akceptując swoje błędy bez złości, ale ze świadomością chęci poprawy. Więc nauczyli się akceptować błąd (to jest doskonałość), wiedzą, że chęć dyskutowania jest sposobem na ucieczkę Ego.

Energia Yang + : Poszukiwanie innych wyzwań, horyzontów, rodzenie czegoś nowego, produktywność
Energia Yin - : Siedzący tryb życia, strach przed nowością, strach przed zmianami


SKOK OKTAWOWY ENNEARKANU 1

Gdzie indziej wyjaśniliśmy czym jest skok kwantowy, skok oktawowy, przekroczenie poziomu… W ewolucji rany lub cnoty istnieje okres bardzo silnych wibracji (przyspieszenia), który następnie, jak rzucony w górę kamień, traci siły i zaczyna opadać, wibracje przestają niejako ulegać pierwotnemu impulsowi i na krótki czas zwalniają. 
Prawa określające spowolnienie drgań lub ich odchylenia od pierwotnego kierunku znane były z nauki starożytnej. Prawa te zostały należycie włączone do wzoru lub diagramu, który przetrwał do dziś. W formule tej drgania podzielono na osiem nierównych stopni, odpowiadających szybkości postępu wibracji. Ósmy krok to powtórzenie pierwszego, z podwójną liczbą wibracji. Formułę tę zastosowano w muzyce i w ten sposób uzyskano skalę muzyczną siedmiu tonów z oktawą. Co dokładnie dzieje się, gdy wibracje zwalniają? Następuje odchylenie od pierwotnego kierunku: wszystko zmienia się wraz z postępem. To przesunięcie powoduje wygięcie linii kosmicznej (jest to przejście z E1 do E2). 
Nasz perfekcjonista, zraniony ciężarem zobowiązań, przeszedł proces ewolucji:
jego subiektywna strona jest zgodna z obiektywną rzeczywistością i staje się wyjątkowo realistyczny oraz tolerancyjny, nawet wobec siebie. Jest dojrzały i zrównoważony. Nie odczuwa potrzeby bycia doskonałym ani czynienia wszystkiego doskonałym, ponieważ wie, że jest to działanie niedoskonałe. Nie musi już wszystkiego sprawdzać, ponieważ nie boi się przyszłych błędów, wita je ze spokojem, gdy się pojawią. Jest tolerancyjny, rozumiejąc, że tolerancja nie oznacza pobłażania innym, ale tolerancja oznacza szanowanie opinii lub przekonań innych, być może bez ich aprobaty, ale nawet bez prób narzucania innym swych poglądów. Patrzy na wszystko z szerszej perspektywy, więc wie, że popełnienie błędu to dla wielu proces wzrastania, krok niemal obowiązkowy, a nie wyrok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz