Jakie znaczenie może mieć dla Indian koncepcja „białego człowieka” i w jaki sposòb etnografowie wiedzą co Indianie myślą poza „białym dochodzeniem”? Zarzuca się Indianom zmienne i przybierające różne formy idee, co, jak się szacuje, jest niezgodne z „najbardziej zróżnicowanym językiem cywilizacji”. Jakby terminologia - lub specjalistyczny żargon - białych była kryterium prawdy lub wartości intelektualnej i jakby dla Indian były to tylko słowa a nie prawdy czy realne doświadczenia!
- Frithjof Schuon -
To, czego nigdy nie można odebrać człowiekowi, to jego wychowanie; nie można mu go zabrać ani sprzedać. Każdy musi zdyscyplinować własny charakter i uformować własną osobowość. Jeśli nad sobą nie pracujesz upadasz i jesteś odpowiedzialny. Kiedy Indianin pali Kalumet, zwraca go w kierunku czterech stron świata, ku niebu i ziemi, a następnie musi czuwać nad swoim językiem, działaniem i charakterem.
- Sioux -
Jakąkolwiek formę widzisz, ma ona swój archetyp w boskim świecie, poza przestrzenią: jeśli forma ginie, nie ma to znaczenia, ponieważ jej niebiański model jest niezniszczalny. Jakąkolwiek piękną formę widziałeś, jakiekolwiek głębokie słowo pojąłeś, nie smuć się, gdy wszystko to znika. Boskie Źródło jest nieśmiertelne, a jego koryto wiecznie żywe. Skoro ani jedno, ani drugie nie może się zatrzymać, co cię boli? ... Od kiedy wszedłeś w świat istnienia, schody zostały umieszczone przed tobą ...
Pozorny indiański „indywidualizm” tłumaczony jest duchową funkcją człowieka jako takiego, wolnego i pelnowartościowego, odznaczającego się wolą i charakterem; jest on także stymulowany przez relacje między jednostką a plemieniem, poprzez wzajemność daru, obowiązku, hojności. Fundamentalna jest jednak, w kontekście społecznym, wierność sobie i własnej wizji.
- F.Schuon -
Elementem, który może wywoływać wrażenie, że Indianin jest indywidualistą - z zasady, a nie de facto - jest kluczowe znaczenie, jakie ma w nim wartość moralna człowieka, „charakter”, a także kult aktu. Bohaterski i milczący akt przeciwstawia się próżnemu i przedłużającemu słowu tchòrza: miłość do tajemnicy, powściągliwość w ujawnianiu sacrum łatwymi przemówieniami, które osłabiają i trwonią, tym się właśnie tłumaczą. Cały indiański charakter można w skrócie zdefiniować tymi dwoma słowami: akt i tajemnica, oślepiający akt, jeśli to konieczne, i niewzruszona tajemnica. Jak skała, Indianin z przeszłości regeneruje się w sobie, w swojej osobowości, by przełożyć ją następnie na akt, na działanie z impetem rzeki; ale jednocześnie pozostaje pokorny wobec Wielkiej Tajemnicy, której otaczająca natura była dla niego stałym przesłaniem.
Cała tradycja Indian Ameryki Północnej (z wyjątkiem tradycji północno-zachodniej, kalifornijskiej i niektórych południowo-zachodnich) zawarta jest w krzyżu wpisanym w okrąg: okrąg odpowiada Niebu, podczas gdy krzyż wskazuje nie tylko cztery strony świata i pozostałą symbolikę Wszechświata opartą na numerze 4, ale także na pionowy trójskładnik Ziemia-Człowiek-Niebo, czyli elementy horyzontalne umieszczone poziomo.
Indianin jest jednocześnie centrum czterech poziomych kierunków przestrzeni i pionowego trójskładnika kosmicznej hierarchii; w tej ostatniej relacji utożsamia się z Życiem i jest pośrednikiem między Ziemią „pod stopami” a Niebem ”nad jego głową".
Gdy Indianin budzi się rano, instynktownie patrzy na wschodzące światło, które rozprasza ciemności, czyli na Wschód i ten kierunek będzie „z przodu” dla Indianina; Zachód będzie „z tyłu", Południe "po prawej", a Północ "po lewej" stronie. Z kierunkiem wschodnim łączą się liczne rytuały celebrowane przez Indian i ku wschodowi otwierają się ich tipi. Dla Indianinaw pozycji stojącej świat zmysłòw, świat czuły, jest podzielony na trzy sfery, co wynika ze struktury ludzkiego ciała: ziemia pod jego stopami, niebo nad jego głową, a pośrodku ciała pępek lub sfera macicy, symbol Życia.
Miejsce przygotowane do Tańca Słońca reprezentuje Wszechświat: Drzewo Życia pośrodku to jego oś, której gałęzie rozciągają się w górę, poza Wszechświat i do Nieskończoności. Na nim są trzy pierścienie, które reprezentują trzy światy: ciało, duszę, ducha ... lub „wulgarne”, „subtelne” i „czyste”. Oś jest wszędzie i dlatego przechodzi przez każdą istotę (ludzkie ciało). Ostatecznym celem tańca jest odsunięcie się od peryferii - po oczyszczeniu, poświęceniu i innych rytuałach - i zbliżenie się do centrum, aby się z nim identyfikować.
Indianie Ameryki Północnej postrzegali obecność Stwórcy wszędzie. Objawiał się po prostu w naturze. Najważniejszymi objawieniami Wielkiego Ducha są strony świata: Północy odpowiada zimno, zima, noc, starość; wszystko to, co jest Śmiercią i Czystością.
Południu odpowiada lato, ciepło, dzień, dojrzałość; wszystko to, co jest Życiem i Dobrocią.
Wschód jest wiosną, słodyczą, porankiem, młodością, wszystkim tym, co jest Przebudzeniem, Zwycięstwem, Wolnością.
Zachodowi odpowiada jesień, świeżość, wieczór, starzenie się; wszystko jest Spokojem, Kontemplacją, Otwarciem, Pięknem Wewnętrznym.
Do Wschodu należy także suchość i niezwyciężone Światło; Zachód to Pokora i Deszcz, okaziciel łask, dar łez, uspokajający zmierzch. Słońce jest pochodzącą od Boga Prawdą, objawia Boga, i jest oświecające; Księżyc jest Prawdą, która ostrzega, przypomina. Ogień jest Poznaniem, ktòre wypala; Woda jest Miłością, obrońcą lub Wiernością, Świadomością, która chroni.
Błyskawica jest Objawieniem; Deszcz jest Łaską; wiatr jest Duchem.
(Zaczerpnięte z " Pierzaste Słońce " Frithjofa Schuona)
Zatem Wszechświat, na jakimkolwiek poziomie jest rozpatrywany - Ziemia, Człowiek lub Niebo - zależy od czterech pierwotnych składnikòw: światła, ciepła, wody, zimna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz