Budda✌ ☮ ♆ 卐


Kiedy podoba ci się kwiat, po prostu go zrywasz,
ale kiedy kochasz kwiat, podlewaj go codziennie,
to jest różnica między przyjemnością i miłością.

***


Nie ma drogi prowadzącej do szczęścia, szczęście jest drogą.

***


Nie patrz na błędy innych ludzi, na to co powinni byli zrobić, a czego nie:
obserwuj raczej to, co ty zrobiłeś lub czego nie zrobiłeś.

***


Hydraulicy zmieniają bieg wody,
rusznikarze formują groty strzał,
stolarze obrabiają drewno,
mędrcy przełamują samych siebie.

***


Doktryna jest jak tratwa, ktòrej potrzebujecie, by przepłynąć rzekę. Gdy dotrzecie do przeciwnego brzegu, pozwòlcie jej odpłynąć.

***


Kto posiada mądrość i zrozumienie, nie jest w stanie skrzywdzić siebie, ani drugiej osoby, ani obojga. Jest raczej zajęty czynieniem dobra sobie, drugiej osobie, obojgu i całemu światu.

***


W chwili, gdy czujemy gniew, przestaliśmy walczyć o prawdę i zaczęliśmy walczyć tylko o siebie.

***


Każde działanie, werbalne lub fizyczne, wykonywane przez każdą żywą istotę, powoduje odpowiedni efekt. Suma efektów związanych z życiem człowieka jest jego karmą. Dlatego nie ma ślepego przeznaczenia, ktòre by można przeklinać, ani boskiej opatrzności, ktòrą by można czcić; nie ma też mechanicznego działania natury ani przypadkowego występowania zdarzeń. Każdy jest w głębi całkowicie odpowiedzialny za przyczyny, każdy jest twórcą dobra i zła, którym podlega.

***


Waszym zadaniem nie jest poszukiwanie miłości lecz poszukiwanie i odnalezienie barier, ktòre przeciwko miłości wznieśliście w waszej duszy.

***


Tylko ten, kto potrafi zniszczyć własne ograniczenia, może uwierzyć w siebie.

***



Nie ważne jest jak wiele dobrych słòw przeczytałeś i wypowiedziałeś. Nie mają one znaczenia, jeżeli nie wprowadzisz ich w życie. Mòwić jest łatwo, prawda? A to jednak nasze czyny mają znaczenie. By wzrastać, potrzebujemy reagować, starać się, przeżywać nasze życie w zgodzie z własnymi zasadami i wartościami.

***


Nauczyć się i myśleć to tak, jaby znaleźć się przed drzwiami własnego domu. Usiąść i medytować to tak, jakby wejść do własnego domu i pozostać tam w spokoju ducha.

***


Gdy poznasz samotność ciszy i docenisz radość spokoju, wtedy uwolnisz się od strachu i odkryjesz radość przynależności do realnego świata.

***


Mając otwarte dłonie możemy otrzymać wszystko.
Mając miejsce w duszy możemy zmieścić w niej cały świat.

***


Z tą samą łatwością z jaką wiatr wyrywa drzewo, pokusy pociągają leniwych, pazernych i słabych w kierunku poszukiwania przyjemności. Ale tak jak wiatr nie jest w stanie poruszyć gòry, tak żadna pokusa nie złamie człowieka prawego, energicznego, pełnego ufności i żyjącego skromnie.

***


Życie jest mostem, więc nie buduj na nim mieszkania.

***


Zawierzenie jakiejś doktrynie oznacza utratę wolności. Gdy stajemy się dogmatyczni, myślimy, że nasza doktryna jest jedyną słuszną drogą, więc oskarżamy inne o herezje. Przywiązanie do opini jest największą przeszkodą na naszej drodze duchowej. 
Chociaż moja nauka nie jest ani dogmatem, ani doktryną, wielu ją tak rozumie. Muszę wytłumaczyć z jasnością, że uczę metody przeżywania realiòw. Palec wskazujący księżyc nie jest księżycem. Osoba inteligentna poprowadzi wzrokiem za palcem wskazującym, aby ujrzeć księżyc. Ale ten, kto widzi tylko palec i bierze go za księżyc, nigdy nie ujrzy prawdziwego księżyca.
Nauczam metody, ktòrą należy przełożyć na praktykę. Nie nauczam wiary czy adoracji. Moją naukę można poròwnać do tratwy, ktòra ma posłużyć do przedostania się na drugi brzeg rzeki. Tylko głupiec pozostaje na tratwie po tym, jak osiągnęła ona drugi brzeg.

***


Lepiej zdobyć samego siebie, niż wyjść zwycięsko z tysiąca bitew.

***


Tak jak pszczoła zbiera nektar nie niszcząc koloru i zapachu kwiatu, tak mędrzec rządzi światem.

***


Nie ma nic bardziej stałego niż zmiana. Rzeczywistość jest procesem dynamicznym, będącym w ciągłej i nieodwracalnej ewolucji charakteryzującej się zmianami.

***


Poruszaj się po świecie świętując, tańcząc, śpiewając - na podobieństwo pszczoły lecącej od kwiatu do kwiatu; tylko przechodząc przez wszystkie doświadczenia staniesz się dojrzały.

***


Nienawiść nie gaśnie podsycana nienawiścią. Nienawiść gaśnie pod wpływem miłości, takie jest odwieczne prawo.

***


Drzewa są filarami nieba. Jeżeli upadną, zawali się nad nami niebo.

***


Składamy się z naszych myśli; stajemy się tym, co myślimy. Gdy myśli są czyste, radość jest z nami jak cień, ktòry jest przy nas zawsze.

***


Nauka godna swego mistrza
przewyższa swego mistrza.

***


Aby zobaczyć to, co widziało niewielu, należy pòjść tam, dokąd doszli nieliczni.

***


Są tylko dwa błędy, które można popełnić na drodze do prawdy: nie iść na całość i nie wyruszyć wcale.

***


Bądź jak bambus; na zewnątrz twardy i zwarty, wewnątrz miękki i pusty. Jego korzenie są mocno osadzone w ziemi, przeplatają się z korzeniami innych roślin, aby się nawzajem wzmacniać i wspierać. Bambus pochyla  się pod wpływem siły wiatru i jest daleki od oporu. To, co się pochyla, jest dużo trudniejsze do złamania.

(myśl buddyjska)

***


Ten, kto doświadcza jedności życia, widzi swoją Jaźń we wszystkich istotach i wszystkie istoty w sobie, i patrzy na wszystko bezstronnym okiem.

***


To jest ośmiotorowa ścieżka: właściwa wizja, właściwy cel, właściwa mowa, właściwe działanie, właściwe życie, właściwy wysiłek, właściwa uwaga, właściwa kontemplacja.

***


Nie pozwòlcie na to, by kierowała wami tradycja, zwyczaje, zasłyszane prawdy, święte teksty, logika, prawdopodobieństwo, dialektyka czy ogòlne przychylanie się do danej teorii. Nie pozwòlcie, by przekonała was fałszywa inteligencja czy też respekt do nauczyciela. Jeżeli sami zrozumiecie co jest fałszywe, głupie i złe, co przynosi szkodę i cierpienie, zrezygnujcie z tego. A gdy sami zrozumiecie co jest prawe i dobre, chrońcie to.

***


Nie ma większego ognia od namiętności, nie ma większej zbrodni od nienawiści, nie ma większego żalu niż rozstanie, nie ma większej choroby niż jałowość serca, nie ma większej radości od wolności.
Zdrowie, zadowolenie, zaufanie są naszymi największymi wartościami, a wolność jest największą radością.
Obserwujcie samych siebie. Bądźcie spokojni, wolni od strachu i przywiązania, doświadczajcie słodkiej radości przeżywania życia.

***


Nie będziecie ukarani za waszą złość, lecz przez waszą złość.

***


Pewien człowiek powiedział do Buddy:
- Ja żądam szczęścia!
Budda odpowiedział:
- Najpierw odejmij "ja", potem "żądam"...Prosze, pozostało ci "szczęście".

***


Nie wierzcie we wszystko tylko dlatego, że to usłyszeliście. Nie wierzcie we wszystko tylko dlatego, że o tym się mòwi lub wielu tak twierdzi. Nie wierzcie we wszystko tylko dlatego, że tak napisane jest w źròdłach religijnych. Nie dajcie wiary wszystkiemu temu co mòwią wasi nauczyciele lub starcy; nie wierzcie w tradycje tylko dlatego, że są one przekazywane od wielu pokoleń.
Jedynie po głębokiej obserwacji i analizie można odkryć, czy to wszystko jest zgodne z rozsądkiem i pomaga dobru, dąży do dobra wszystkich i każdego z osobna. Wtedy możemy zaakceptować tę prawdę i żyć zgodnie z jej zasadami.

***

Istnieje niewielu ludzi,
tych istot, które dotykają drugiego brzegu:
ci pozostali z kolei przebiegają
wzdłuż i wszerz plażę.

***


Zmiana nigdy nie jest bolesna.
Tylko opòr przed zmianą zadaje bòl.

***



Konflikt nie istnieje pomiędzy dobrem i złem,
ale między wiedzą a ignorancją.

***

Uczony poszedł pewnego razu do Buddy i powiedział:
- Nie ma tego, czego nauczacie, Panie, w świętych księgach.
- Więc umieście to tam - odpowiedział Budda.
Po niezręcznej chwili milczenia mężczyzna kontynuował:
- Mogę powiedzieć, Panie, że niektóre z nauczanych przez ciebie rzeczy są sprzeczne ze świętymi księgami...
- Więc poprawcie te księgi - powiedział Budda.

PS: Mawiał podobnie Jezus (wiele jest przykładòw, np. w Ewangelii wg Św. Mateusza 5;38) ... I został ukrzyżowany, ponieważ poprawiał Pisma i stawiał swoje słowo na ich miejscu !!!

***


Życzliwość powinna stać się naturalnym sposobem życia, a nie wyjątkiem.

***



Istnieją trzy drogi prowadzące do mądrości:
świadomość, świadomość i świadomość.

***


Kto mnie zna, Wie. Kto mnie nie zna, Ocenia.
Kto myśli, że wie o mnie wszystko, Oszukuje siebie.
Aby zobaczyć to, co niewielu widziało, trzeba iść tam, dokąd mało kto doszedł.

***


Przywiązanie jest źródłem cierpienia.

***


Jeśli nadal będziemy myśleć o wszystkich sposobach w jaki inni nas zdradzili, rozczarowali, oszukali lub wyprowadzili z ròwnowagi, nasze serce zawsze będzie pełne nienawiści. Uczmy się jak zapomnieć, aby być szczęśliwym.

***


Umysł tworzy. Jesteście twórcami waszej sytuacji: przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Szczęście lub cierpienie zależą od umysłu, od naszej interpretacji, nie zależą od innych, od przyczyn zewnętrznych czy istot wyższych. Każdy problem i każda satysfakcja jest stwarzana przez nas, z naszego umysłu.

***


Po co zadawać cierpienie innym, gdy sami próbujemy go uniknąć? 

***


Wewnętrzny spokój zaczyna się od momentu, gdy zdecydujesz, aby nie pozwolić innym lub zdarzeniom kontrolować Twoje emocje. 

***


Pewnego ranka pewien człowiek zapytał Buddę:„Czy Bóg istnieje?” Budda spojrzał na człowieka, zajrzał mu w oczy i powiedział:„Nie, nie ma Boga.” Tego samego dnia po południu inny człowiek zapytał Buddę: „Co myślisz o Bogu? Istnieje?” Budda ponownie zajrzał człowiekowi w oczy i powiedział: „Tak, Bóg istnieje!”
Ananda, który mu towarzyszył, obserwował tę scenę i był bardzo zmieszany. Tego samego wieczoru trzeci mężczyzna zadał to samo pytanie, ale sformułował je inaczej. Zapytał Buddę: „Są ludzie, którzy wierzą w Boga i inni, którzy nie wierzą w Boga. Nie wiem, po której stronie stanąć. Pomóż mi!" Budda nie odpowiedział, milczał i po prostu zamknął oczy. Mężczyzna, widząc, że Budda siedzi z zamkniętymi oczami, pomyślał, że być może to jest odpowiedź; więc i sam usiadł i zamknął oczy.
Minęła godzina, Budda otworzył oczy i w tej samej chwili mężczyzna również je otworzył, dotknął stóp Buddy i powiedział: „Twoje współczucie jest ogromne, dałeś mi odpowiedź… Zawsze będę ci wdzięczny.” Ananda nie mógł uwierzyć własnym oczom: Budda nie powiedział ani jednego słowa. Kiedy człowiek, doskonale usatysfakcjonowany odpowiedzią, odszedł, Ananda zawołał: „Tego już za wiele! Jednemu człowiekowi powiedziałeś, że Bóg nie istnieje, drugiemu, że istnieje, a trzeciemu nie dałeś żadnej odpowiedzi ... i ten człowiek mówi, że otrzymał odpowiedź, że jest zadowolony i wdzięczny, i dotyka twoich stóp. Proszę o wyjaśnienie ...” Budda powiedział: „Anando, najpierw musisz pamiętać, że to nie były twoje pytania i te odpowiedzi nie były skierowane do ciebie. Dlaczego niepotrzebnie martwisz się problemami innych? Przede wszystkim rozwiąż swoje problemy!” Ananda powiedział: „To prawda: pytania nie były moje i odpowiedzi nie były skierowane do mnie, ale mam uszy i słyszę, słyszałem i widziałem. Teraz cała ta historia wprawia mnie w zakłopotanie. Jaka jest właściwa odpowiedź?” Budda odpowiedział: „Właściwa? Prawidłowa odpowiedź to świadomość. Pierwszy człowiek chciał mojego wsparcia: wierzył w Boga, przyjechał tutaj z gotową odpowiedzią, chciał tylko mojego wsparcia, żeby potem móc mówić: „Mam rację, nawet Budda tak myśli.” Musiałem mu odpowiedzieć zaprzeczeniem, aby zakłócić jego wiarę, ponieważ wiara oznacza niewiedzę. Drugi człowiek miał z góry skonstruowaną odpowiedź: wierzy, że Bóg nie istnieje, chciał, aby moje wsparcie wzmocniło jego niewiarę, aby mógł głośno ogłosić, że się z nim zgadzam! Musiałem odpowiedzieć, że Bóg istnieje z tego samego powodu. Jeśli skupisz się na moim celu, nie ma sprzeczności, bo naruszyłem z góry przyjętą wiarę pierwszego człowieka tak samo, jak naruszyłem uprzedzony brak wiary drugiego. W pierwszym przypadku jest to afirmacja, w drugim negacja, ale obaj są w tej samej sytuacji: żaden z nich nie jest człowiekiem, który wie, ani pokornym badaczem: obaj przynieśli ze sobą swoje uprzedzenia.Trzeci człowiek był poszukiwaczem. Nie miał uprzedzeń. Otworzył mi swoje serce, mówiąc: „Są ludzie, którzy wierzą i ludzie, którzy nie wierzą. Jeśli o mnie chodzi, nie wiem, czy Bóg istnieje, czy nie. Pomóż mi!”Jedyną pomocą, jaką mogłem mu udzielić, było nauczenie go lekcją cichej świadomości; słowa były absolutnie bezużyteczne. Kiedy zamknąłem oczy, zrozumiał moją sugestię. Kiedy wszedłem głębiej w ciszę, stał się częścią pola energetycznego wytwarzanego przez moją ciszę i moją obecność, on też zaczął schodzić w ciszę, aby wejść w świadomość. W miarę upływu czasu wydawało się, że minęło zaledwie kilka minut. Słowem, nie otrzymał żadnej odpowiedzi, ale w milczeniu otrzymał autentyczną odpowiedź: nie martwcie się o Boga, bez względu na to, czy Bóg istnieje, czy nie. Liczy się to, czy istnieje cisza i świadomość.
Jeśli jesteś świadomy, sam jesteś Bogiem. Bóg nie jest czymś odległym od ciebie: możesz być umysłem lub możesz być Bogiem. W ciszy i świadomości umysł rozpuszcza się i znika, a twoja własna boska esencja zostaje ujawniona. Chociaż nic nie powiedziałem trzeciemu człowiekowi, otrzymał odpowiedź i dobrze ją zrozumiał.”

„Ze strachu ludzie zwracają się do świętych gór, świętych gajów, świętych drzew i ołtarzy.” 

***


BUDDYJSKI KRÓL Z ŻELAZA

Statua ta została wyrzeźbiona 1000 lat temu w pozostałościach meteorytu, który spadł na Ziemię jakieś 15 000 lat temu. Największy sekret buddyjskiej statuy odkrytej przez nazistów w 1938 roku został właśnie odsłonięty. Posąg został wyrzeźbiony w kawałku meteorytu Chinga. Ekspedycja prowadzona przez nazistę Ernsta Schafera nie wiedziała wòwczas, że posąg ​​wyrzeźbiono w niklu ataksytowym, czyli w rzadkim typie meteorytu. SS-mani podróżujący w Tybecie pod dowództwem Heinricha Himmlera w poszukiwaniu śladòw pochodzenia ludu aryjskiego na tych ziemiach, ujrzeli swastykę na piersi wyrzeźbionej postaci i postanowili zabrać ją ze sobą do Niemiec, gdzie później stała się częścią prywatnej kolekcji.
Wiadomo, że swastyka na postaci Buddy nie jest nośnikiem nazistowskiej ideologii. Krzyż w formie swastyki w Buddyzmie oznacza ruch i transcendencję życia; jest symbolem, który istniał tysiąclecia przed nazizmem. Swastyka jako symbol istniała nawet przed buddyzmem, oznaczała ruch koła słońca i życia.
Statua na zdjęciu jest wysoka na 24 centymetry, waży 10 funtów; przedstawia boga Vaisravana - znany jest w Tybecie jako „Król Buddyjskiej Północy” lub Jambhala. Jej wartość jest nieobliczalna, ponieważ została wykonana z meteorytu, co oznacza, że ​​nie istnieje nic, czego można by użyć dla porównania i ustalenia obiektywnej wartości.

***

Słowo Budda pochodzi od sanskryckiego słowa Budh, co oznacza, być przebudzonym. Zatem Budda nie jest imieniem i ostatecznie nie jest osobą, ale stanem świadomości.

- Eckhart Tolle -



NIE MYLMY:
BUDDY Z BUDAI HOTEI

BUDDA: był mnichem buddyjskim, filozofem, mistykiem i indyjskim ascetą, założycielem buddyzmu, jedną z najważniejszych postaci duchowych i religijnych w Azji i na świecie.

BUDAI HOTEI: Był legendarnym mnichem Zen z dynastii Liang, słynącym z radości i obfitości swoich darów; jest zawsze przedstawiany jako człowiek gruby i łysy, z nigdy nie opróżniającą się sakiewką na ramionach lub pod pachą, z której karmił biednych i potrzebujących.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz