Definiowanie tego co nas otacza oznacza tworzenie świata z klatek. Definiowanie sprawdza się w stosunku do rzeczy, ale staje się okrutne względem ludzi: kiedy zamykamy kogoś w definicji, skazujemy go na skamieniałość jaźni. W naszych oczach jest zawsze taki, odmawia mu się możliwości zmiany, odmawia mu się naturalnej, spontanicznej zmienności bytu.
Ludzie stają się projekcjami naszych kategorii i definicji, więc relacje stają się sztywne, nabywają formy, którą im przypisaliśmy i stają się bolesne.
Pozostawmy innym wolność zmiany, nie przewidujmy ich zachowań, nie wmawiajmy nikomu, że "znamy go jak własną kieszeń"- jest to podstawa tworzenia związkòw, które są nieskończonym źródłem radości i przyjemności. Jeśli pozostawimy innym wolność wyrażania siebie, mogą nas zaskoczyć!
... świat wciąż istnieje nie dzięki nauce i technologii, nie dzięki wielkim gwiazdom świata sztuki i kultury, ani dzięki fałszywym władcom...to wielkość istnienia sprawia, że żyjemy; można ją znaleźć ukrytą w cierpliwości z jaką pszenica dojrzewa na polach, w niekończącym się uporze owadów uwijających się przy kwiatach drzew i krzewów, w sile ciągłego podmuchu wiatru, w ciekawości dzieci, które chcą podążać za dobrem przyswojonym i kochanym, w nadziei zakochanych i kobiet w ciąży, w pełnym mądrości uśmiechu starcòw .... to w tych niewielkich i niekończących się walkach codzienności życie ma swoje miejsce, a nie w wojnach, poprzez ktòre nieliczne jednostki chcą przejąć ropę, złoto, chwałę i przestrzeń kosmiczną.
Kiedy lśnimy, stajemy się dla innych rozczarowaniem ... rozczarowaniem dla tych wszystkich, którzy chcieliby, abyśmy byli bardziej poddatni na kontrolę. To ich rozczarowanie hamuje naszą wspaniałość i rozwòj, ogranicza nas, ponieważ w głębi naszych serc wiemy, że możemy stracić kogoś spośród tych, którzy są wokół nas, od przyjaciół po krewnych aż do partnera. Kiedy jesteśmy smutni i ponurzy, skupiamy wokòł siebie pocieszycieli (nawyk zaprogramowany przez religię, nawyk cierpienia), ale jeśli zaświecimy własnym światłem, pozostajemy samotni, także z winy zazdrości ... Dlatego trzeba być bardzo odważnym, aby być sobą, by być szczęśliwym.
PRZEBACZENIE
(sprostujmy odchylenia energii Yin Yang)
Drugą stroną medalu miłości jest przebaczenie:
ci, którzy nie potrafią przebaczyć, nie potrafią kochać, a ci, którzy nie potrafią kochać, nie potrafią żyć.
Przebaczenie w nas jest naszym awaryjnym źródłem energii, jest swoistym "lifesaver", jak w przypadku prądu elektromagnetycznego,
urządzeniem, które stawia z powrotem na nogi energię. Dla dobrej duchowej ewolucji konieczne jest, by zacząć od udzielenia przebaczenia tym wszystkim, którzy w jakiś sposób nas zranili. Zaczyna się od praktykowania przebaczenia wobec rodziców, naszych korzeni, którzy przekazali nam negatywne emocje, kontynuujemy z własnymi dziećmi i wszystkimi wokół nas. W końcu dochodzimy (ostatni nie ze względu na brak zasługi, a raczej ze względu na spopień trudności) do PRZEBACZENIA SOBIE, co oznacza akceptację wszystkich naszych błędów, świadomość każdego naszego ograniczenia oraz przyjęcie wszystkiego. Zawarcie pokoju z przeszłością wpływa na teraźniejszość. Poprzez praktykę przebaczenia usuwa się blokady emocjonalne, a energia zaczyna płynąć bez przeszkód w naszym ludzkim ciele emanując na zewnątrz. Wielkość serca i umysłu zostaje odkryta, gdy jest ona na kolanach i wie, jak prosić o przebaczenie i jak przebaczać.
Zamknij oczy, a zobaczysz wszystko wyraźnie.
Przestań słuchać, a usłyszysz prawdę.
Pozostań w ciszy, a twoje serce będzie mogło śpiewać.
Nie szukaj kontaktu, a znajdziesz związek.
Bądź cichy, a będziesz poruszał się na fali ducha.
Bądź łagodny, a nie będziesz potrzebował siły.
Bądź cierpliwy, a dokonasz wszystkiego.
Bądź pokorny, a zachowasz swą integralność.
PRODUKOWAĆ KONSUMPCJĘ, BY SIĘ SKONSUMOWAĆ
Idolami chciwego, wyalienowanego współczesnego człowieka są produkcja, konsumpcja, technologia, eksploatacja przyrody. Im bogatsi są jego idole, tym bardziej człowiek staje się zubożały. Zamiast szukać radości, wyrusza na poszukiwanie przyjemności i ekscytacji; zamiast wzrastać, szuka posiadania i władzy; zamiast być, dąży do posiadania i wyzysku; zamiast tego, co żywe, wybiera to, co jest martwe.
~ Erich Fromm ~
Dbanie o innych jest także dbaniem o siebie. Jeśli przyjmiemy, że istnienie i rozwój fizycznych bolączek są generowane przez negatywne emanacje serc ludzkich, to nasze serce również powinno być leczone.
"Temu, kto używa serca jak bębna, każdy instrument się rozpada, każda mikstura się rozpuszcza, a zło kręci się jak młyńskie koło, które gładzi ciała ze współczuciem; dlatego rozgrzejcie wasze serca, niech wasze dłonie promieniują ciepłem, a nie zaistnieje żadna spirala bólu zdolna do rozwoju, ani zło zdolne do tkania swej sieci."
~ " Wspomnienia Esseńczyka "
PRAWO TRZECH:
1: Znajdź swoje centrum (podążaj i praktykuj duchową ścieżkę)
2: Dorośnij (stań się lepszą osobą z wielkim sercem)
3: To, czego szukałeś, szuka ciebie (jesteś w świetle i chcesz tego, czego potrzebujesz)
TO JEST TAO W PRAKTYCE
Można poznać nieskończoność tylko poprzez jakość wyższą nad rozum, wchodząc w stan, w którym "ja" skończone już nie istnieje, w którym przekazywana jest nam boska esencja.To jest ekstaza. Jest to uwolnienie umysłu od jego skończonej świadomości. Podobne może poznać tylko sobie podobne; w momencie gdy przestajemy być skończonością, stajemy się nieskończonym. W redukcji duszy do jej najprostszej jaźni, jej boskiej istoty, urzeczywistnia się ten związek, ta tożsamość.
~ Plotyn ~
Im wrażliwszy człowiek, tym trudniej mu zbliżyć się z podobnym sobie. Potrzeba wielu dziesiątków, setek sprzyjających okoliczności. Każde kolejne odkrycie czegoś wspólnego zbliża zaledwie o mały krok. A wystarczy jedno nieporozumienie, by wszystko przepadło.
~ Aleksander Sołżenicyn ~
Nie dowierzam tym, ktòrzy określają coś, co można powiedzieć w trzech słowach, setkami słòw; uważam, że są zdolni do złych działań.
(Anonim)
Każda rzecz w nas zyskuje tę siłę,
którą włożyliśmy w jej zwalczanie ...
Czasami wierzymy, że wszystko straciliśmy,
choć czujemy w naszych sercach, że daliśmy z siebie wszystko.
Więc jeśli wierzysz w prawa natury,
nadejdzie inna osoba lub sytuacja,
które zaoferują ci to wszystko, co według ciebie straciłeś, a czasem nawet więcej niż wcześniej ...
Jeśli tak się nie stanie, to dlatego, że
nie poddajemy się prawom Wszechświata.
„Zaklinam was, còrki jerozolimskie,
na cóż budzić ze snu, na cóż rozbudzać umiłowaną,
póki nie zechce sama?”
~ Pieśń nad Pieśniami ~
Mòj znajomy buddysta powtarzał mi, że rzeczy przychodzą do nas, kiedy jesteśmy gotowi je przeżywać, ponieważ sami zapraszamy je do nas z kosmosu.
W tych słowach widzę tę samą koncepcję odnośnie Miłości: nie nazywajmy Miłością tego, co MIŁOŚCIĄ NIE BĘDZIE ... Wierzę, że mówimy o Miłości, która porusza i wiąże wszystkie żywe istoty, Miłość jest Bogiem, dlatego ròwnież do Miłości należy odnieść słowa: „nie wzywaj imienia Boga nadaremno”. Nie nazywajmy Miłością tego, co jest tylko naszą sympatią, potrzebą, naszą przyjemnością ... a potem przemija, ulotna, przychodzi i odchodzi jak nasz oddech ... Ale nazywajmy Miłością całkowity Dar z naszej istoty, dzielenie się wszystkim w naszej niepowtarzalnej i unikalnej indywidualności ...
Brak pokory to brak świadomości Boga. A ten brak świadomości jest spowodowany przez sposób, w jaki człowiek mówi, przez przyjmowanie słów jako zbyt oczywistych. Ile naszych emocji to tylko konwencje stworzone przez język, którego używamy!
Słowa nie są dialogiem, ale surogatem i nikt nigdy nie wie, jak wiele z nich dosięga nas, zachowując znaczenie, które im przypisaliśmy. Słowa reprezentują całkowitą esencję naszej samotności.
Kiedy zaczynamy zamieniać słowo na to, co ono reprezentuje, popadamy w dumę z języka i tracimy kontakt z rzeczywistością. Jeśli zamiast tego pojmiemy znaczenie poza semantycznym symbolem, jesteśmy w pełni ducha, w rzeczywistości.
Tak jak prawdą jest, że światy, w których żyjemy, są tworzone z języków, którymi mówimy, podobnie i nasze piekła oraz raje!
~ Han Suyin ~
PRAWO TRZECH:
1: Znajdź swoje centrum (podążaj i praktykuj duchową ścieżkę)
2: Dorośnij (stań się lepszą osobą z wielkim sercem)
3: To, czego szukałeś, szuka ciebie (jesteś w świetle i chcesz tego, czego potrzebujesz)
TO JEST TAO W PRAKTYCE
Można poznać nieskończoność tylko poprzez jakość wyższą nad rozum, wchodząc w stan, w którym "ja" skończone już nie istnieje, w którym przekazywana jest nam boska esencja.To jest ekstaza. Jest to uwolnienie umysłu od jego skończonej świadomości. Podobne może poznać tylko sobie podobne; w momencie gdy przestajemy być skończonością, stajemy się nieskończonym. W redukcji duszy do jej najprostszej jaźni, jej boskiej istoty, urzeczywistnia się ten związek, ta tożsamość.
~ Plotyn ~
Im wrażliwszy człowiek, tym trudniej mu zbliżyć się z podobnym sobie. Potrzeba wielu dziesiątków, setek sprzyjających okoliczności. Każde kolejne odkrycie czegoś wspólnego zbliża zaledwie o mały krok. A wystarczy jedno nieporozumienie, by wszystko przepadło.
~ Aleksander Sołżenicyn ~
Nie dowierzam tym, ktòrzy określają coś, co można powiedzieć w trzech słowach, setkami słòw; uważam, że są zdolni do złych działań.
(Anonim)
Każda rzecz w nas zyskuje tę siłę,
którą włożyliśmy w jej zwalczanie ...
Czasami wierzymy, że wszystko straciliśmy,
choć czujemy w naszych sercach, że daliśmy z siebie wszystko.
Więc jeśli wierzysz w prawa natury,
nadejdzie inna osoba lub sytuacja,
które zaoferują ci to wszystko, co według ciebie straciłeś, a czasem nawet więcej niż wcześniej ...
Jeśli tak się nie stanie, to dlatego, że
nie poddajemy się prawom Wszechświata.
„Zaklinam was, còrki jerozolimskie,
na cóż budzić ze snu, na cóż rozbudzać umiłowaną,
póki nie zechce sama?”
~ Pieśń nad Pieśniami ~
Mòj znajomy buddysta powtarzał mi, że rzeczy przychodzą do nas, kiedy jesteśmy gotowi je przeżywać, ponieważ sami zapraszamy je do nas z kosmosu.
W tych słowach widzę tę samą koncepcję odnośnie Miłości: nie nazywajmy Miłością tego, co MIŁOŚCIĄ NIE BĘDZIE ... Wierzę, że mówimy o Miłości, która porusza i wiąże wszystkie żywe istoty, Miłość jest Bogiem, dlatego ròwnież do Miłości należy odnieść słowa: „nie wzywaj imienia Boga nadaremno”. Nie nazywajmy Miłością tego, co jest tylko naszą sympatią, potrzebą, naszą przyjemnością ... a potem przemija, ulotna, przychodzi i odchodzi jak nasz oddech ... Ale nazywajmy Miłością całkowity Dar z naszej istoty, dzielenie się wszystkim w naszej niepowtarzalnej i unikalnej indywidualności ...
Brak pokory to brak świadomości Boga. A ten brak świadomości jest spowodowany przez sposób, w jaki człowiek mówi, przez przyjmowanie słów jako zbyt oczywistych. Ile naszych emocji to tylko konwencje stworzone przez język, którego używamy!
Słowa nie są dialogiem, ale surogatem i nikt nigdy nie wie, jak wiele z nich dosięga nas, zachowując znaczenie, które im przypisaliśmy. Słowa reprezentują całkowitą esencję naszej samotności.
Kiedy zaczynamy zamieniać słowo na to, co ono reprezentuje, popadamy w dumę z języka i tracimy kontakt z rzeczywistością. Jeśli zamiast tego pojmiemy znaczenie poza semantycznym symbolem, jesteśmy w pełni ducha, w rzeczywistości.
Tak jak prawdą jest, że światy, w których żyjemy, są tworzone z języków, którymi mówimy, podobnie i nasze piekła oraz raje!
~ Han Suyin ~
„Współczucie nie jest relacją między uzdrowicielem a zranionym. Jest to relacja między równymi. Tylko wtedy, gdy znamy naszą własną ciemność, możemy być obecni w ciemności innych. Współczucie staje się realne, kiedy rozpoznajemy naszą wspólną ludzkość.”
~ Pema Chodron ~
Najpiękniejszą rzeczą w nas jest nasze PRAGNIENIE. To pragnienie może być duchowe i zyskać wielką głębię i mądrość. Jeśli skoncentrujemy PRAGNIENIE na nieznanej boskiej esencji, wkładamy zbyt wiele wysiłku z powodu naszego pragnienia i często zdarza się, że pragnienie sięga widma, właśnie dlatego, że Bóg nie jest znany, PRAGNIENIE powraca do nas, by stać się cynizmem, pustym fanatyzmem lub negatywnością. I może zniszczyć naszą wrażliwość. Dlatego nie powinniśmy wkładać żadnego wysiłku w nasze pragnienia. Jeśli wierzymy, że ciało jest w duszy, a dusza jest boską ziemią, to obecność boskości jest całkowicie tutaj, blisko nas, wystarczy ćwiczyć się w CZUCIU, zanim jej ZAPRAGNIEMY.
Jeśli szukamy Boga, pokoju, dobrego samopoczucia, Prawdy, a więc Absolutu, ale pozostajemy zakorzenieni w podwójnej koncepcji względności, to nasz umysł jest zamknięty, nie jest pusty (opròżniony) w pozytywnym tego słowa znaczeniu, ale bezmyślny, bezowocny ... absolutny fałsz tworzy nihilizm. Jeśli zamiast tego umysł opróżni się z fałszywego dualizmu respektując wszystkich, umysł otworzy się, a to otwarcie stworzy pozornie pustą przestrzeń, ale pełną tajemnic, nieskończoności. Wòwczas Ego otwiera się na JA lub na JA Absolutne, pozwala się opanować bez zatracenia siebie, chwyta absolutne przeciwieństwa i żyje nimi w sposób względny, ale nie jest już ofiarą relatywizmu.
Mamy większe domy, ale mniejsze rodziny ...
Więcej możliwości, ale mniej czasu ...
Więcej edukacji, ale mniej zdrowego rozsądku ...
Więcej wiedzy, ale mniej krytycznego zmysłu ...
Więcej ekspertòw, ale i więcej problemów ...
Więcej lekarstw, ale mniej dobrego samopoczucia ...
Polecieliśmy i wróciliśmy z Księżyca,
ale trudno nam przejść przez jezdnię i
uścisnąć dłoń sąsiadowi ...
Wyprodukowaliśmy wiele komputerów,
aby rejestrować więcej informacji i replikować więcej dokumentów niż kiedykolwiek wcześniej,
ale jesteśmy mniej zdolni do komunikowania się między sobą ...
Jesteśmy nie do pobicia pod względem ilości,
ale brakuje nam jakości ...
To są czasy fast foodów ze spowolnionym trawieniem ...
To są czasy wielkich ludzi o miernym charakterze ...
To są czasy, kiedy osiąga się astronomiczne zyski,
ale i ubogie relacje ...
To epoka, w której wszystko jest widoczne w oknie,
aby ukryć pustkę w pokoju….
~ Dalajlama ~
Tylko ci, którzy zrozumieli, że muszą szukać nieskończoności, "nieograniczonego", tego, co znajduje się poza czasem i przestrzenią, czują się żywi, ponieważ prawdziwe życie to bezmiar, wieczność. Więc nie szukajcie schronienia w tym, co jest dostępne, ograniczone: obejmijcie nieskończoność, a wasza radość będzie również nieskończona. Będzie to szczęście, światło, siła, rozkwit całej waszej istoty.
Wiedza nam pomaga,
Mądrość nas wyzwala;
Miłość jest Wszystkim!
Wiedza oświetla umysł,
Mądrość rozświetla serce,
ale tylko miłość może jednoczyć
umysł i serce w jednym.
Każdy jest na tyle nieszczęśliwy,
na ile sam się uważa.
~ Seneka ~
Jeśli przyznamy, że człowiek
może rządzić się rozumem,
odbieramy sobie możliwość życia.
~ z filmu "Into the Wild"
Każdy jest na tyle nieszczęśliwy,
na ile sam się uważa.
~ Seneka ~
Jeśli przyznamy, że człowiek
może rządzić się rozumem,
odbieramy sobie możliwość życia.
~ z filmu "Into the Wild"
Człowiek bez problemów
byłby osobą bez rozwiązań.
To, co wydaje się być problemem dla naszego umysłu,
dla naszej nieświadomości jest wskazówką jak
znaleźć rozwiązanie.
Nie ma życia bez problemów.
Problemy to szczeble drabiny zwanej wzrostem.
Ci, którzy unikają problemów, zawsze tworzą
kolejny, większy problem.
Problemem nie są więc trudności,
ale niewiedza jak stawić im czoła lub ucieczka.
Trudno mi zrozumieć cześć jaka w świecie chrześcijańskim oddawana jest krzyżowi. Jest to narzędzie śmierci, a nawet gorzej, bo przytwierdzony jest do niego ten, do którego miłość wyznajemy.
Trudno by mi było wielbić broń, która zabiła mojego przyjaciela,
albo gilotynę, która odcięła głowę mojemu bratu.
Trudno mi zrozumieć całowanie krzyża, wieszanie go wszędzie, poczynając od wszystkich kościołòw, klas szkolnych, przednich szyb samochodòw, ścian w biurach, szpitalach, a kończąc na szyjach zdobnych w złote łańcuchy z krzyżem.
Trudno mi zrozumieć, dlaczego chrześcijaństwo nadal maluje Chrystusa jako obraz śmierci, skoro on sam powiedział, że jest życiem, a Jego przesłanie przetrwało, ponieważ powstał z martwych.
Trudnym pytaniem jest: dlaczego krzyż? Dlaczego poświęcenie stanowi centrum kultu chrześcijańskiego? Dlaczego na wschodzie symbolem jest światło, Wielkanoc, Pantokrator, Zmartwychwstały, a na zachodzie króluje śmierć, Wielki Piątek, pokuta, droga krzyżowa i wojna? Gdzie przepadł symbol ryby, symbol łowcòw dusz?
Symbol nadziei został zastąpiony symbolem trwogi, ktòry tak łatwo wykorzystać do manipulacji (jako znak tortur i wojny, ktòry trzymany w dłoni (jak egzorcysta) sprawia, że ludzie czują się silni i, niestety, sprawiedliwi) oraz do rozbudzania poczucia winy (czucia się jak Chrystus i poddawania się ukrzyżowaniu) ...
JESTEŚMY ZAMKNIĘCI W WYOBRAŻENIU
O NASZEJ WIELKOŚCI!!!
Nasz Duch odczuwa nieograniczoną wielkość, ale często pozostajemy w niej jak w akwarium pływającym pośrodku morza.
Względność jest równoważna z NICZYM, podczas gdy absolut jest WSZYSTKIM. To, co jest naprawdę absolutne, zawsze będzie prawdziwe i poprawne z każdego punktu widzenia, jak Wszechświat, który nie ma centrum. Z jakiegokolwiek miejsca na niego nie spojrzymy, jest zawsze zrównoważony, o co go nie prosimy, zawsze nam to da. To dlatego Całość jest nieskończona, nieograniczona, Nicość natomiast jest skończona, zamknięta w swojej własnej negatywnej opinii.
Wydaje się to łatwe, ale bardzo trudno jest nam wyzwolić się od powszechnego sposobu myślenia. Aby tego dokonać, trzeba przeżywać relatywizm w sposób absolutny, a absolut w sposób względny. Musimy sprawić, by Wszystko i Nic połączyły się w nas: kiedy Wszystko i Nic się spotykają, rodzi się PUSTKA, CHAOS i CISZA, kosmiczna przestrzeń, z której wszystko może się narodzić - zero, punkt wyjścia.
Konieczna jest utrata równowagi,
aby wrócić do równowagi,
do naszej własnej koncepcji stabilności.
Musimy upaść,
aby zauważyć i docenić
wartość stałości.
Szczęście jest trudne, ponieważ jest brakiem pożądania, brakiem przywiązania. Ale to nie znaczy, że pragnienia powinny być „kontrolowane”. Człowiek, który tłumi siebie bez żadnego zrozumienia, jest na drodze zła, jak ten, kto poddaje się złu.
W pieśni Boga (Bhagavad-Gita) napisano:
„Abstynenci uciekają przed tym, czego pragną,
ale niosą ze sobą własne pragnienia;
a niezaspokojone pragnienia ulegają zepsuciu.”
Ścieżka oderwania się jest trudna, bardziej niż wejście na bardzo wysoką górę. Aby to zrobić, człowiek musi chodzić długo po dolinach i po wzgórzach, posmakować wiele radości życia i mieć pełne serce, zanim będzie mógł opuścić wszystko.
~ Han Suyin ~
Nigdy, naprawdę nigdy Natura nie powiedziała czegoś, czego nie potwierdziłaby Mądrość. Ilekroć nasze zachowanie jest sprzeczne z prawami Natury, popełniamy błąd, powodując ból w sobie i w naszym otoczeniu. Nie może istnieć Prawda przeciwna Naturze. Nie może być Mądrości, która byłaby sprzeczna z Naturą: Prawda ... Mądrość ... Natura ...
... Uczucia takie jak rozczarowanie, zawstydzenie, irytacja, uraza, gniew, zazdrość i strach, zamiast być złymi wiadomościami, są w rzeczywistości momentami, które bardzo wyraźnie pokazują nam to, co powstrzymujemy. Uczą nas jak ożywić siebie i zaufać sobie, gdy czujemy, że wolelibyśmy się poddać i wrócić wstecz. Są jak posłańcy, którzy z przerażającą jasnością pokazują nam dokładnie gdzie utknęliśmy. Ten moment jest idealnym nauczycielem i, na szczęście dla nas, towarzyszy nam gdziekolwiek jesteśmy.
~ Pema Chodron ~
MIĘDZY POTRZEBĄ A PRAGNIENIEM
Czym innym jest potrzebowanie czegoś (Yin), czym innym jest, gdy czegoś pragniemy (Yang). Gdy czegoś pragniemy, nasze pragnienie wytwarza odpowiednią częstotliwość i energię ku temu, by nasze marzenia mogły wykiełkować, jak wsiane nasiona. Jeśli zamiast tego odczuwamy pilną potrzebę, częstotliwość energii zmienia się w negatywny sposób i potrzeba staje się BRAKIEM, nie zawsze realnym, dlatego trudnym do osiągnięcia. Ptak nie potrzebuje latać, ale robi to, ponieważ w jego naturze pragnienie stało się naturalne (staje się potrzebą, jeśli jest zamknięty w klatce). Tak samo jest z naszym oddychaniem; na łonie natury nikt z nas nie powie: „potrzebuję oddychać, czuję brak powietrza i chcę wziąć w siebie tyle powietrza, ile się tylko da”... Oddychamy, bo jest to dla nas naturalne. Brak powietrza pojawia się, gdy sami siebie stawiamy w sytuacji potrzeby lub gdy ktoś nas powietrza pozbawia; raczej nie pragniemy go w sensie doceniania czy kochania, a staje się brakiem, o ile myślimy o nim niepotrzebnie (na zasadzie kaprysu). Niektóre z naszych potrzeb nie są potrzebami rzeczywistymi (np. posiadanie najnowszego modelu telefonu komórkowego lub najnowszego modelu samochodu), ale stają się nierzeczywistymi brakami (stając się wręcz powodem cierpienia u wielu osòb ...). Właśnie z powodu braku świadomości uruchomiony zostaje mechanizm pustej częstotliwości, z ktòrej bierze się potrzeba i brak. Tych, którzy żyją w zgodzie z Naturą, ona sama napełnia NIEZBĘDNYMI dobrami, ale ci, którzy żyją zbytkiem, powodują braki u innych ludzi. Kto nie jest w harmonii z Naturą, odczuwa jedynie swoje potrzeby i toczy nieustającą walkę z Naturą, aby uzyskać to, czego za wszelką cenę chce. I ostatecznie gromadzi nadmiar, którego nie potrzebuje. Wystarczy po prostu otworzyć niektóre z naszych szaf, pełnych bezużytecznych rzeczy ...
Wierzę w świat jak w stokrotkę,
Ponieważ go widzę. Ale nie myślę o tym,
ponieważ myślenie nie jest zrozumieniem.
Świat nie jest po to, aby o nim myśleć
(myślenie to oczy, które nie widzą dobrze),
ale by na niego patrzeć i być z nim w harmonii.
Nie mam żadnej filozofii, mam zmysły ...
Jeśli mówię o Naturze, to nie dlatego, że wiem, czym ona jest,
ale dlatego, że ją kocham; taki jest powód ...
ponieważ ci, którzy kochają, nie wiedzą co kochają,
albo dlaczego kochają, albo czym jest miłość.
Kochanie to wieczna niewinność,
a niewinność to nie myślenie ...
~ Alberto Caeiro („Hodowca owiec”,1914) ~
Czym innym jest potrzebowanie czegoś (Yin), czym innym jest, gdy czegoś pragniemy (Yang). Gdy czegoś pragniemy, nasze pragnienie wytwarza odpowiednią częstotliwość i energię ku temu, by nasze marzenia mogły wykiełkować, jak wsiane nasiona. Jeśli zamiast tego odczuwamy pilną potrzebę, częstotliwość energii zmienia się w negatywny sposób i potrzeba staje się BRAKIEM, nie zawsze realnym, dlatego trudnym do osiągnięcia. Ptak nie potrzebuje latać, ale robi to, ponieważ w jego naturze pragnienie stało się naturalne (staje się potrzebą, jeśli jest zamknięty w klatce). Tak samo jest z naszym oddychaniem; na łonie natury nikt z nas nie powie: „potrzebuję oddychać, czuję brak powietrza i chcę wziąć w siebie tyle powietrza, ile się tylko da”... Oddychamy, bo jest to dla nas naturalne. Brak powietrza pojawia się, gdy sami siebie stawiamy w sytuacji potrzeby lub gdy ktoś nas powietrza pozbawia; raczej nie pragniemy go w sensie doceniania czy kochania, a staje się brakiem, o ile myślimy o nim niepotrzebnie (na zasadzie kaprysu). Niektóre z naszych potrzeb nie są potrzebami rzeczywistymi (np. posiadanie najnowszego modelu telefonu komórkowego lub najnowszego modelu samochodu), ale stają się nierzeczywistymi brakami (stając się wręcz powodem cierpienia u wielu osòb ...). Właśnie z powodu braku świadomości uruchomiony zostaje mechanizm pustej częstotliwości, z ktòrej bierze się potrzeba i brak. Tych, którzy żyją w zgodzie z Naturą, ona sama napełnia NIEZBĘDNYMI dobrami, ale ci, którzy żyją zbytkiem, powodują braki u innych ludzi. Kto nie jest w harmonii z Naturą, odczuwa jedynie swoje potrzeby i toczy nieustającą walkę z Naturą, aby uzyskać to, czego za wszelką cenę chce. I ostatecznie gromadzi nadmiar, którego nie potrzebuje. Wystarczy po prostu otworzyć niektóre z naszych szaf, pełnych bezużytecznych rzeczy ...
Wierzę w świat jak w stokrotkę,
Ponieważ go widzę. Ale nie myślę o tym,
ponieważ myślenie nie jest zrozumieniem.
Świat nie jest po to, aby o nim myśleć
(myślenie to oczy, które nie widzą dobrze),
ale by na niego patrzeć i być z nim w harmonii.
Nie mam żadnej filozofii, mam zmysły ...
Jeśli mówię o Naturze, to nie dlatego, że wiem, czym ona jest,
ale dlatego, że ją kocham; taki jest powód ...
ponieważ ci, którzy kochają, nie wiedzą co kochają,
albo dlaczego kochają, albo czym jest miłość.
Kochanie to wieczna niewinność,
a niewinność to nie myślenie ...
~ Alberto Caeiro („Hodowca owiec”,1914) ~
Jeśli musisz mnie skrzywdzić, powiedz mi o tym.
Jakkolwiek okrutna nie byłaby prawda,
wolę być zraniony niż oszukiwany ...
Lepiej żyć z małą prawdą,
niż z ogromnym kłamstwem.
Wolę rozczarowanie niż iluzję,
ponieważ rozczarowanie sprawia, że widzę prawdę,
a nigdy nie wiadomo, co kryje się za iluzją.
Najważniejsze w życiu nie są RZECZY,
ale związek między rzeczami,
ich relacje.
Kiedy naprawdę na czymś nam zależy, nie powinniśmy tego nikomu ujawniać, powinniśmy zachować tajemnicę między sobą a Wszechświatem, aby nie pozbawić siebie tego niesamowitego ładunku świętości, ktòry kryje się w pragnieniu serca. Im więcej ujawnimy, tym uboższa będzie nasza wewnętrzna wibracja. Zawsze należy utrzymywać intymny związek z naszym wewnętrznym Ja, aby uzyskać z tej intymności prawdziwą moc i realizację, ponieważ ta cisza jest łonem serca, gdzie rodzi się rzeczywistość i prawda.
Szczegòlnie życie intymne pary nie powinno wyjść poza ich dwoje, aby nie ucierpiały ich wspòlne wibracje, ich intensywność. Jeśli pełnia związku pary jest wystarczająca i prawdziwa, nie rodzi się w niej potrzeba dzielenia się intymnością z innymi ludźmi, nawet z tymi, których zaliczamy do najbliższych przyjaźni.
Będą mogli wyciąć wszystkie kwiaty,
ale nigdy nie zatrzymają wiosny.
~ Pablo Neruda ~
Różnica między człowiekiem głupim a inteligentnym jest następująca:
głupiec zawsze powtarza ten sam błąd, podczas gdy człowiek inteligentny popełnia za każdym razem inny.
Mądrość postępuje właściwie,
niezależnie od tego, co jej powiedziano.
Bezgranicznie rozgadana religia i polityka
prowadzą do czynienia tego, co nam powiedziano, niezależnie od tego, czy jest to słuszne ...
HOMO SAPIENS VS HOMO SENSIS
Nie możemy nie doceniać naszych zdolności racjonalnych, ale nie powinniśmy też uczynić z nich naszego jedynego wyróżniającego się potencjału. Homo Sapiens musi być także Homo Sensis. W rzeczywistości najbardziej klasyczną definicją człowieka jest „racjonalne zwierzę”, ale musimy dodać „zwierzę świadome i wrażliwe”, aby pamiętać, by czuć trochę bardziej, gdy myślimy, co poprowadzi nas do praktykowania teorii, doświadczania pomysłów i przeżywania przekonań.
Niewinność chroni, a błędy pozwalają na naukę, ale wiedza wymaga posłuszeństwa prawom Natury. Nie można zrozumieć Nieba, jeśli wcześniej nie zostanie zrozumiana Ziemia.
ZMIANA JEST POSTĘPEM
W Naturze wszystko jest ruchem, zmiana jest prawem niezbędnym do postępu i transcendencji. „Ktokowiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do kròlestwa Bożego.” (Łk; 9,62). Zatrzymanie się jest więc jak pozostawanie z tyłu. ZAWSZE POZWALAJMY NA ZMIANY, ale nie dla powierzchownego smaku zmian, ponieważ nie znosimy stabilności, którą mylimy z nudą i pragnieniem nowości. Zmieniajmy się od wewnątrz. Wtedy i tylko wtedy świadomość wzrasta i wszystko w nas jest skoordynowane z postępem i wzrostem Natury.
Nędza jest równo rozłożona wśròd ludzi.
Wszystkie moje ograniczenia są szeroko rozpowszechnione wśròd moich bliźnich.
Właśnie ta świadomość uczy mnie współczucia.
Pierwszym krokiem do zmiany tego, co potępiamy w naszym bliźnim, jest przyznanie przed samym sobą, że nie ma w nim niczego, czego nie moglibyśmy znaleźć w sobie!
Jeśli chcecie poznać człowieka, nie możecie zwracać uwagi na sposób, w jaki milczy, mówi lub płacze; nawet jeśli jest poruszony przez wielkie idee. Nic z tych rzeczy! Patrzcie jak się śmieje.
~ Fëdor Dostoevskij ~
Dyskusja to wymiana wiedzy,
kłòtnia to wymiana ignorancji.
Rozpoznawalne są po tonie głosu, a przede wszystkim po nastroju:
wiedza rodzi pokój, nawet jeśli nie zgadzamy się ze sobą;
ignorancja wywołuje gniew, choć często pod płaszczykiem zgody.
Będą mogli wyciąć wszystkie kwiaty,
ale nigdy nie zatrzymają wiosny.
~ Pablo Neruda ~
Różnica między człowiekiem głupim a inteligentnym jest następująca:
głupiec zawsze powtarza ten sam błąd, podczas gdy człowiek inteligentny popełnia za każdym razem inny.
Mądrość postępuje właściwie,
niezależnie od tego, co jej powiedziano.
Bezgranicznie rozgadana religia i polityka
prowadzą do czynienia tego, co nam powiedziano, niezależnie od tego, czy jest to słuszne ...
HOMO SAPIENS VS HOMO SENSIS
Nie możemy nie doceniać naszych zdolności racjonalnych, ale nie powinniśmy też uczynić z nich naszego jedynego wyróżniającego się potencjału. Homo Sapiens musi być także Homo Sensis. W rzeczywistości najbardziej klasyczną definicją człowieka jest „racjonalne zwierzę”, ale musimy dodać „zwierzę świadome i wrażliwe”, aby pamiętać, by czuć trochę bardziej, gdy myślimy, co poprowadzi nas do praktykowania teorii, doświadczania pomysłów i przeżywania przekonań.
Niewinność chroni, a błędy pozwalają na naukę, ale wiedza wymaga posłuszeństwa prawom Natury. Nie można zrozumieć Nieba, jeśli wcześniej nie zostanie zrozumiana Ziemia.
ZMIANA JEST POSTĘPEM
W Naturze wszystko jest ruchem, zmiana jest prawem niezbędnym do postępu i transcendencji. „Ktokowiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do kròlestwa Bożego.” (Łk; 9,62). Zatrzymanie się jest więc jak pozostawanie z tyłu. ZAWSZE POZWALAJMY NA ZMIANY, ale nie dla powierzchownego smaku zmian, ponieważ nie znosimy stabilności, którą mylimy z nudą i pragnieniem nowości. Zmieniajmy się od wewnątrz. Wtedy i tylko wtedy świadomość wzrasta i wszystko w nas jest skoordynowane z postępem i wzrostem Natury.
Nędza jest równo rozłożona wśròd ludzi.
Wszystkie moje ograniczenia są szeroko rozpowszechnione wśròd moich bliźnich.
Właśnie ta świadomość uczy mnie współczucia.
Pierwszym krokiem do zmiany tego, co potępiamy w naszym bliźnim, jest przyznanie przed samym sobą, że nie ma w nim niczego, czego nie moglibyśmy znaleźć w sobie!
Jeśli chcecie poznać człowieka, nie możecie zwracać uwagi na sposób, w jaki milczy, mówi lub płacze; nawet jeśli jest poruszony przez wielkie idee. Nic z tych rzeczy! Patrzcie jak się śmieje.
~ Fëdor Dostoevskij ~
Dyskusja to wymiana wiedzy,
kłòtnia to wymiana ignorancji.
Rozpoznawalne są po tonie głosu, a przede wszystkim po nastroju:
wiedza rodzi pokój, nawet jeśli nie zgadzamy się ze sobą;
ignorancja wywołuje gniew, choć często pod płaszczykiem zgody.
Kiedyś nie wolno było nikomu swobodnie myśleć. Teraz byłoby to dozwolone, ale nikt nie jest do tego zdolny. Teraz ludzie chcą myśleć tak, jak zakłada się, że powinni myśleć. I to uważają za wolność.
- Oswald Spengler -
Cierpię na psychologiczną klaustrofobię. Nie potrafię nawiązać dialogu z ludźmi o zamkniętych umysłach...
Wyobraź sobie, że jesteś alkoholikiem i rzuciłeś picie, ale resztę życia spędzasz w barze. Jesteś w barze, ale trzeźwy, bo już nie pijesz. Oświecenie to właśnie coś takiego, trzeźwość ale i przymus spędzenia reszty życia w barze, gdzie wszyscy piją i wszyscy są dość pijani, zaprogramowani i zachowują się bardzo dziwnie. I zastanawiają się dlaczego nie bierzesz w tym udziału i myślą o tym jak bardzo jesteś antyspołecznym dziwakiem.
(obraz: Paul Gauguin)
Odwaga bycia szczęśliwym obejmuje też odwagę bycia nielubianym. Kiedy zdobędziesz się na taką śmiałość, wszystkie relacje międzyludzkie przestaną być dla ciebie ciężarem.
- Kiro Hishimi i Fumitake Koga -
Naleganie to upór.
Wytrwać to determinacja.
Ludzie mogą wątpić w to, co mówisz
ale uwierzą w to, co robisz.
Wolność jest jak poezja:
nie może mieć przymiotników;
jest jak ukochany koń,
ktòrego nie wolno popychać,
bo to on wie, jak galopować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz