poniedziałek, 24 września 2018

JUNG - "Czerwona Księga"

20. JESTEŚMY UNIKALNI

Wychodzimy z założenia, że mamy tę samą ludzką naturę, ale każdy z nas wymodelował tę esencję w inny sposób; każdy z nas otrzymał odmienne wpływy, wykształcenie, przykłady, jesteśmy też winni wdzięczność tysiącom innych ludzkich myśli, dziedziczymy w wielu sferach. Ostatecznie dochodzimy do punktu, w którym musimy obnażyć się ze wszystkiego, zdrapać farbę zdobytej kultury, z naszymi nawykami, z naszymi opiniami i obserwować samego siebie z zewnątrz, porzucić niezachwiane przekonania i spojrzeć na siebie w trzeciej osobie, aby dowiedzieć się, kim naprawdę jesteśmy. Nie jesteśmy nawet iminiem, które nam nadano, należy ono do naszych rodzicòw, a koncepcje i wiara, które wyznajemy, podarowano/narzucono nam w szkole, w kościele lub w domu. 
Powinniśmy wyzbyć się wszystkiego, aby coś zacząć, droga do wszystkiego zaczyna się od zera. Jung zaleca to przed rozpoczęciem wykładu o własnej wizji: "Poszukujecie drogi? Ostrzegam was przed podążaniem moimi drogami. Mogą okazać się dla was złe. Niech każdy podąża własną drogą ... Szukacie drogi poprzez pozory, czytacie książki i słuchacie opinii: czemu może to służyć? .... Jeśli żyjecie naśladując model, to żyjecie życiem tego modelu, a kto powinien żyć waszym życiem, jak nie wy sami? ... "(Epilog). 
Mistrzowie, guru, przewodnicy duchowi, animatorzy, rodzice ... krótko mówiąc, wszyscy oni są ludźmi, którzy pokazują nam tylko znaki na drodze, ale nie powinni mówić nam, co robić, powinni pokazać nam swoje skrzydła, ale nie mogą latać w nasze miejsce, nie mogą nam nawet powiedzieć jak utorować sobie drogę, każdy musi odkryć ją samodzielnie. Jeśli będziemy naśladować Jezusa, staniemy się nikim, nie powinniśmy modelować siebie na dowolny wzòr (Jezus nalegał i ostrzegał: "Wtedy jeśliby wam kto powiedział: "Oto tu jest Mesjasz" albo "Tam", nie wierzcie!" - Mt. 24;23). Kto podąża za modelem, staje się osobistością, ale nigdy nie nabywa osobowości, kopiuje postawy zewnętrzne, ale nie nabywa bogactwa wewnętrznego. Bycie sobą zaczyna się od wewnętrznej śmierci, wewnętrznego odrodzenia od zera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz