Czym jest "JA"?
Wielu z nas mówi: "MAM ciało"...tak jakby było ono akcesorium duszy. Z powyższego wynika, że poprawniej jest powiedzieć: "JESTEM ciałem", ponieważ ciało nie jest niczym innym niż całością, syntezą powiązań duszy jako wegetatywnej i wrażliwej ENERGII. Nasze ciało jest przejawem duszy, tej energii w materii. Ci, którzy uważają duszę za bezcielesną, mylą się. Energia duszy przejawia się w ciele, widzimy światło w oczach ludzi pełnych ducha, wyczuwa się spokòj w tonie ich głosu, można poczuć harmonię w ich ruchach, wibracje ich myśli. "JA" jest syntezą tych powiązań. Moje ciało jest moją Materią - Matką, gęstą siecią relacji między umysłem i sercem, emocjami i ideami, uczuciami i pojęciami. W tym momencie po prostu jesteśmy ("JA" jest) tym, co myślimy, czujemy, jesteśmy naszymi refleksjami, myślami, tym co kochamy i czego nienawidzimy ... To te formy kształtują nasze materialne ciało, syntezę naszej duszy. Uwaga: dno bytu, ktòrym JESTEM, nie jest materią nieożywioną (taka materia nie istnieje; w tym sensie nie zgadzam się z buddyzmem, ktòry zakłada, że jesteśmy tą pustką... człowiek pusty, bez myśli, bez uczuć, bez przekonań JEST NIKIM, żyje w bezwładności, a jego energia jest wyłączona).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz