poniedziałek, 17 czerwca 2019

Kobiety niedokończone

Seks już nie wzbudza strachu.
Kiedyś seks był kulminacją, kroplą, ktòra wypełniała po brzegi czarę zalotów. Dzisiaj zaczynamy nasze związki od seksu, co sprowadza kobietę do wypracowania w sobie bardzo męskiego podejścia do intymnośćci, ròwnież na poziomie słownictwa, języka ciała, czasu jaki daje sobie na rozpoczęcie związku z płcią przeciwną. Kiedyś istniało w kobiecie oczekiwanie, jak w ciąży, ale dziś kobieta przeżywa seks po męsku: podobasz mi się, więc pòjdę z tobą do łòzka, a potem ewentualnie odrzucę. Zostały zatracone "małe rzeczy": gesty, spojrzenia, uśmiechy, poszukiwanie, oczekiwanie, szczegóły, prezenty, itp. ... właśnie te małe rzeczy, które składają się na wielkość i głębokość uczucia. Obecnie większość z nas przeżywa seks w sposòb powierzchowny! Brakuje nam umiejętności komunikacyjnych, głębi uczuć: dialogu, czucia, interpretacji znaków. Pozostaje tylko surowe, cielesne podejście na poziomie seksualnym.
Tak więc prawdziwym problemem tożsamości kobiety... jest chęć przyswojenia sobie brakujących jej męskich cech i oczywiście wiele kobiet wybiera te najgorsze. Jest to wynikiem męskiej spuścizny pozostawianej światu od wielu tysięcy lat.
Kobieta ma zasadniczą rolę w rozwoju ludzkości i
musi przyjąć pełną tego świadomość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz